Jak zwykle 400 postów i każdy przekręcony

Gdzieś chyba były parę lat temu


Kwestia podejścia do zadania.
Ja od modelu zaczynam łatwiej coś gumką wymazać niż freza cofnąć



Kto to śpiewał ''jeszcze dzień najwyżej dwa ''

Wróć do „MAZAK QT10U Drugie życie :)”
Jak zwykle 400 postów i każdy przekręcony
Gdzieś chyba były parę lat temu
Kwestia podejścia do zadania.
Kto to śpiewał ''jeszcze dzień najwyżej dwa ''
A mowia ze kobieta zmienna jest. Pamietam rozmowy poco te wszystkie programy wszystko subem sie zalatwi .A tu prosze . Jeszcze troche i z linuxa kolega zrezygnuje.
Specjalnie dla kolegi zdjęcie gwintu wykonane przez tokarkę mach 3 lpt.
kamar pisze:Modernizacja ma sens jak trwa dwa- cztery tygodnie a nie lata
Petroholic pisze:Nie do końca się zgodzę Ostatnio w pracy na Mazaku z napędzanymi toczyłem kostki z pręta
Nie zgodzę sięPręt kwadratowy, zatoczenie na końcu, zaokrąglenia na rogach kwardatu, otwór przelotowy w osi i odcięcie nożem = frezowania brak
![]()