W warsztacie o wymiarach 4m x 5m są dwa TOS y su 50a. Jedna o dl. toczenia 1000 a druga ta hałasująca 1500. Tej krótszej wogóle nie słychac jak pracuje. Diabli człowieka biorą jak pracuje ta większa

Faktycznie zurzyte koła zębate.
Teraz pytanie czy dorabic kila kół zębatych czy szukać używanych? Czy zastosować falownik i omijać niektóre przełożenia?

Jakim olejem ja dokładnie zalać? Wiem że przekładniowym ale jaki dokładnie? Na razie zalana jest tym co był przed wymiana łożysk tylko odstanym i przefiltrowanym ale jest go teraz za mało.

Sprawdzałem, ale kola zębate nie wyglądają a zużyte i niewielki jest luz na nich. Zastanawia mnie kwestia czy ktoś nie dorabiał niektórych kół zębatych, bo tokarka była niedawno zakupiona. Poprzedni właściciel zrobił szlif łoża i twierdził ze wymienił wszystkie łożyska, ale po rozebraniu okazało się że te droższe łożyska były stare. A gościu w zakładzie ma obwiednowke do kół zębatych... Na hali nie było maszyny słychać ale w małym pomieszczeniu już ją słychać jak pracuje. Dla porównania drugi taki sam Tos tylko z krotrzym lozem pracuje i dużo jest cichszy.

Witam
Tokarka TOS Su50a głośno pracuje na niektórych przełożeniach, co ciekawe na lewych obrotach na tym samym przełożeniu pracuje cicho. Mechanik wymienił wszystkie łożyska w skrzyni przekładniowej oraz na wrzecionie. Jaki olej polecacie aby zalać skrzynie przekładniowa aby ją wyciszyć?