wynika to z tego, że takie prowadnice akurat mam, dość dawno kupione, 16 nowe, 40 używki, rozważałem wersję z długą bramą i krótkim stołem, ale coś mi to duże wychodziło i pomysł zarzuciłem, a że jest to brama przykręcana zawsze w przyszłości pozostaje opcja zrobienia drugiej i zmiany jak się okaże że to zacznie działać jakimś zrządzeniem losu a będzie zbyt wiotkie

przyszły wczoraj formatki, zamki się sprawdziły po złożeniu trzymało się że nie mogłem rozebrać , i tak z tej radości pospawałem, jutro sprawdzę czy nie pociągało , na gorąco liniałem sprawdzałem to prościutko

taak , widziałem to już, nie wiem czy warto kopać jamę w moim przypadku, to mała rama, mam trochę czerwonej cegły, myślę czy nie ułożyć ala pieca chlebowego, już w całości nad ziemią

a mam jeszcze pytanie, jak to coś przy takiej pogodzie jak za oknem wyżarzyć ??
może palnikami gazowymi nagrzać, później przykryć wełną i zostawić do ostygnięcia ??
a może sobie darować ?

cały główny korpus i belka y ze stali, z aluminium planowałem obsady nakrętek, stół, suport i z, co by nie powiedzieć to duże i grube kawałki szmeliwa, stal będzie ciężka jak nieszczęście,

mhm, przemyślę to, może coś się tam jeszcze zmieści , przy montażu będzie widać

a mam pytanie jeszcze gdzie najlepiej kupić płyty aluminiowe ?, najlepiej byłoby aby od razu cięte wodą na formatki ?

ta płaska blacha pod łożyskami to 16mm, myślisz że potrzeba to usztywniać ?

hmm, może to nie byłby zły pomysł, trochę kiepsko bo wszystkie elementy już mam , oprócz wrzeciona i śrub już mam, miałem je zamawiać w poltechu w tym tygodniu i zaczynać robić, i o ile te kilka setek wielkiej różnicy nie robi to teraz nie wiem czy zmiana łożysk wpłynie na tyle korzystnie aby to teraz zmieniać ??

od miesięcy chodzi mi po głowie mała frezarka, i jak do tej pory jest to już 4 podejście, a że jest to pierwsza maszyna chciałbym zasięgnąć języka co o tym sądzą Ci co się na tym znają.
może dobór elementów zda się pozornie bez sensu , ale wynika to z tego że takie akurat mam i tego się trzymam

oś x, wałki na podporach fi 40, L-800, łożyska otwarte, stół płyta aluminium 25mm, silnik 1,9 Nm, śruba kulowa 1605

oś y, wałki podparte na całej długości fi 16, silnik i śruba jw, belka nośna kształtka stalowa 100x200x6, słupki 140x80x5 , wózek yz płyta aluminium 25mm

oś z, wałki podparte fi 16, śruba i silnik jw, płyta nośna aluminium 20mm

wrzeciono na rysunkach kress 1050 ale jeszcze nie zdecydowałem , może mokry chińczyk,

moje niewiadome to czy ma to sens ?, czy silniki łączyć na prosto czy poprzez paski ? (można by to trochę wzmocnić a i ze względów estetycznych by pasowało)

program pokazuje około 170 kg całość, (podstawa to blacha stalowa 16mm płyta i 10 mm ściany pionowe i żebra)

poprosiłbym bardziej niźli ja doświadczonych o sugestie i pomoc