Jak miło...MlKl pisze:Kotku - a kogo obchodzi, co ciebie akurat interesuje, a co nie? Ważne jest to, że ani Piko, ani Mach ani żaden inny znany mi program na gołym PC nie dorównuje LinuxCNC. Już wcześniej pisałem, że porównywać można tylko porównywalne.
Jeśli Ciebie nie obchodzi, to po co się do mnie odzywasz? Na dodatek nie potrafiąc udzielić odpowiedzi?
Wszystko jest porównywalne, co zostało użyte do tego samego celu. Nie ma sensu porównywać możliwości terenówki ze stałym napędem na 4 koła do Golfa. Ale jeśli ktoś zada pytanie, o właściwości trakcyjne na asfalcie, spalanie na autostradzie przy 120km/h, czy pojemność kufra, to jak najbardziej można porównywać
Widzę że już sobie wypracowałeś bardzo konkretny profil mojej osoby. Tyle zachodu... Jestes go absolutnie pewien?MlKl pisze:Drwina z kogoś, czyją jedyną winą jest to, że jest od ciebie uboższy, i radzi sobie przy użyciu dostępnych mu środków, zamiast oczekiwać na twoją łaskę, nie jest w żadnym przypadku godna pochwały. Dumny jesteś z siebie?

A mach 3 nie?MlKl pisze:LinuxCNC jest jedynym programem, który bez żadnej zewnętrznej protezy potrafi obsługiwać maszynę CNC w czasie rzeczywistym.
Panowie, trochę zrozumienia dla tego co piszecie. Jeśli jitter, czyli DRŻENIE sygnału taktującego wysuw danych do portu ma 50us, to znaczy że maksymalna i to teoretyczna częstotliwość wysuwu danych wynosi ZALEDWIE 20kHz. A to z kolei oznacza możliwość wysyłania impulsów co najwyżej 10kHz.
Sam sterownik portu typowego równoległego, nie powoduje fluktuacji czasu na tak dużym poziomie. Najprostszy sterownik LPT to zwykła brama cyfrowa. Tam rządzą sygnały sterujące na poziomie pojedynczych nanoseund. Nie ma bufora typu FIFO jak na porcie szeregowym.
Dalej, port LPT podpięty jest bezpośrednio pod magistralę systemową I/O, np przez złącze PCI. Tam też fruwają megaherce a nie kiloherce. Wcześniej podawałem przykład sprzed lat, pecet 486 czytający port prawie 500kHz REAL TME bez problemu w przedpotopowym środowisku windows, z działającymi aplikacjami, ekranem, myszą, klawiaturą i wszystkim pozostałym.
Jeśli LinuxCNC jest w stanie pisać i czytać porty w takim żółwim tempie, to żadna magiczna karta tu nie pomoże. Może ew "wygładzić" ten nieszczęsny jitter i rozdzielić szeroką magistralę PCI na więcej linii I/O. Ale jeśli to ma być system czasu rzeczywistego, czyli bez buforowania, to PRĘDZEJ DZIAŁAĆ PRZEZ TO NIE BĘDZIE. Nie róbcie ludziom wody z mózgu.
Jeśli Linux CNC jest kompletnym zmodyfikowanym systemem operacyjnym a nie aplikacją, to ma pod sobą tylko BIOS-a. Czyli "rządzi sprzętem". Ba, nawet może BIOS-a zmodyfikować żeby wycisnąć z hardware dużo więcej w pewnych pożądanych kierunkach.
Prawda jest inna - TO JEST BADZIEW jeśli chodzi o prędkość. Nie dorasta parametrami do pięt ogólnodostępnym driverom osi po 200zł. Owszem, w tokarce się sprawdzi.
Mógłby być znacznie lepszy i nie byłoby tej głupiej dyskusji, i udowadniania jakie to gumofilce są eleganckie (bo tylko to mam, a to co mam JEST eleganckie, i basta). Tylko musieliby się zająć jego poprawieniem zawodowcy a nie amatorzy. To Wy macie problem. Prze gardło Wam nie chce przejść stwierdzenie "tak, to jest bardzo wolny system i choć w pewnych zastosowaniach się sprawdza, to do wielu rzeczy się raczej nie nadaje". Nic do tego nie ma co kto ma i na co go stać. Rozmawiamy o technice a nie o pieniądzach.
Z mojej strony to tyle w tym temacie
