Poruszyłeś ciekawą kwestię - teoretycznie z wydrukowanym pistoletem można bez problemu przejść bramki przed wejściem do samolotu... jeśli ma się taką broń przy ciele i nic nie "pika" to nie widzę problemu:/

W kwestii produkcji broni tak się jeszcze zastanawiam... czy skoro obywatek usa może pójść do sklepu i kupić nową strzelbę na prywatny użytek, zupełnie tak samo jak kupuje nowego Xboxa, to czy może sobie wyprodukować tą strzelbę i użyć jej w sposób jaki może używać tej zakupionej? Rozumiem, że zakupiona broń jest rejestrowana, więc może istnieje możliwość rejestracji broni zrobionej w domu (lub wydrukowanej..)

Powinni jeszcze wejść na rynek turystyczny z tymi regionalnymi wyrobami.. jak np. Beduini w Egipcie mieszkający na pustyni (3km od Hoteli)

Może ci co byli zbyt pewni swoich wyrobów już nie załapali się do filmu Ciekaw jestem też jak doszli do takiej klasy wyrobów - czy jest to nauka przekazywana z dziada pradziada czy wszechobecny internet pełni rolę najlepszego instruktora...

Wow, ta ekipa z Pakistanu rozłożyła mnie na łopatki - oni nie tylko produkują najprostsze pistolety ale cały ciężki arsenał... Pilipińczycy też dają radę bez drukarek jak widać. Ale umiejętności im nie można odmówić.

Zgadzam się, że broń można zrobić za pomocą tokarki i frezarki a nikt nie biega z home-made pistoletami. Może to stereotypowe spojrzenie ale wydaje mi się, że najwięcej entuzjastów takiej twórczości znalazłoby się w USA a tam przecież nie ma problemu ze zdobyciem broni palnej legalnie.