Wg wymiaru "na oko ze zdjęcia" to ma ok 60+ mm średnicy. Wg tabeli tutaj https://artykulytechniczne.pl/blog/stozek-morsea/ to jest MK6.

MK6

Ja swoją podobną najpierw postawiłem na takich wibroizalotrach ale ostatecznie wylądowała na sztywnych nogach.
A to dlatego, ze ta tokarka jest dosyć wiotka i się "giba" Jak włączyłem tokarkę z lekko niecentrycznie zamontowanym materiałem to czujnik zegarowy zamontowany na suporcie a przyłożony do wycentrowanej części materiału latał na lewo i prawo - nie pamiętam ile to było ale sporo. Przy obracaniu uchwytu ręką stał sztywno jak... Po wywaleniu gumek problem zniknął.

Pazerne cholery po prostu

amator7 pisze:spekulanci pewnie spuścili i sprzedali.

ja tam olej miałem, i opiłki też.
pewnie od uczciwszego handlarza nabyłem

Pewnie tak, spuścili i sprzedali razem z opiłkami i piachem
Bo u mnie tego nie było.

To teraz się zdziwiłem. W moje nie było oleju jak do mnie przyjechała.

Nie no nic, przecież każda tokarka tak ma i w każdej trzeba się gibać do wrzeciennika żeby zmienić kierunek posuwu...

Przy tokarce tej wielkości to faktycznie trzeba się gibać

Ale na Twoim zdjęciu specyfikacji technicznej też masz 38mm przelot wrzeciona.

Dodane 38 sekundy:
A, teraz doczytałem

Cud
W mojej jest 38mm i też MK5.

adam Fx pisze: ↑

27 lut 2020, 14:00

a w Bernardo widać że konik był doskrobany lub chociaż szlifowany? (u mnie ślady normalnie od frezu)

U mnie też ale jakoś cholera się trzyma. Może frez zostawił bardziej "tępe" ślady