To jako taki amator pozwolę sobie wtrącić 3 grosze
Od jakiegoś czasu (2-3 lata) posiadam Nutola 550, polecanego na tym forum. Kupiłem przyszła i... naprawdę bałem się jej

Człowiek się naoglądał filmów jak wkręca rękaw czy włosy (na szczęście mam krótkie).
Małymi kroczkami powoli podchodziłem do niej. Dbałem, aby nie zostawiać klucza w uchwycie, wyrabiać sobie nawyki.
Uważam, że na początek był to strzał w dziesiątkę. Nie wiem jak mogłem wcześniej żyć bez tokarki, bo często używam ją do naprawdę przeróżnych celów.
Wiadomo nawet ona może zrobić krzywdę, ale potrafi dużo wybaczyć
Teraz przymierzam się do zakupu właśnie tej polecanej z linku.
Uważam, że posiadany Nutool 550 zwrócił mi wie kilku krotnie (nie mam ba myśli pieniędzy tylko robotę jaka zrobił i ile czasu pozwolił mi zaoszczędzić). Wiadomo musiałem go po swojemu przerobić i teraz jak kupię nową to będzie mi szkoda jej sprzedawać bo ma falownik, uchwyt szybkozmienny, posuw poprzeczny).
Myśle ze będzie nadal dzielnie służył
