Nie będzie przypadkiem kosiło łańcuchów od przeciwwagi? Dokładnie nie widzę do czego są montowane.

kamar pisze:

m.j. pisze:. Jako minus można też zaliczyć :

Znalazłbym więcej Np. ustawianie pod większym kątem tej wiszącej kolubryny. Niby na ślimakach ale ani lekko ani przyjemnie

Fakt. Ustawianie kąta głowicy jest upierdliwe (aby ustawić dokładnie kąt głowicy trzeba trochę powalczyć). Nie zmienia to jednak faktu, że gdy musimy to mamy taką możliwość. Wysuwane ramię do którego mamy przymocowaną głowicę i obracana wieżyczka też się przydają i zwiększają zakres pracy zarówno w osi X jak i Y w razie potrzeby. Zawsze mamy coś za coś.

Blokuje się ze względu, że frez ją wyciąga i sam wjeżdża coraz głębiej w materiał. Jak przerobimy ją na CNC silnik będzie trzymaj ją w miejscu. Zacisk można ustawić tak aby pinola chodziła bez luzu. Bridgeporty CNC series 1 (nie mylić z manualną series1) mają pinolę jako Z-kę. Głowica bardziej masywna,ale pinola bardzo podobna.
Oczywiście Z-ka w pinoli = delikatna obróbka, ale ma to swoje plusy w postaci łatwej realizacji takowej osi bez przeciwwagi i odchodzi masywna śruba osi Z stołu roboczego. Do osi Z w pinoli potrzebujemy krótkiej i delikatnej śruby kulowej i słabego silnika (3Nm będzie już hohoho) co w bezpośredni sposób tnie nam koszty przeróbki na CNC. Pinola jest chromowana i jeśli smarujemy ją regularnie to długo posłuży. Myślałem też o zastosowaniu tulei z brązu przynajmniej na końcowym odcinku ruchu pinoli. Wymagało by to jednak bardzo precyzyjnej obróbki korpusu głowicy wrzeciona (o ile jest możliwa w tym miejscu - będę wiedział jak rozbiorę głowicę swojego Bridgeporta). Wtedy mielibyśmy spokój na lata.
Dodatkowym plusem jest mniejsze ryzyko wyrobienia prowadnic korpusu frezarki w osi Z stołu roboczego. Stół w osi Z-pracuje tylko do ustawiania materiału na optymalną wysokość. Minusem jest mniejszy zakres ruchu pinoli niż całego stołu, co powoduje konieczność obróbki i ponownego ustawiania części, które mają więcej niż 5'' (125cm) materiału w osi Z do obróbki. Jako minus można też zaliczyć wolniejsze zerowanie. Przy ruchomym stole w osi Z wystarczyło wysunąć pinolę do materiału i mieliśmy już zero, a tak pozostaje tradycyjne zerowanie

Tutaj jeszcze ten wynalazek, o którym mówiłem wcześniej. Mozliwość odblokowania pinoli i np ręcznego wiercenia. Rozwiązane bardzo prosto - poprzez zaciskaną obudowę nakrętki lub obudowy nakrętki śruby kulowej.
[youtube][/youtube]

Oto kilka przykładów osi Z ze śrubą toczną w akcji:
[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

Bridgeport CNC - link

Nowsze Bridgeporty robione już pod CNC mają podobnie rozwiązaną oś Z. Stół podnosimy korbką, a Z-ka jest w pinoli.[/youtube]

Nie musowo łączyć napędu z przekładnią. Z pinoli wystaje element do którego można podpiąć oprawę na nakrętkę śruby kulowej.

Ad. Kamar
Sztywność twojego rozwiązania jest na pewno lepsza niż oryginalnej głowicy. Do zastosowań komercyjnych i ciężkich robót jest to lepsze rozwiązanie i z tym dyskutować nie będę. Jednak zauważ gdzie frezarki Bridgeport są stosowane w USA - małe warsztaty - motocykle, broń i tym podobne popierdółki Generalnie tam gdzie potrzeba jak największej uniwersalności. W każdym razie nikt nie używa ich do ciężkich robót. Od tego mają inne modele frezarek lub cięższe klony Bridgeporta.
Na moim przykładzie - wykonuję raczej małe części, głównie w alu, ale jak było trzeba to i bramę do swojej samoróbki CNC też frezowałem bez problemu. Nie mam piły więc przecinałem frezem stalowe płaskowniki grube na 20 i 40mm. Oczywiście nie na jeden raz tylko lizałem po 4-5mm wgłąb frezem widiowym (gumówką nawet nie próbowałem) ale robotę zrobiłem. Zdaję sobie sprawę, że w komercyjnych zastosowaniach na zabawy nie ma czasu.
Ad. denhen89
Liniały to dobra sprawa i jeśli chcesz używać frezarki manualnie to gorąco polecam (szczególnie że Bridgeporty są wyskalowane w calach i przeliczanie podziałek mogłoby doprowadzić do nerwicy). Inna sprawa czy prawie 5000PLN dopłaty za liniały to okazja. Nie wiem jakie są to liniały. Ja u siebie mam chińskie ale te lepsze i nie narzekam. Ja chyba złapałem okazję bo za DRO z liniałami w osi X i Y oraz falownik dopłaciłem 1600PLN do ceny frezarki. 4800PLN wydaje mi się drobną przesadą, ale być może są to jakieś super hi-fi sprzety z górnej półki. 8000PLN za samą frezarkę jesli jest w dobrym stanie tzn. można by było na niej pracować bez remontowania na wstępie to chyba cena w miarę OK. Bez rewelacji ale OK.
Ja mam coś w stylu takich liniałów jak w linkach poniżej:
liniały magnetyczne
Odczyty
Jak widać w 3000PLN spokojnie się można zmieścić, ale tak jak powiedziałem nie wiem jakie liniały są w tej frezarce, o której pisałeś. Te z linku to pewnie chińskie jak moje.
Jak będziesz zaraz przerabiał na CNC to lepiej te 3-5KZ wydać na elektronikę IMO

