A gdzie ja pisałem żeby takich praktyk zabraniać?!
Ja tylko mówię co jest co. To nie czyni ze mnie komunisty.
Dokładnie!jasiu... pisze: ↑23 maja 2025, 15:24Producent wyprodukował samochód. Użył do jego produkcji określonych podzespołów. No właśnie, czemu producenci telewizorów nie decydują się na dwie wersje z gniazdem CI i bez? Bo tak chce producent telewizora. W ten sam sposób traktuje to producent samochodu. Montuje w samochodzie takie części, jakie chce zamontować. To jego produkt, on zapłacił za jego stworzenie i teraz chce na tym, że jest właścicielem zarabiać.
Ja tylko mówię że to nie jest w interesie klientów, ale w interesie producentów.
Wręcz przeciwnie.
Sposób używania kupionego sprzętu nie powinien i przez długi czas nie mógł być ograniczany.
W przypadku patentów nazywa się to "wyczerpanie prawa". Czyli jeżeli już opłaciłeś patent za swój egzemplarz produktu, to od tej pory producent już nic nie może od Ciebie wymagać (np. ponownego opłacania licencji przy odsprzedaży tego egzemplarza produktu). Było też wiele ustaw lub opinii prawnych na temat tego że producenci nie mogą ograniczać prawa do przeróbek, napraw czy modyfikacji sprzętu. Oczywiście jeżeli to nie łamie innych praw, np. nie zwiększa emisji EMI z urządzenia (ale nawet to nie wynikało z praw producenta do zabraniania czegokolwiek, tylko z normalnego prawa państwowego). A że teraz się sytuacja zmienia o 180°, to nie znaczy że nagle producent ma moralne prawo robić z produktem co chce. To Ty chcesz komunizmu, a nazywasz to prawem własności. Producent jest właścicielem produktu tylko do momentu sprzedaży. Nakładanie na kupujących obowiązków względem producenta, które na nim ciążą nawet już po zakupie produktu, już nie ma nic wspólnego z prawem własności czy wolnością rynku. To jest cicha transformacja sprzedaży do wynajmu. A jak wiesz wynajęta rzecz nie jest własnością klienta.
Szkoda że komunista wytyka komunizm innym. To się chyba nazywa "projekcja".