qqaz pisze:Płytki???
No nie wiem, czasem coś lubi spaść. A żywica w podobnej cenie.

Taa x 5 a pare metrow mam. I obejżyj do końca.

qqaz pisze:[ stawiam na malowanie i popielniczki w kątach. ?

Przedsmak masz tutaj. Ale to dopiero poczatek
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... 20,390.htm

qqaz pisze:przecież wiem

Ale jak po nowym roku machnę fotkę to szoku dostaniesz. Sam własnej firmy nie poznaję

I co . Warto było ?

qqaz pisze:Na zdjęciach to widać jakbyś rano zaczął a wieczorem skończył
:

Zajżyj głębiej to zobaczysz ile te zdjęcia mają. Chinski stragan jeszcze robił za plazme.

dance1 pisze: Kupiłem bridgeport, sterowanie od cs-lab i śmiga bez problemów (nie tylko w alu )

Pewnie ze lepiej



dopiero w takiej postaci pracuje jak trzeba i bez cs-laba gryzie stal.



Ale kolega ma co ma i na początek wystarczy.

MlKl pisze: bo dojazdy do Pionek wyjdą drożej. .

Jeszcze jakbyś czytał ze zrozumieniem

No sorry ja z takim do czynienie nie miałem. To co miałem to bylo jak wino, im starsze tym lepsze

Wymuszone smarowanie jaskółek przy CNC to raczej podstawa. Łącznie z nacinaniem kanalów jezeli nie ma. Jak , przy ciągłej robocie, dwa -trzy razy nie dygniesz pompką to tygodnia nie pochodzi. O ile przy krokowcach zaraz będziesz wiedzial, że nie posmarowane to przy serwach dopiero jak spadnie z jaskółki
No i osłony. Skórka, brezent byle co ale być musi. Wiórki z CNC są najczęściej duzo drobniejsze i zablokują w moment.

O silnikach i sterowaniu napisałem. Elektronik ze mnie żaden wiec zaufałem Markowi i dopóki mnie nie zawiedzie ....
Przeciwwagę zostaw sobie na koniec bo przy wiekszym silniku może okazać sie zbędnia a Niutonowską zawsze założysz. Robota w sumie prosta ale dłubaniny trochę jest i jak ktoś Ci się podejmie zrobić to swoje musi wziąść. Miki się niby oferował, że tanio zrobi ale przy jego zapleczu to potrwa.

Sorry ale nie chce
A budowa to dopiero połowa sukcesu. Także na naukę musisz znaleść czas.