Rafalgl pisze: ↑

27 sie 2023, 17:45

Jak to co? Miałoby zasilać urządzenia na 12/24v, na wtyk samochodowy. Ale jeszcze nie zdecydowałem się w 100 procentach czy mi to będzie napewno potrzebne. Wiem natomiast, że napewno przyda mi się możliwość ładowania baterii, toteż studiuję schematy ładowarek.

I wybacz ale kiedy niby miałem wywalone na czyjeś rady?

masz niestety wywalone cały czas - zamiast frezować i cieszyć się z własnej konstrukcji to zrobiłeś z tej frezarki
Frankenstein-a

Rafalgl pisze: ↑

27 sie 2023, 09:22

No dobra. To nie będę nic modyfikował. Na dniach zamierzam odpalić frezarkę i zrobić małą próbę grawerowania w laminacie. .....
Czekam też na naklejki małe trójkąty z błyskawicą z aliexpress 12x12mm, ale coś długo idą. Powinna się jedną znalezc na wyjściu zasilania 50V.

i zamiast sobie je wygrawerować na swojej maszynie w laminacie grawerskim to zamawiasz z ali...
jaki Ty jesteś udany i cały ten wątek "krok po kroku" to głowa mała

Dodane 48 minuty 29 sekundy:
Ok. Już wymyśliłem super patent na ustawianie osi Y

[/quote]

Nie chcę Cię martwić ale taki pomiar też nie jest super - sam grzbiet prowadnic liniowych nie jest do końca równy a mówię to o moich próbach z prowadnicami rexrotha, dopiero oparcie kątownika wzorcowego na samych wózkach daje dokładną (w warunkach amatorskich oczywiście) bazę. Pozostaje jeszcze kwestia samego kątownika - zapewne nie masz go zmierzonego a na ile jest krzywy to nie wiesz (a wierz mi jest).
Piszę to dlatego aby uzmysłowić Tobie problemy przy takich pomiarach - bo według mnie niepotrzebnie przy takiej maszynie gonisz za setkami.

Rafal jeśli chodzi o "elektrykę jako taką " to nie chce mi się już powtarzać, że powinieneś zacząć się uczyć jej podstaw.
Ale! według mnie masz cały czas problem z mechaniką - spróbuj tak zrobić:
odepnij śruby w osiach X i Y od silników i wtedy powinieneś móc przesunąć stół lub całą oś Z ręcznie (z dość dużą siłą oczywiście) korzystając z faktu, że śruby toczne nie są samohamowne to w Twoim przypadku przy śrubach o skoku 5 mm łatwo idzie sprawdzić gdzie skopana jest geometria (podpowiem zazwyczaj przy końcach)
robiłem tak u siebie na chińskich śrubach 1605 i jest to wg. mnie bardzo dobra amatorska weryfikacja geometrii obsadzeń bloków łożyskujących.

Rafalgl - chodzi mi głównie o to abyś doprowadził mechanikę do ładu
- bo jak Tobie gdzieś, jakaś oś gubi kroki to najpierw sprawdź mechanikę - a nie rób na zasadzie "dowalę napięcia to będzie mocniejsze"

"Może ciutkę napięcie podkręcę na zasilaczu krokowców, będą mocniejsze. Albo falownik sieje zakłócenia na sygnał krokowy. Przydałyby się lepsze kable ; grube i ekranowane"
Już pisałem wcześniej - zostaw w końcu tą elektrykę w spokoju a zajmij się kluczową sprawą czyli mechaniką - przez 100 stron tego wątku ciągniesz temat pstryczków, zabezpieczeń i innych pierdół a problem leży w mechanice Twojego ustrojstwa. Pytałem wcześniej czy masz "zetkę" w pionie - teraz piszesz że wisiała prawie w powietrzu. No ogarnij to mechanicznie w końcu.

Rafalgl - najpierw ustaw tą nieszczęsną zetkę w pionie - to jest najważniejsze i nie chodzi tylko o planowanie ale o późniejszą robotę.
A ile zebrać ? tyle aby w najniższym punkcie stołu liznąć setką - a ile to będzie to nikt nie powie bo nie wiemy jak krzywy masz stół.

Rafalgl nie cuduj - masz tam do splanowania 400x240 z tego co kojarzę - kup jakiś frez fi 12.
2 minuty i po robocie.

Bagunio - coś Ty z tym Swoim wrzecionem wyskoczył w tym temacie? Masz ATC i porównujesz do klasycznego amatorskiego chińczyka - kuźwa jeszcze naszemu koledze w tym pokoju kompresora śrubowego tam brakuje.

Tu z kolei moja uwaga na drugą mańkę - Bagunio jeśli się nie znasz na amatorskich chińskich zabawkach to się nie odzywaj

już tu tuxcnc dobrze napisał wcześniej - wrzeciona po ustawieniu nie ruszaj - dobierz sobie odpowiednią wysokość dla swoich frezów/detali i zostaw - jak kiedyś będziesz potrzebował coś wyższego zrobić to cała procedura od początku i z powrotem po obniżeniu