Nie czyta kolega uważnie Napisałem, że operator "musi mieć ochotę" na zmierzenie pręta, np. przy wykorzystaniu odpadów. Przy stałej długości będzie ok. Inna sprawa, to przerwanie programu (sprawdzenie detalu) i uruchamianie powtórne - trzeba zmniejszać liczbę powtórzeń lub wyciągać pręt i mierzyć, co nie zawsze przypada operatorom do gustu.

adam86-20 pisze:szkoda że u mnie nie kupią takiej oprawki

Zróbcie sami. Może to być coś na wzór tulejki (każdy pręt do jednego rozmiaru tulejki) rozprężnej ze stali sprężynowej, zahartowanej i osadzonej w odpowiedniej obudowie. Minusem jest to, że musi być określona liczba cykli do odpracowania i zadana (stała) długość pręta wsadowego. Jeśli długość pręta (zmienna) ma wpisać do programu operator, który nie zawsze będzie miał na to ochotę, to taki "wyciągacz pręta" się zapcha i cały misterny plan w pi...u!