SebeG910 pisze:Jeżeli chodzi o obróbkę wiatrówek to są one wykonane ze stali kwasoodopornej. Jeżeli chodzi o wytaczanie lufy to należy to wykonać bardzo precyzyjnie by nie wpłynąć na parametry pneumatyczne układu. Dlatego podejrzewam że napęd ze zwykłej wiertarki może nie wystraczyć.

jednak ktoś pisał:P
jestem spokojny po prostu wczoraj livebox mi padł 8 raz i musiałem sieć w domu znowu na modem przerabiać:/ już miałem prototyp działał:) jeśli chodzi w ilu procentach wypełnił moje założenia to jakieś 80%
Mocniejsza rama i nowe frezy i będzie działać:)

i kolega znów nie czyta co pisze, wytwarzam osady na indywidualne zamówienia nic poza toczeniem przy żelastwie nie robię bo co można zrobić? szynę lub szczerbinkę a do tego to i frezarka nie wystarczy!. Trzeba mieć wprawę i dosłownie fach w ręku od tego jest rusznikarz, ja za cienki jestem do tego, i przyznaję się bez oporów do tego.

To było raz a 2 znajdź mi pan wiatrówkę z popularnych modeli niskiej i średniej klasy cenowej z kawsówki!!! poza tym kto tu mówił o toczeniu!! lufy się nie toczy tylko tnie i zmienia na nowe w ostateczności można przetoczyć pod kostkę ale wtedy powinno się przerobić kostkę nie lufę. można je również koronować ale to tego celu służą inne nażędźia.

Sory za ton ale livebox mnie rozwalił w ciągu 3 lat idzie do wymiany 8raz!!

pukury trzeba odróżnić robotę na kopiarce od roboty ręcznej kopiarka zrobi osadę bez szczegółów taką jaka już istnieje ja robię osady od podstaw dłutem dremlem i papierem ściernym jedyny problem to ciągłe latanie do kolegi żeby mi miejsce pod system w desce zrobił.

A teraz będzie to wyglądać tak 1,5m długości stół, z dwiema bocznymi ruchomymi ściankami do prowadzeia deski.
A po środku ruchomy góra dół frez.

Wcale długo pracować nie będzie maksymalnie 3godziny w miesiącu, jak mówiłem to tylko zazwyczaj otwór na rórę 22mm plus wycięcie prostokątnego otworu na spust. ot cała filozofia.

czy ja wiem, mam 2 kompresory jeden kupny do garażu jakaś chińska twórczość a drugi moja twórczość 150l plus agregat ze stara. Czym pracować mam a koszt prądu jakoś mnie ie przeraża. Takie turbiny można dośc tanio wyrwać używane nawet za 20zł.
Prędkość maksymalna dochodzi w niektórych do bardzo sporych obrotów!!!
Pytanie czy podoła.

A myślał ktoś o zaadoptowaniu tokarki do drewna jako frezarki?? posiadam takowa jeszcze produkcji zsrr wygląda marnie ale jest choler... stabilna!

to też jest myśl, co sądzisz o tych bazarowych narzędziach??

A co myslicie żeby zamiast silnika zastosować turbine na sprężone powietrze??
tego jeszcze chyba nie bylo:D

kolego podobne tylko bez ruchomego stołu zrobiłem sąsiadowi łączny koszt budowy wyniusł mnie 60zł plus silnik 100zł Więc wież mi można taniej:)
Dzisiaj rozejrzałem się po garażu i mam już większość obmyślone zrobię 1,5metrowej długości stół do posuwu deski stabilizowany z 2 stron metalowymi regulowanymi ściankami.
Tylko mam problem z silnikiem a dokładnie z wiertarką czy ułożyskowanie wytrzyma taki nacisk boczny??
Pracować dużo nie będzie bo to jednak robota nie tyle przemysłowa co rękodzieło jedna osada powstaje średnio 2 tyg plus malowanie więc z hurtową produkcją się nie mierzy, zależy mi żeby wytrzymała przynajmniej rok, bardziej by się to opłacało niż kupno frezarki za 2 tysie wtedy tylko wymieniał bym co rok sobie wiertareczkę:)
I jakie frezy polecacie??

Witam wszystkich mam prośbę aby szanowne konsylium doradziło mi jak powinna wyglądać frezarka będzie mi służyć do robienia otworów pod mechanizmy w wiatrówkach i zabytkowej broni, plus małe co nieco w domu.
Czy jako zasilanie wystarczy wiertarka? łożyska wytrzymają?
Posów deski będzie ręczny aby wszystko kontrolować, maksymalna głębokość 10cm
Pełna regulacja w pionie.
Pomoże ktoś? byłbym wdzięczny za zdjęcia i porady dl początkującego.