Coraz częściej wpadają mi zamówienia na wykonanie dekoracji w 3D, np. złotówka
o średnicy jednego metra i grubości kilku cm albo krokodyl i żółw z drewna o wielkości
1,5 m i 60 cm. Wtedy Sculptris jest wspaniały i nawet lepszy od Geomagic.
Ale zdarza się że trzeba odtworzyć techniczne obiekty, kiedyś przyniesiono mi wkładki
ceramiczne do nowoczesnych pieców, zrobione z szamotu o dość skomplikowanych
kształtach. Miałem zrobić formy z polipropylenu do ich odlewania.
Siedziałem kilka godzin i modelowałem to w Rhino, wyszło świetnie ale teraz
mam skaner 3D i wystarczyłoby poprawić takie skany w Geomagic i można by
oszczędzić dużo czasu. Dzięki takim programom jak Geomagic i Freeform
,,inżynieria odwrotna'' staje się o wiele bardziej przystępna.

Wydaje mi się że ostatnio zapowiadana wersja Geomagic, 2013, będzie zawierała
program Freeform. Przedtem reklamowała go firma Sensable. Może warto będzie w to
zainwestować.
Pozdrawiam, Andrzej

Trzydzieści tysięcy to sporo jeśli nie pracuje się z takim programem zawodowo
i jeśli on nie zarabia na siebie. Osobiście mam starą licencję Type Edit a ostatnio
często używam darmowego programu Sculptris (gdzieś tu na forum pisałem trochę o nim)
jest niezwykle prosty a można w nim zrobić bardzo dużo.

Firma od Geomagic robi ostatnio reklamę innemu programowi:



Widać na tym filmie jakie możliwości mają programy tego typu, zwłaszcza te
droższe.

Pozdrawiam, AndrzejJS

To tak działało w roku 2008, nie pamiętam jaka to była wersja Artcama ale z pewnością
z tego właśnie roku albo starsza. Zbrusch też był z tamtych czasów.

Pośrednie programy są często bardzo przydatne, ostatnio miałem okazję pobawić
się programem Geomagic i, nie wiem jak to powiedzieć ale szczęka mi opadła!
Takich możliwości nigdy przedtem nie widziałem! Zwłaszcza reperowanie siatki obiektu,
dzielenie go na części, poprawianie geometrii skanów 3D i wiele innych.
Na koniec bardzo dużo obsługiwanych formatów importu i eksportu.
Ma tylko jedną wadę, jest to prawdziwie astronomiczna cena!

Pozdrawiam, AndrzejJS

Witam, najprościej jest użyć tego samego formatu .obj do wysłania pracy
z powrotem do Artcama. W Zbrusch wybrać .obj jako format pliku eksportowanego
a w Artcamie w zakładce ,,Reliefy'' wybrać polecenie ,,Importuj model 3D...''
Następnie, w oknie które się pojawi można ustawić pozycję, wielkość
i proporcje wymiarów X, Y i Z
Działa w stu procentach i nie trzeba żadnych pośrednich programów.
Trzeba tylko uważać na wielkość eksportowanego pliku bo rzeźbiąc w Zbrush
można go łatwo powiększyć do rozmiaru którego Artcam nie przyjmie.

Pozdrawiam, AndrzejJS