Dlaczego kolejarze chodzili z małym młotkiem na metrowym trzonku? przecież to nie praktyczne

Dokładnie korporacje mają działy tzw. usterkowości i dotyczy to wszystkich nieco bardziej zaawansowanych dóbr konsumpcyjnych. Nieważne pralka czy lokówka, rower bądź samochód.CFA pisze: ...... starają się tak zbudować maszynę, żeby użytkownik stale musiał coś wymieniać, kupować, regulować specjalnym kluczem itp, bo na tym - na serwisie- się najlepiej zarabia. I proszę nie pisać, że jak jest tak upierdliwie, to ktoś kupuje inne rozwiązanie. To jest tak wyliczone, że to mniej upierdliwe jest po prostu mniej wydajne - a użytkownik też liczyć umie i biznes się kręci. ......
W przemyśle na serwisie kroi się najlepszą kasę.
Przykład z kluczem, podałem urządzenie firmy SCREEN, odpowiednik produkuje firma KODAK i oni np. mają ciekawy patent oczywiście dla "dobra klienta" maszyna jest zabezpieczona kodami dostępu dysponuje mini tylko uprawniony serwis a przeciętny użytkownik niewiele może.
I tu niestety kolejny kwiatek bo na świecie pozostało dwóch liczących się producentów

Więc nie poszaleje się, po prostu nie ma za bardzo w czym wybierać.