Z punktu widzenia amatora ma dość ograniczoną użyteczność - każdy trzpień działa tylko z jedną srednicą otworu, trzeba mieć prasę...
Tulejki rozprężne jakoś bardziej mi podchodzą
Trzpień powinien mieć minimalny stożek i centrowanie pod kły na końcach.
Jest używany do trzymania przedmiotu "od środka" - robisz w materiale otwór (jak pisał kolec w tolerancji h7), wciskasz trzpień przy pomocy prasy, zapinasz pomiędzy kły na tokarce i masz pełny dostęp do całej zewnętrznej powierzchni.