Propozycje Kamara są jak najbardziej dobre jeśli chodzi o sztywność, ale ucierpi na tym uniwersalność co jest największym plusem frezarek typu bridgeport. Musimy się w tym wypadku pogodzić z faktem, że nie obrobimy stalowego kloca w 5minut. Bridgeport to nie frezarka do orania w stali ale do fikuśnych robót. Dokładając do tego różnego rodzaju przystawki np. osobiście posiadam przystawkę kątową możemy na niej naprawdę dużo zrobić.
Oczywiście są frezarki sztywniejsze, ale o tym samym polu pracy co Bridgeport będą już sporo większe i cięższe co też nie pozostaje bez znaczenia dla kieszeni - zawsze to więcej złomu Następną sprawą jest fakt, że frezarki przemysłowe często są już bardzo zużyte z racji wykonywanych zadań tzn. orki w stali, a ich remont będzie kosztowny. Bridgeporty często można znaleźć w stanie pozwalającym na natychmiastowe użytkowanie. Tak było w moim przypadku gdzie kupiłem i od razu mogłem robić. Wkład własny to narzędzia i tyle.
Co do wysuwanej pinoli i wiercenia to można znaleźć filmy, na których odkręca się blokadę i można używać pinoli manualnie. Nawet jeśli by się nie chciało nad takim rozwiązaniem myśleć to wiercić można tylko już nie z ręki a z programu. W tych rozwiązaniach, do których link podawałem cały mechanizm przesuwu osi Z mocujemy do wystającego elementu na pinoli, który normalnie służy jako ogranicznik jej ruchów np przy roztaczaniu czy wierceniu.

Generalnie zależy od stanu maszyny. Jak kupisz w dobrym to odejdzie zabawa z remontem generalnym. Policz sobie trzy silniki krokowe tak minimum 6.9Nm 6A + elektronika 2000-3000PLN (serwa byłyby lepsze ale to już 3-5 razy większy wydatek). Śruby kulowe na oś X i Y minimum 25x5, a i 30-ka nie byłaby tu chyba zbyt duża (cena zależy od klasy i tutaj raczej poniżej HIWINów bym nie schodził (pewnie też koło 3000PLN). Oś Z w pinoli czyli stołem góra-dół kręcisz normalnie a pinola chodzi jako Z-ka (odchodzi wtedy zabawa z przeciwwagami, duzymi silnikami itp itd).
W USA tego pełno pod hasłem "Bridgeport retrofit" Ceny już nie są tak fajne więc warto samemu się tym zająć. Nie wiem jakie i czy w ogóle masz zaplecze i park maszynowy? Myślę, że jak maszyna nie będzie rozjechana to być może w 10000PLN da się zrobić, ale to takie duuuuże "MOŻE", bo to tylko grube rzeczy, a dochodzą pierdółki, srubki, blaszki, obudowa, smarowanie, chłodzenie, falowniki i inne pier....niki i nagle parę tysięcy ginie nie wiadomo gdzie i kiedy
Można upolować fajną maszynkę ale trzeba cierpliwości i refleksu. W dobrej cenie frezarki znajdują nabywców bardzo szybko.

Parę linków (Używaj hasła "bridgeport" a nie "bridgestone" )
http://www.centroidcnc.com/bridgeportkneemill.htm


[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

Zaraz miłośnicy ciężkiego sprzętu mnie objadą ale ww. parametry spełnia frezarka Bridgeport Series 1 i jej klony.
Są wersje z większymi stołami i zakresem ruchu stołu do około 900mm w osi X (UWAGA: są trzy czy cztery wersje długości stołu). Ma wysuwaną pinolę na 5'' (127mm) i około 400mm w osi Z. Uchylna głowica i wysuwane ramię czynią tę frezarkę naprawdę uniwersalną. Niestety ma to swój duży minus w postaci małej sztywności w porównaniu do innych frezarek. Niemniej da się nią pracować w stali, a japońskie klony są masywniejsze i pewnie bardziej sztywne (bodajże SHIZOUKA się zwą). Podobne do Bridgeportów są też czeskie TOS'y jednak nie mam na ich temat wielkiego pojęcia. Bridgeporty mam i to dwa w tym jeden czeka na przeróbkę na CNC, a drugi pracuje z liniałami jako frezarka konwencjonalna. Ceny są różne, ale można trafić okazję za grubo poniżej 10000PLN. Przykładowo ta do remontu i przeróbki na CNC kosztowała mnie trochę ponad 3000PLN. Ta w lepszym stanie już więcej ale też poniżej 8000PLN i jeszcze z DRO, liniałami i falownikiem 3f 4KW. Generalnie dla hobbystycznego warsztatu jak mój cud, miód, malina ale do dużych serii w stali na zarobek to jednak coś masywniejszego i sztywniejszego. Przy wyborze frezarki liczy się przede wszystkim co, ile i jak szybko chcemy na niej robić.
Oto kilka linków:
http://hardingeus.com/usr/pdf/1330_Brid ... eriesI.pdf
http://www.lathes.co.uk/bridgeport/