pitsa pisze: ↑09 paź 2020, 10:56
Te trzy składniki to jak liczyć?

O tak trzy składniki: woda sól i pieprz
pitsa pisze: ↑09 paź 2020, 10:56
Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu.
Inspektor pyta:
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół... Jeden zając, jeden koń.
Znam w lepszej wersji (końcówka)
-A w jakich proporcjach
-No jeden do jeden
-Naprawdę to nieźle jak wy to robicie
-dajemy jednego konia (zależy od wersji krowę) i jednego zająca
Natomiast tatarek pychotka ale coraz droższa zabawa. Natomiast te podróby gotowe to strach kupić bo są tak napchane chemią, że świecą w logówce blado różowym światełkiem.
Mogę polecić jeszcze wędliny dojrzewające na przykład taki schabik:
strikexp pisze: ↑14 paź 2020, 23:47
Mnie wzdryga na samą myśl o jedzeniu surowego mięsa.
Strike jadłeś kiedyś kiełbasę polską, szynkę parmeńską, czy szwardzwaldzką? i jak smakowała?