Znaleziono 2 wyniki

autor: RomanJ4
12 lis 2013, 20:44
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Koniec końców czyli decyzja... Tokarka
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 1538

http://allegro.pl/tokarka-holzmann-ed75 ... 36670.html
http://www.obrabiarki.bydgoszcz.pl/prod ... 2,128,2048
Z tych dwóch wybrałbym pierwszą, bo ma większy rozstaw kłów (a nawet deczko tańsza, choć nie patrzyłem co dodają w zestawie)i w przeciwieństwie do trzeciej posuw poprzeczny (wg mnie 2 tys. więcej warto dać za poprzeczny posuw)
Obie są chińskie http://www.bvjy.com/ ( podobne możesz znaleźć w ofercie np Bernardo, tyle że z wałkiem pociągowym przy 700-tce, a śrubo-wałkiem przy 500-tce http://www.bernardo.at/index.php?id=62& ... groupid=53 ), ostatni Maktek zresztą też (to klon Nutoola) .
Co do jakości tych bernardopodobnych, to ja swoją (bez poprzecznego) opisałem m/innymi
https://www.cnc.info.pl/pomocy-co-to-za ... ?view=next
https://www.cnc.info.pl/topics56/bernar ... t48549.htm
https://www.cnc.info.pl/topics56/bernar ... t48549.htm
https://www.cnc.info.pl/topics89/imak-s ... 434,80.htm
https://www.cnc.info.pl/topics80/frezar ... 217,80.htm
autor: RomanJ4
12 lis 2013, 11:25
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Koniec końców czyli decyzja... Tokarka
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 1538

Użytkuję kombajn tokarka-frezarka i mogę powiedzieć jedno. Jest to dość upierdliwe bo trzeba przezbrajać sanie poprzeczne suportu do poważniejszych prac frezerskich zdejmować obrotnicę z imakiem (chyba, że całkiem drobne. to się obok obrotnicy zmieści), no i posuw wzdłużny całego suportu ze względu na to iż realizowany jest nie śrubą a przekładnią zębatą ma spore luzy co przy frezowaniu współbieżnym większą głowiczką może powodować "skakanie" materiału pod frezem. Przy przesuwie przeciwbieżnym jest trochę lepiej, ale generalnie jest to dość nieprzyjemne, trzeba uważać i powolutku prowadzić materiał.
Obrazek
I niewiele pomaga tu hamowanie suportu zaciskiem, czy posuw suportu za pomocą śruby pociągowej.
Reasumując, osobna frezarka z własnym stołem na jaskółkach jest dużo wygodniejsza w użyciu (choć osobno kupione z tokarką wyjdą więcej) i łatwiejsza do wykasowania luzów, poza tym nie trzeba jej przezbrajać do toczenia jak kombajn. Ja do swojej kolumny dokupiłem osobny stół i będę rozłączał.
Tak więc kombajn tokarka-frezarka ma uzasadnienie tylko w jednym przypadku - braku miejsca. No i kasy oczywiście.

Wróć do „Koniec końców czyli decyzja... Tokarka”