pisać o markach maszyn tez nie wolno bo potem przychodzą jakieś pogróżki od prawników, własnie przyszły hehe, a co z wolnością słowa i wypowiedzi? nieuczciwa konkurencja? ciekawe

co innego sprzedawać wiedzę w jakiejś postaci z której ktoś skorzysta a co innego pokazywać dupę czy coś w ten deseń, jednak bez przemysłu rozrywkowego byłoby zwyczajnie nudno

a chociazby w moim sklepiczku, banner wisi na gorze naprzemiennie z innymi

https://sklep1468706.home.pl/pl/c/E-book/22

poza bieżącymi zamówieniami muszę jeszcze chaosowi oddać co nieco, pisałem teksty o sterowaniach itp w końcu mówię dajcie mi jakieś schematy sterowników bo nie będę pisał w kółko tego samego o maśle maślanym i cisza hehe

jeśli chodzi o książeczki to napisałem kilka technicznych i wydałem własnym sumptem, no śmiej się kwacz śmiej, ale za to jak miło jest znaleźć swoje nazwisko wśród materiałów źródłowych jakiegoś sympozjum naukowego w Delphi czy gdzieś tam na Węgrzech czy Rosji lub poprzez Amazona w bibliotece narodowej USA

książkę się sprawdza kilka razy zanim się ją wypuści, artykuły dla chaosa tez sprawdzam kilka razy zanim puszcze w eter - chaos se wysmarował kilka blogów, jeśli ktoś zdążył zauważyć hehe
a co do literówek z ogonkami - przy szybkim pisaniu często się alt zacina, albo leciwy komp przymula, zapchany nie tyle tekstami co plikami dwg, pdf i cholera wie czym jeszcze.

jesli w reklamie nie było nazwy firmy, to z duzej czy z małej winno byc energii, co innego rzeczownik a co innego przymiotnik, przymiotniki przez jedno i tak jak polski, niebieski, chociaz nie zawsze, bo są wyjatki, tak czy siak, słowa i ich odmiany wyłapuje się poprzez czytanie tego i owego, im wiecej czytasz np książek tym wiecej zwracasz uwagę na słowa. Można się czepiac hehe
ja praktycznie telewizorni nie oglądam, kreskówki leca prawie na okrągło, no jeszcze moja jakies CSI czy CIA czy inne kości hehe, ja głównie czytam

literówki przy browarze, błędy orto niekoniecznie, na przykład oglądam czasem z dzieciakami cartoon network i pojawiają się reklamy - a tam byk jak cholera - lekcja energi, chyba powinno być energii
ale skoro ludzie biorą sobie po lekku ortografie to się dziwicie postępującemu zdebilnieniu społeczeństwa i ich wybrańców narodu

om - historykom, ludziom, lekarzom, psychiatrom ...

nie wim, nie interesuje mnie to zbytnio, za dużo krawaciarzy, za duzo problemów do rozwiązania, najłatwiej byloby zresetowac wszystko poczawszy od pierwszego dnia po okrągłym stolcu i tworzyc wszystko od nowa, ale do tego trzeba miec twardą rekę i przebicie

[ Dodano: 2015-02-16, 20:46 ]
zapomniałem dodać o kawkach i smietankach w tefałenie i innych dupowizjach

[ Dodano: 2015-02-16, 20:47 ]
no i scieraniu sie z innymi oszolomami, najlepszy dowcip ze jeden napieprza jak karabin Korwin np, a inny ani me ani be ani kukuryku - Pawlak hehe

[ Dodano: 2015-02-16, 20:50 ]
kiedys przypetała sie do mnie jakas firma doradcza - koleś się jakał potwornie, ze nie dalo sie go zrozumieć, wiec po kilku minutach nabijania się z goscia ( z przekory)w koncu miałem dosyć

[ Dodano: 2015-02-16, 20:54 ]
a, w polityce poza tym wystepuje "dziwnosłowie" - miast gadac po ludzku jak do ludzi, to polityki uzywają słów ze słownika terminów obcych lub bliskoznacznych, śp. Lepper nauczył się jednego i czesto je powtarzał - koalicja hehe

no ale wtedy masz uscisk jak męcizna a nie jak fajtlapa czy inny gitarzysta / pianista

[ Dodano: 2015-02-16, 20:12 ]
to może lepiej partię założyć i zamiast populistycznych haseł powiedzieć wprost co się na dany temat myśli, ciekawe jak szybko zdobyłbym mase przeciwników hehe