Znaleziono 3 wyniki

autor: IMPULS3
24 paź 2018, 12:28
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem
Odpowiedzi: 49
Odsłony: 4880

Re: Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem

m.j. pisze: Jednak ten aspekt uniwersalności w kontekście hobbysty i chronicznego braku miejsca


Pełna zgoda, tylko producent polskich obrabiarek raczej nie brał pod uwagę hobbystów. ;)
autor: IMPULS3
23 paź 2018, 15:57
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem
Odpowiedzi: 49
Odsłony: 4880

Re: Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem

m.j. pisze:TUMka spokojnie mogłaby być odchudzona o połowę. Przecież tam nawet podstawa jest z grubego odlewu.

No nie, jednak im cięższy klamot tym dokładniejsze trzymanie wymiarów. I póki co ciężko jest to przeskoczyć. Oczywiście możesz lecieć drobnymi parametrami obróbki ale wtedy to czas sie wydłuza. A pamiętaj że tamte lata to nadal spora część "produkcji" (drobnej) to jednak także na takich maszynach. Wiec lepiej jak jest zapas niż na styk. :)
pavyan pisze:Na pewno jest jakoś ulepszone/uszlachetnione, i to nie nisko; może jest nawęglane powierzchniowo

Raczej nie nawęglane i nie ulepszone a zazwyczaj jeśli już to hartowane indukcujnie ale tylko pod powierzchniami pod łożyska czy kola zebate. Choć w tym modelu być moze nawet tego nie ma. Nie wiem.
Sprawdz od strony uchwytu czy stożek we wrzecionie jest hartowany (bo tył wrzeciona na pewno jest miękki), jeśli nie to całe wrzeciono też jest miękkie.
Tylko nie przesadzaj z jakimś rozwiercaniem bo to RYZYKOWANIE ŻYCIA. Ja robiąc wrzeciono zrobilem takie gdzie ścianka ma 25mm pod łożyskiem od uchwytu i nie uważam tego wcale za przesadę. (fi 120/fi 70).
autor: IMPULS3
23 paź 2018, 10:28
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem
Odpowiedzi: 49
Odsłony: 4880

Re: Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem

pavyan pisze:wrzeciono jest wiercone z dwóch stron i na spotkaniu jest przesunięcie.


Nie namawiam na zbytnie szaleństwa rozwiercania wrzecion ale jaki problem kupić rozwiertak stały nasadzany a nawet jakieś stare wiertło i przelecieć wrzeciono na np.26mm. Wygoda użytkowania odwdzięczy się mniejszą ilością nerwów. :)

Wróć do „Nieco egzotyki - tajwańska tokarka z norweskim akcentem”