drzasiek90 pisze: ↑02 mar 2025, 14:36
Korzystanie ze starych rozwiązań nie jest złe, jeśli spełniają wymagania i jednocześnie jesteś do nich przyzwyczajony.
Ale namawianie kogoś do uczenia się i stosowania archaicznych rozwiązań podczas gdy są dostępne zupełnie za darmo nowe i bardziej wydajne nie ma żadnego logicznego usprawiedliwienia.
Korzystanie z
dowolnych rozwiązań jest właściwe, jeśli "da się wykonać na nich zamierzone zadanie w zamierzonym czasie" (to twoje własne słowa).
Tyle tylko, że tutaj jest koniec i kropka.
Gdybyś na tym poprzestał, tobym tego nie komentował, bo i niby po co...
Tyle tylko, że ubzdurałeś sobie jakieś debilne tezy i zacząłeś udowadniać je za wszelką cenę.
Dlatego dołożyłeś debilny warunek, że jak ktoś jest przyzwyczajony (a jak nie jest przyzwyczajony do niczego, to wtedy co?)
I tworzysz logiczną sprzeczność, że można, ale nie można, bo są rozwiązania nowsze i dające większe możliwości.
Idiotyzm takiej argumentacji polega na tym, że jeśli użyjesz narzędzi
wystarczających, to "nowsze i dające większe możliwości" nie są Ci potrzebne, bo i tak nie skorzystasz ani z tego że nowsze, ani z tego że mają większe możliwości.
Powyższego nie piszę do Ciebie, bo masz włączony tryb nieprzyjmowania jakichkolwiek argumentów,
Piszę to dla innych, którzy to czytają i mogliby w te twoje idiotyzmy uwierzyć.
Jeszcze raz:
Korzystanie z dowolnego rozwiązania jest właściwe, jeśli da się wykonać zamierzone zadanie w zamierzonym czasie
Istnienie innych rozwiązań nie ma wtedy znaczenia.
Nawiasem mówiąc, we FreeCAD czy Fusion nie zastosowano innej lepszej geometrii, ani innej lepszej matematyki.
Wszystko robi się tam dokładnie tak samo jak w OpenSCAD, tyle że jest inny interfejs, który może, ale wcale nie musi być wygodniejszy do danej operacji.
Ja wolę OpenSCAD, bo wszystko mam w jednej linii, niczego nie muszę cofać, niczego nie muszę szukać, a jak mi coś nie wychodzi, to wystarczy zmienić kilka cyferek.
Rozumiem też, że ci co klikają w co popadnie i oceniają czy o to im chodziło, na pewno z linią komend i argumentów sobie nie poradzą, bo to ich najzwyczajniej przerasta.
No i na koniec, to nie jest wątek o wyższości jednych świąt nad drugimi!
Tutaj jest konkretne zadanie - zrobić z rysunku otrzymanego od profesora bryłę, na którą da się popatrzeć pod dowolnym kątem.
Tutaj nie potrzeba żadnych wyrafinowanych narzędzi, wystarczą najprostsze i najłatwiejsze do nauki.