Oczywiście Z-ka w pinoli = delikatna obróbka, ale ma to swoje plusy w postaci łatwej realizacji takowej osi bez przeciwwagi i odchodzi masywna śruba osi Z stołu roboczego. Do osi Z w pinoli potrzebujemy krótkiej i delikatnej śruby kulowej i słabego silnika (3Nm będzie już hohoho) co w bezpośredni sposób tnie nam koszty przeróbki na CNC. Pinola jest chromowana i jeśli smarujemy ją regularnie to długo posłuży. Myślałem też o zastosowaniu tulei z brązu przynajmniej na końcowym odcinku ruchu pinoli. Wymagało by to jednak bardzo precyzyjnej obróbki korpusu głowicy wrzeciona (o ile jest możliwa w tym miejscu - będę wiedział jak rozbiorę głowicę swojego Bridgeporta). Wtedy mielibyśmy spokój na lata.
Dodatkowym plusem jest mniejsze ryzyko wyrobienia prowadnic korpusu frezarki w osi Z stołu roboczego. Stół w osi Z-pracuje tylko do ustawiania materiału na optymalną wysokość. Minusem jest mniejszy zakres ruchu pinoli niż całego stołu, co powoduje konieczność obróbki i ponownego ustawiania części, które mają więcej niż 5'' (125cm) materiału w osi Z do obróbki. Jako minus można też zaliczyć wolniejsze zerowanie. Przy ruchomym stole w osi Z wystarczyło wysunąć pinolę do materiału i mieliśmy już zero, a tak pozostaje tradycyjne zerowanie
