Ten mniejszy do 10. To na pierwszy rzut oka widać że to zupełnie inna klasa.

Widzisz, u mnie tez lata jak żyd po pustym sklepie, ale wiertło idzie elegancko. T po prostu chińskie narzędzia - uda się albo nie. Kupiłem uchwyt M12 chiński i pojechał z powrotem do sklepu bo bił jak cholera. teraz kupiłem Kolno i jest super. Niestety, z chinolami to jest loteria.

Sprawdź w pierwszej kolejności bicie samego trzpienia bez uchwytu. Mój gratisowy idzie prawie na 0,00 ale po wymianie trzpienia.

Dlatego mówiłem o małym statywie magnetycznym.
Trzeba wysunąć pinolę na maksa, "przykleić" statyw. do wysuniętej pinoli i mierzyć bicie wałka.

Takie pomiary trzeba by było robić trzpieniem pomiarowym. Frezy są różne .
To bicie to dobry wynik i na takich łożyskach trudno o lepsze parametry. Musisz jeszcze sprawdzić napięcie łożysk. Najprościej czujnik na frezie i np. rurka "pogibać" z góry gdzie wystaje dyszel. Tylko musi to być z czuciem aby nie mierzyć luzów całości. Najlepiej jednak mały statyw z czujnikiem założyć na wysunietą pinolę, to będzie najpewniejszy pomiar.

Nie wiem, może jesteś na tyle precyzyjny, ale mnie się jeszcze nie udało. Zawsze dokręcałem dość precyzyjnie i zawesze musiałem popuścić o ćwierć obrotu. Jeśli łożysko pływa to popuści, a jeśli będzie na wcisk to du**, znów rozbierasz.

Bez szlifowania naketką na pewno wciśniesz to łożysko, ale nie o to tutaj chodzi. Musi być tak spasowane aby łożysko mogło "płynąć" po wałku bo w przeciwnym wypadku będziesz miał to samo co teraz.

Prostszej metody nie ma

Łożyska są normalizowane, a więc wałek trzeba lekko spasować.

E..tam. Prawdopodobnie to zbyt wiotka prasa i one tak mają, ugina się a potem...dup