Wszystkie są na mimośrodach, bo otwory robiłem na wiertarce stołowej, a chciałem móc ustawić wózek równolegle do kierunku ruchu.
Najpierw ustawiam cztery poziome łożyska, a później cztery ukośne (zwracając uwagę na przekoszenie wózka). Trzeba zachować zimną krew, i po którejś z kolei korekcie jest O.K.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Ekonomiczne prowadnice na wałkach podpartych i łożyskach”
- 12 wrz 2009, 20:59
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Ekonomiczne prowadnice na wałkach podpartych i łożyskach
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 7892
- 12 wrz 2009, 20:41
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Ekonomiczne prowadnice na wałkach podpartych i łożyskach
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 7892
- 12 wrz 2009, 13:35
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Ekonomiczne prowadnice na wałkach podpartych i łożyskach
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 7892
Są przykręcone tak, żeby były jak najlepiej przyciągnięte do pryzmy:adam Fx pisze: jak przymocowałeś wałki do korpusu?

No właśnie używałem też pilnika (i kątownika) do uzyskania płaszczyzn na końcach dłuższych profili, bo nie miałem jak podejść na maszynie.chomikaaa pisze:troche dziwi takie rozwiazanie majac na uwadze dostep do warsztatu bo przeciez pilnika nie uzywales
czy nie lepiej byloby zrobienie podpor i zastanowanie normalnych lozysk otwartych?
Wykonanie do kompletu obudów łożysk liniowych wymagało by ode mnie więcej pracy, ale za to nie trzeba by ich tak pracowicie "stroić".
No i chciałem sprawdzić ten pomysł, i swoje możliwości.
Poniżej wózek z nakrętką "w trakcie":

I po skończeniu:

- 27 lip 2009, 20:32
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Ekonomiczne prowadnice na wałkach podpartych i łożyskach
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 7892
Ekonomiczne prowadnice na wałkach podpartych i łożyskach
Witam.
Kolejnym etapem budowy tego było wykonanie możliwie solidnej i pewnej prowadnicy liniowej. Czytając kiedyś tą dyskusję o tanich prowadnicach:
https://www.cnc.info.pl/topics60/ploter ... 804,30.htm
zastanawiałem się jak jednocześnie zastosować łożyska toczne, które trzeba ustawić w różnych płaszczyznach, wałki podparte, i jeszcze do tego poradzić sobie z całą obróbką w piwnicy na mojej marnej frezarce, tokarynce i wiertareczce.
Wydumałem coś takiego:

A tak to wyszło jak już odsiedziałem swoje w piwnicy:

Podfrezowania na prowadnice wykonane z jednego założenia po wywierceniu wszystkich otworów w podporach, przykręceniu ich do płyty, i zakołkowaniu. Płyta jest dosyć wiotka, ale do tego zastosowania wystarczy.

Mocowanie silnika i śruby sklicone z rury kwadratowej, i tulei. Po skręceniu razem wyszło całkiem sztywne.
Wózek:


Brakuje jeszcze nakrętki, której obmyslenie zostawiłem na koniec, i dodałem sobie sporo roboty, żeby jeszcze ją jakoś upchnąć w wózku. Podobnie z mocowaniem drugiego końca śruby - zostawiłem za mało miejsca, i jest fikuśne.
W międzyczasie znalazłem chyba odpowiednią pompkę do nafty.
Kolejnym etapem budowy tego było wykonanie możliwie solidnej i pewnej prowadnicy liniowej. Czytając kiedyś tą dyskusję o tanich prowadnicach:
https://www.cnc.info.pl/topics60/ploter ... 804,30.htm
zastanawiałem się jak jednocześnie zastosować łożyska toczne, które trzeba ustawić w różnych płaszczyznach, wałki podparte, i jeszcze do tego poradzić sobie z całą obróbką w piwnicy na mojej marnej frezarce, tokarynce i wiertareczce.
Wydumałem coś takiego:

A tak to wyszło jak już odsiedziałem swoje w piwnicy:

Podfrezowania na prowadnice wykonane z jednego założenia po wywierceniu wszystkich otworów w podporach, przykręceniu ich do płyty, i zakołkowaniu. Płyta jest dosyć wiotka, ale do tego zastosowania wystarczy.

Mocowanie silnika i śruby sklicone z rury kwadratowej, i tulei. Po skręceniu razem wyszło całkiem sztywne.
Wózek:


Brakuje jeszcze nakrętki, której obmyslenie zostawiłem na koniec, i dodałem sobie sporo roboty, żeby jeszcze ją jakoś upchnąć w wózku. Podobnie z mocowaniem drugiego końca śruby - zostawiłem za mało miejsca, i jest fikuśne.
W międzyczasie znalazłem chyba odpowiednią pompkę do nafty.