Trzymamy kciuki Wojtku, tylko praktyką nabierzesz doświadczenia, choć rady doświadczonych kolegów zmniejszają frycowe...
16K20 to dobra maszyna..

walcu23 pisze:Ale wiem że nasi forumowi mądrale wiedzą lepiej

A Ty?
Taka 16K20 brała w akordzie po 10mm zmiennego przekroju stożkowego odkuwki (jeśli wiesz co to oznacza) tulei synchronizatora biegów w skrzyni Jelcza/Ikarusa (to ta tuleja z okienkami do której nitowano brązowe ślizgacze synchro)
https://sprzedajemy.pl/synchronizator-2 ... nr62822762

albo także ciężką odkuwkę tulei koła 5 czy 3 biegu na 2 razy, aż amperomierz(wskaźnik obciążenia) dobijał prawie do końca skali,

nożem rodzaju PTGNR 4040-22 z płytką "TN..2204.."

i jakoś ładnych parę lat wytrzymywała bez szwanku....

16K20 DTR(ru.)
https://www.dropbox.com/s/rin7qygn5yoim ... R.pdf?dl=0

walcu23 pisze:Rosyjskie maszyny były niezniszczalne o ile nie pracowali na nich Rosjanie

Widać, że chyba na żadnej nie pracowałeś. Akurat 16K20 to bardzo dobry tego przykład, można było na niej ciężko orać.
A gwinty.... nacinało się normalnie, na małych obrotach.
Tyle, że reduktor-odboczka ma kilka przełożeń na wrzeciono (1:32; 1:8; 1:2; 1,25:1),

i pośrednio na wałek zdawczy na gitarę (Б-Б Д-Д), więc nie dziwota, że do nacinania gwintów trzeba ją ustawić..

sprzężenie wrzeciono-gitara..