Ciąg dalszy studenckich wypocin - Efekty koncowe
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia
na czym paliles blachy do wozka osi "z" laser, plazma czy acetylen?
a jeszcze tak z ciekawosci, ogolnie wozek osi "z" jest stalowy a wiec dosyc ciezki. profile po bokach to dosc delikatne aluminium a co sie z tym wiarze malo sztywne. nie widze rozstawu tulejek na osi wzdluznej, ale nie wyglada zbyt duzy. czy nie ma tendencji do "chwiania sie"?
ogole fajna maszynka
a jeszcze tak z ciekawosci, ogolnie wozek osi "z" jest stalowy a wiec dosyc ciezki. profile po bokach to dosc delikatne aluminium a co sie z tym wiarze malo sztywne. nie widze rozstawu tulejek na osi wzdluznej, ale nie wyglada zbyt duzy. czy nie ma tendencji do "chwiania sie"?
ogole fajna maszynka
POZDRAWIAM
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 19
- Rejestracja: 10 paź 2004, 21:09
- Lokalizacja: bydgoszcz
Witam
Blachy na os Z palilem u znajomego w firmie
Jeśli chodzi o sztywnosc tej ramy to jest bardziej niz wystarczajaca, zwlaszcza dla tego wrzeciona, cala rama jest dosc mocno sciagnieta prowadnicami do Y a na dole mam solidny wozek i przejscie przez podwojne katowniki. Do tego trzeba jeszcze zauwazyc ze calosc nie jest zbyt wysoka.
Jesli chodzi o os " wzdluzna", czyli rozumiem ze chodzi oś X, to nie ma tulejek, zastosowalem tam lozyskowanie podobnie jak na osi Y. Rozwiazanie dosc tanie, ale na dluzsza mete raczej nieprzydatne, lepiej juz poszukac sobie okazyjnie lozysk liniowych i dobrych prowadnic, konstrukcja sie o wiele upraszcza.
Wracajac do osi Z to w przyszlosci kolejna przebudowe bede wiazal z podniesieniem ramy w oparciu o inny prosil / material, zastosowanie lozysk liniowych i zmiane wrzeciona i srub. Troche bedzie zabawy, ale dzieki takim "kroczkom" mozna sie wiele dowiedziec o budowaniu tego typy maszyn i nie trzeba od razu wywalac worka pieniedzy:)
Pozdrawiam
Blachy na os Z palilem u znajomego w firmie

Jeśli chodzi o sztywnosc tej ramy to jest bardziej niz wystarczajaca, zwlaszcza dla tego wrzeciona, cala rama jest dosc mocno sciagnieta prowadnicami do Y a na dole mam solidny wozek i przejscie przez podwojne katowniki. Do tego trzeba jeszcze zauwazyc ze calosc nie jest zbyt wysoka.
Jesli chodzi o os " wzdluzna", czyli rozumiem ze chodzi oś X, to nie ma tulejek, zastosowalem tam lozyskowanie podobnie jak na osi Y. Rozwiazanie dosc tanie, ale na dluzsza mete raczej nieprzydatne, lepiej juz poszukac sobie okazyjnie lozysk liniowych i dobrych prowadnic, konstrukcja sie o wiele upraszcza.
Wracajac do osi Z to w przyszlosci kolejna przebudowe bede wiazal z podniesieniem ramy w oparciu o inny prosil / material, zastosowanie lozysk liniowych i zmiane wrzeciona i srub. Troche bedzie zabawy, ale dzieki takim "kroczkom" mozna sie wiele dowiedziec o budowaniu tego typy maszyn i nie trzeba od razu wywalac worka pieniedzy:)
Pozdrawiam
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
też jestem za tym mniejsze kroki czasem mniej kosztuja a można wiecej sie nauczyć choć by na swoich błedach...konstrukcja jak najbardziej OK...tyglus pisze:Wracajac do osi Z to w przyszlosci kolejna przebudowe bede wiazal z podniesieniem ramy w oparciu o inny prosil / material, zastosowanie lozysk liniowych i zmiane wrzeciona i srub. Troche bedzie zabawy, ale dzieki takim "kroczkom" mozna sie wiele dowiedziec o budowaniu tego typy maszyn i nie trzeba od razu wywalac worka pieniedzy:)
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...
