Co racja to racja. Przyjemnie madrego posluchac. Niestety caly czas robie odnosniki do swoich biednych SSK02.

No i OK, że uruchamiałeś silniki pojedynczo. Co do półkroku. Pełny krok, to ustawianie biegunów rootora silnika na wprost odpowiedniego uzwojenia stojana, czyli tylko jedno uzwojenie / faza/ jest w danym momencie zasilana. I tak sobie przechodzi to zasilanie na kolejną i na kolejną - powodując ruch rotora. Przy pracy półkrokowej jest podobnie, tyle tylko, że żeby uzyskać to pół kroku zasilamy w jednym momencie obie fazy przez co bieguny potora ustawiają się pomiędzy cewkami stojana., dając nam nie skok o jeden krok a o pół. Potem jedna cewka i znów dwie, i jedna i dwie itd.Belgia krajem piwa i czekolady - stawiam na to pierwsze i mam nadzieję, że torchę rozjaśniłem ten mój wcześniejszy wywód o obciążeniu zasilacza. Załóżmy, że wszystkie trzy akurat były by w fazie i na tym nieszcęsnym półkroczku - 3 silniki x 2 (bo półkrok) x 2.83A = więcej niż 15A. Jak widać - dużo. Też do tego dochodziłem na tym forum, przy czym w swoich konstrukcjach z góry zakładam zapas - zreguły się to opłaca. Czas spać - jutro też jest dzień. Pozdro.

Ja miałem cały pokój do dyspozycji i........ też stał się pokojem dziecięcym. A maszyna - za górami, za lasami. Przynajmniej elektronika pracuje, bo mechanika.......
A córka zainteresowana - komputerowo sterowana karuzela /hi/ i te wszystkie kable.
Ustawiony półkrok, więc chyba wszystkich trzech naraz nie włączałeś. Wówczas z założenia i zasilacz bardziej obciążasz, bo są momenty, że każda faza opbiera full prąd jednocześnie. Pamiętam, że na początku miałeś trafo około 100VA dlatego tak piszę.

Jest OK. Na początek radiłbym odszykaćktóre ze switch'y decydują o ustawieniu prąu max. i ustawić 75%. Powinna to być kwestia 2 switch'y bo sam TA6560 posiada dwa wejścia do ustawienia prądu. Dwa inne decydują o trybie pracy / podziale kroków /. Do czego stuży piąty i szósty przełącznik - nie wiem. Jeszcze nie dokopałem siędo manuala. Na dobry początek ustaw te od prądu jak należy, a wszystkie pozostałe poprostu w jednakowej pozycji. Podejrzewam, że masz jakąś instrukcje to powinno być łatwiej znalezc który switch do czego. Powodzenia.

ps. Ok. Mam manuala. Teraz czuję się pewniej. Prąd ustawiamy 1 i 2 switch'em. Jak ustawisz reszte na etapie uruchamiania stera nie ma znaczenia. Wystarczy aby sprawdzić czy wszystko działa.

Powtorz jakie masz silniki. Na to wychodzi, ze max. prąd tych sterownikow obecnie ustawiony to około 3,3A. Czy jest jakaś opcja redukcji go?

Sa sterowniki w ktorych pracuja bez problemu. Tu duzo zalezy o indukcyjnosci uzwojen, bo to miedzy innym z tego parametru wynika poziom napiecia "niechcianych impulsow". Podejrzewa jednak, że nikt nie bawi sie w obliczenia i poprostu zaklada "zapas" na elemencie.

Juz lepsze takie Sugerowane przez Leoo są sa raczej ciezko dostepne. Jezeli miernik piszczał w obie strony - znaczy dioda zwarta / uszkodzona /. Jednak takie pomiary bez wylutowywania diod to tylko na plytkach bez TA i bez silnikow. W sumie tak czy inaczej diody zdaloby sie wymienic. Mysle, ze diody Schottky'ego lub impulsowe okolo 3A/min.50 V/ czas przelaczania <50ns powinny zalatwic sprawe. Teraz przynajmniej nie ogranicza Cie jeden powszechnie stosowany rodzaj =BYV27.
Kol. Leszek byl szybszy. Wiem cos na temet zakupow elementow na obczyznie - koszmar - czy to mechanika czy elektronika - jak nie dostepnosc to cena.

Diody w sterownikach to 1 amperowe BA159. Napewno nie sa to opisane na plytce BYV27, ktore wygladaja inaczej, maja wiekszy prad przewodzenia i znacznie krotszy czas przelaczania.

Uziemic obudowe.
Stery odizolowac od obudowy.
Wszystkie masy polaczyc w jeden punkt i polaczyc go z obudowa.
Bezpieczniki - tak.
Uruchomic stery pojedynczo a potem spinac wszystko w calosc.
Jezeli chodzi o zalaczanie napiec, to najlepiej przelaczniki. Osobno na logike i osobno na silniki. Mozna sie bawic w uklad sekwencyjnego zalacznia - ale po co..

Upalona sciezka z portu - jezeli byla to masa dla osi y - wyglada jakby byla jedyna masa dla stera i w momencie wlaczenia zasilania na silnik zadzialala jak bezpiecznik. Co do przekaznika, to co nim zalaczales - napiecie na stery (na silniki)? Jezeli tak to majac zwarcie na sterze nie wytrzymala.