Popracował trochę i przy dużych wibracjach temat powrócił. Postanowiłem nie kopać się z koniem tylko wymieniłem monitor na LCD .Bez większych problemów , elektrycznie Plug and Play , mechanicznie trzeba było powiększyć otwór na ekran bo nigdzie nie moglem dostać monitora 14",no i trzeba dorobić szybkę ochronna ekranu . Zamontowałem 15". Koszt całej procedury ≈ 100zl
Puki działa oryginał to nie ruszam go . Elektrycznie prawie pasuje normalny monitor ale mechanicznie już nie , kupę roboty z zamontowaniem go do oryginalnej obudowy. Jak ori padnie na amen to oczywiście wstawię LCD.
Wydaje się ze awaria usunięta , zimne luty (dobrze widoczne dopiero przez lupę) były na układzie scalonym przymocowanym do radiatora , zapewne od wibracji najpierw puściły luty samego radiatora a potem nóżek układu. Dla potomnych , da się to naprawić we własnym zakresie , potrzebna mala lutownica (do elektroniki nie do rynien ) , dobre oko a lepiej lupa nagłowna aby mieć wolne ręce do lutowania i dobre światło. Kilkanaście minut i po sprawie. Nowy czy używany (jeśli jest dostępny) taki monitor to koszt od kilku tyś zl wiec warto próbować naprawiać samemu.
U mnie chciwy producent tez wykombinował aby nie było łatwo (wtyczka do monitora jest inna niż w normalnym kablu od PC) , potrzebna będzie przejściówka , ale gniazdo na sterowaniu jest już standardowe i tam się wpiąłem z monitorem od PC
miałem identyczne objawy, obraz podskakiwał podczas wibracji/ pukania, kolory się zmieniały, jakieś pasy wskakiwały itp, zdechł po kilku dniach.
A próbował kolega dojść co padło ?
Na szybko podłączyłem zwykły monitor od PC i działa ok. wiec jak padnie staruch to założę od PC tylko będzie trochę zabawy aby go wcisnąć do obudowy.