Znaleziono 6 wyników

autor: tyglus
24 kwie 2006, 17:19
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 5633

Witam
Blachy na os Z palilem u znajomego w firmie :D
Jeśli chodzi o sztywnosc tej ramy to jest bardziej niz wystarczajaca, zwlaszcza dla tego wrzeciona, cala rama jest dosc mocno sciagnieta prowadnicami do Y a na dole mam solidny wozek i przejscie przez podwojne katowniki. Do tego trzeba jeszcze zauwazyc ze calosc nie jest zbyt wysoka.

Jesli chodzi o os " wzdluzna", czyli rozumiem ze chodzi oś X, to nie ma tulejek, zastosowalem tam lozyskowanie podobnie jak na osi Y. Rozwiazanie dosc tanie, ale na dluzsza mete raczej nieprzydatne, lepiej juz poszukac sobie okazyjnie lozysk liniowych i dobrych prowadnic, konstrukcja sie o wiele upraszcza.

Wracajac do osi Z to w przyszlosci kolejna przebudowe bede wiazal z podniesieniem ramy w oparciu o inny prosil / material, zastosowanie lozysk liniowych i zmiane wrzeciona i srub. Troche bedzie zabawy, ale dzieki takim "kroczkom" mozna sie wiele dowiedziec o budowaniu tego typy maszyn i nie trzeba od razu wywalac worka pieniedzy:)

Pozdrawiam
autor: tyglus
23 kwie 2006, 20:33
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 5633

Witam !

W sumie wiekszosc elementow tak, ale powoli nowe czesci sa juz robione bardziej konkretnie, tak zeby poprawic wczesniej popelnione bledy lub niedokladnosci wykonania amatorskiego :D

Pozdrawiam
autor: tyglus
22 kwie 2006, 17:42
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 5633

Witam po dluższej przerwie!

Wrzucam kilka fotek po przebudowie frezareczki.
Została podniesiona oś Z przez co zwiekszylo sie miejce na wieksze wrzeciono i dluzsze narzedzia. Poki co jeszcze jej nie testowalem na materiale, a jedynie na " luzie".

W wolnej chwili wrzuce na nia cos do podlubania i zobacze jak sie sprawuja nowe tulejeczki i nakretki "bezluzowe".







Za niedlugi czas bede musial zmienic Toye na jakies mocniejsze wrzeciono, bo juz lozyska siadaja i praca staje sie nieznosna.
Zastanawiam sie mocno, nad przerobieniem kątowki na wrzeciono. Kwestia jest tylko dobrego ułożyskowania i przejściówki na uchwyt wiertarski. Może ma ktos z Was juz jakies gotowe, sprawdzone patenty??

Pozdrawiam i prosze o komentarze :)
autor: tyglus
29 gru 2005, 17:02
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 5633

Dorzucam jeszcze pare foto :D






Pozdrawiam i życze szcześliwego Nowego Roku.
autor: tyglus
13 gru 2005, 00:38
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 5633

Witam
Na wstępie dziekuje za wszelkie opinie i z miła wyslucham uwag i rad odnosnie calosci.

Jesli chodzi o kasowanie luzu lozys to sprawa wyglada tak, ze teoretycznie wszystko wydawalo sie super na papierze(czytaj komputerze), ale jednak zycie to nie tylko cyferki. Okazalo sie ze prety fi 18mm ze stali, utwardzane powierzchniowo i tak podlegaja odksztalceniom sprezystym w dosc zaskakujacej skali. Jak sie zapre i bede staral sie obrócic wózek X wokol osi pionowej to spowoduje dosc duze odksztalcenie prowadnic. Jest to trudne ale jednak osiagalne. Lekarstwem na to bylby dluzszy wozek,grubsze prowadnice lub zmiana koncepcji lozyskowania. Dla zredukowania tego efektu wstawilem katowniki i na srodku ich dlugosci napialem je srubami M8. Duzo pomoglo.

Niestety kasowanie luzu za pomoca srub rozpierajacych czesci wozka to dobra i prosta metoda, pod warunkiem bardzo sztywnych prowadnic lub podparcia prowadnic w calej konstrukcji. Lozyskowanie na tulejkach czy lozyskach liniowych nie sprawialo by az takich problemow.

No cóz cos za cos. Maszynka miała byc max tania, na sama mechanike bylo wydane kolo 200 pln a na caly projekt kolo 400. Wiekszosc materialu uzytego to elementy z roznych urzadzen, szaf, konstrukcji metalowych. Jedynie co bylo kupione to lozyska 626zz, prety gwintowane i rura aluminiowa 25x25. Reszta to tzw odzysk. Jako takiej korekcji ustwien prowadnic wzgledem siebie nie mam. W tej chwili jest to wersja Beta i docelowo bedzie zmienione pare rzeczy, ale zeby nie utknac w ciaglych zmianach i poprawkach uruchomilismy maszynke w obecnej postaci. Sztywnosc calosci jest wystarczajac dla narzedzi jakimi pracujemy ( frezy od 0.8 do 5.6mm) i posuwów rzedu (250-400mm/min) dla drewna.

W tej chwili naped opiera sie na pretach gwintowanych M6 co jest rozwiazaniem tylko rozruchowym. Calosci jest tak obmyslona ze bez problemu moge zmienic sruby, nakretki i zainstalowac cos co nie bedzie sprawialo mi problemu.

Jesli ktos mysli na zbudowaniem czegos podobnego to radzilbym od razu znalezienie srodkow na lozyska liniowe. Lozyska takie mozna spokojnie znalezc juz od 10pln, a po obdzwonieniu kilku hurtowni moze okazac sie ze nie bedzie to az taki koszt. Oczywiscie nie beda to lozysta do maszyny przemyslowej, która miałaby pracowac 24/7/365 ale na pewno beda sprawiały mniej klopotow i nie beda zrodlem pozniejszego rozczarowania.

Pozdrawiam
autor: tyglus
10 gru 2005, 11:46
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 5633

Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe

Witam.
W związku z problemami adminów z bazą forum i zniknięciem kilku postów, w tym także mojego wrzucam nowy post z obiecanymi fotkami i filmikami z uruchomienia maszynki.















Filmik 1 - serducho


Testy przeprowadzone byly na frezie 1.4mm. Osiągniete psuwy to około 400mm/min dla zwykłej śruby M6.
Niedługo mam zamiar zmienic sruby i nakretki na cos pewniejszego, ale nawet w tej chwili musze przyznac, że maszynka ma dobra powtarzalność. Nie gubi kroków i jeszcze nie ma luzu na układzie śruba/nakrętka.

Pozdrawiam

Wróć do „Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe”