mag999 pisze: ↑14 cze 2023, 16:00
Zależy jak długi ten otwór. Jak by spróbował go objechać na 4 przejścia to może jakoś by szło. Wiadomo że jak duża ilość to trzeba iść w wytaczadło
25 mm
Otwór po wiertle głębszy , więc jest miejsce na urobek w przypadku użycia rozwiertaka.
IMPULS3 pisze: ↑14 cze 2023, 19:53
Przede wszystkim to warto spróbować samym frezem fi8mm, a jeśli robi za ciasno to można by się pokusić coś podlożyć pod oprawkę (jakiś cieniutki kawałeczek folii) aby miał bicie i rozbijał otwór. Choć to już bardziej kwestia szczęścia aby trafić w poprawny wymiar.
Pisałem , że frezem w kompensacji lipnie idzie.
mati12 pisze: ↑14 cze 2023, 15:52
Wiem ,że guhring kiedyś miał w ofercie rozwiertaki o średnicach co 1 setną mógłbyś coś takiego spróbować , ale to też kwestia prób i błędów,jak nie to chyba wytaczadło , sam mam z dandrei i taką średnicę obsłuży
Pneumokok pisze: ↑14 cze 2023, 17:58
Jak materiał? Jakie parametry? Rozwiertak stalowy? Ceratizit (dawniej WNT) ma w ofercie dwa rodzaje rozwiertaków: H7 i drugi ciaszniejszy: 0+0.005mm. Tolerowany otwór jest do samego dna? Jeśli tak, to zwykły rozwiertak gdy pcha wióry, to na końcu ma za mało miejsca na urobek i może wtedy tańczyć. Guhring ma specjalne rozwiertaki do otworów nieprzelotowych. Do tego porządna oprawka hydrauliczna i może się uda. A jak nie, to wytaczadło jak wyżej napisano.
Kupili kiepskie rozwiertaki , ..... po testach znane są nam efekty.
mag999 pisze: ↑14 cze 2023, 18:44
Jak masz do zrobienia z 10 otworków to ściągnij kogoś na testy. Zrobisz robote za darmo i może kiedyś kupisz
Nie ma czasu na testy.
CFA pisze: ↑14 cze 2023, 22:50
WZÓR pisze: ↑14 cze 2023, 13:36
Niby prosty temat , ale szczęka opada .
P.s.
Panowie , jak sobie poradzić z otworem nieprzelotowym ⌀ 8H6
Frezowanie w kompensacji daje słabe wyniki , rozwiertaki kupione ( jeden z nich rozbija , drugi zaś robi za ciasno) , a tolerancja otworu powala.
Otwory robione na obrabiarce Haas.
Najczęściej nieprzelotowy tolerowany ma tolerancję do spodu (do płaskiego dna) i tego rozwiertakiem nie obsłużysz (zdarzało mi się już robić otwory rozwiertakiem a niedojechaną fazkę wybrać frezem - na dole nie ma wymiaru, ale nie ma jak tego zmierzyć i wykazać a element wchodzący ma fazę większą niż roziwertak

)
Natomiast jak mam z normalnymi otworami (nieprzelotowy ale stożek w dole) z rozwiertaka problemy, żeby 8H7 w miękkim alu zrobiło, to zakładam po kolei 8H7 i jak rozbija to 7,99H7 i obrotami i posuwem można jakieś mikrony popychać. Bo standardowy 8H7 jest ostrzony na zużycie i ma wymiar blisko górnej odchyłki - dlatego jak oprawka minimalnie bije, to sprawdzian nieprzechodni wchodzi a te szlifowane na 7,99H7 (setkowe dostępne u kilku producentów/oferentów na rynku prawie od ręki) są chyba w tolerancji węższej rzędu 5 mikronów pola i nawet w tej samej oprawce ten setkę mniejszy zrobi za ciasną dziurę. To czasem horror jest jak się robi dla klienta, który ma laboratorium na odbiorze detali a kończą się w detalu otwory, na których można testować
Otwory nie są do samego dna , wygląda na to że służą do pozycjonowania poszczególnych elementów , które są do wykonania (dziwna sprawa - tolerancja na średnicy H6 , a na ich rozstawie żadna).
Jakiś śmieszny przyrząd.
Moim zdaniem konstruktor coś przedobrzył , ale nad gustami się nie dyskutuje i trzeba zrobić zgodnie z rysunkiem.
Wątpię aby klient sprawdzał te średnice w laboratorium , pewnie w te otwory będzie wbijany kołek i robota przejdzie.
Swego czasu , gdy pracowałem w narzędziowni otwory tolerowane (przelotowe) robiliśmy na drutówce .
Tu w przypadku nieprzelotowego zastosowałbym drążarkę - ciekawe jaki efekt bym uzyskał ?
P.s.
Po takich ćwiczeniach z tym H6 uważam , że zrobienie otworu w tolerancji H7 to pikuś.
Mariusz.