Zależy...trzasu pisze: Mogę pomócaczkolwiek, nie wierzę iż deweloper będzie taki jeleniem by pozwolić to za darmo wywieźć ....
Kolega nie pamiętam w jaki sposób się dowiedział o tym, ale brał udział w "likwidacji" odlewni w fabryce ursusa...
przyszła firma burząca i po kolei sprzedawała wszystko jak leci po cenie złomu...
drewniane szafki z przegrodami, o-ringi i uszczelki, opony do wózków spawalniczych, maski bhp, słuchawki ochronne, stół traserski, gogle spawalnicze,rękawiczki, czapki uszanki...
kilogram x 0.7* płać i jedź
sądzę że pokłosiem takich akcji było też późniejsze pojawienie się na giełdach sprzętu pomiarowego właśnie z cechami "Ursus"
aczkolwiek w wymienionych przeze mnie produktach jest mało stali, więc może w przypadku obrabiarek było by inaczej.
*-już dokładnie nie pamiętam, ale to chyba nawet nie było jako złom użytkowy tylko zwykły.