satariel666 pisze:Takie rozwiazania stosuje sie w bardzo wielu DOKLADNYCH maszynach.
ANCA w szlifierkach narzedziowych tam gdzie jest pasek enkoder zabiera z osi zerwa na srube - chcac nie chcac pasek pozycjonowania 0,005 mm nie uzyska chocby nie wiem z czego byl zrobiony. Nawet w bardziej dokladnych szlifierkach typu Rollomatic czy TTB z pozycjonowaniem 0,0001mm sa paski ale i sruby maja stabilizacje hydrauliczna i oczywiscie enkodery tez na srubie nie na silnikach.

Wszystko się zgadza ale są to profesjonalne maszyny pracujące w zamkniętej pętli sterowania. To samo zadanie spełniają liniały w innych maszynach, mimo tego, że w samym silniku też jest enkoder.

gmaro pisze:Miałem takie rozwiązanie w pierwszej maszynie ( pancernik ) przy dobrym naciągu pasa nie było żadnego problemu by coś wpadało w drgania lub robiło błędy .

Przy krótkim, nowym pasku i ciasno spasowanych kołach będzie dobrze ale w czasie sytuacja będzie się pogarszać. Z resztą nawet kolega Piotrjub sam wycina koła do pasków na drutówce, żeby pracowały bezluzowo. Każdy pas zębaty zachowuje się jak sprężyna, co widać już w karcie katalogowej. Miejscem w którym ujawnią się problemy będą naroża ciętych detali, obrabianych na dużych prędkościach. Podobnie zachowają się elastyczne sprzęgła kłowe. Wyjątkiem jest sprzęgło mieszkowe, które jest bezluzowe i tu faktycznie problemów nie powinno być, pod warunkiem że tarcza enkodera będzie zainstalowana po stronie napędu a nie na drugim końcu śruby.

Istnieją systemy sterowania w zamkniętej pętli. Posiadają serwa z enkoderami oraz liniały czy dodatkowe enkodery na osiach obrotowych. W takich konstrukcjach sterowanie może zredukować wszelkie luzy przekładni czy sprzęgieł prawie do 0.
Oczywiście nikt Autorowi wątku nie zabroni umieszczenia enkodera serwa na śrubie napędowej. Sam jestem ciekaw efektów pracy takiej maszyny.