Panowie, to że rynna pełni w tym przypadku rolę filtra odstojnikowego i w niej zbierają się wióry to logiczne, to że wąż, nie jest zamontowany przy dnie rynny też logiczne, ale ze zdjęć nie widać poziomów chłodziwa w rynnie i zbiorniku. Widząc rynnę pełną chłodziwa, zasugerowałem jedynie, że to może być problemem

widzę że w rynnie stoi dużo chłodziwa, może problemem z powrotem chłodziwa jest mały przekrój, mała przepustowość węża z rynny do zbiornika

jacek-1210 pisze:[Jak sobie radzisz z wiórami które przy chłodziwie będą notorycznie kleić Ci się do gwintów w stole

nie wiem jak Gaspar, ale ja używam czyściwa (szmaty) i pistoletu, którego wąż ciągnie się do kompresora

no to jeszcze tylko musisz opanować z panelu wyłączanie chłodziwa podczas wymiany narzędzia

Taki duży stół i tylko jeden detal? zamontuj je tam w rządku, to nie będziesz musiał co chwile łapy pod chłodziwo pchać

gaspar pisze:Ten wspornik będzie zbudowany całkowicie od nowa i to z blach 20mm, ale to jak będzie czas bo teraz maszyna ma pracować. Nogi pod belką też przerobimy na potężniejsze.

To już nie lepiej od razu zrobić nową maszynę?:P Do tej wpakować mniejsze serwa i niech się turla powoli, a obok budować drugą bez kompromisów;)

gaspar pisze:W mojej maszynie mam niby same indukcyjne omrony, a rozbieżność pomiarów mieści się w 0,1mm. Niestety dla mnie to nie do przyjęcia.
Rozwiązanie? - bazowanie na indeks.

Schneider ma wyłączniki krańcowe z powtarzalną dokładnością 0,01mm. Nie mogę ich teraz nigdzie znaleźć, ale koszt pamiętam około 130zł brutto sztuka.

Jaram się tym filmikiem jak dziecko tabliczką czekolady... Świetna sprawa taki siłownik, chyba będę musiał coś przeprojektować;) Trzymam kciuki za dalsze prace. Pozostało zrobić tylko stół?, czy coś jeszcze stoi na przeszkodzie rozpoczęcia "wiórowania"?

Jest błędne, bo na starcie wyrzuca kolega bezwładność przekładni, która ma duży wpływ na dynamikę, jak już to zauważył kolega Dudi1203. Nie może kolega dobierać napędu bez uwzględnienia wirującej masy śruby, przekładni i wału silnika, należy przeliczyć moment bezwładności układu na wał silnika. Biorąc pod uwagę sam moment, to ok, poprzez przekładnie uzyskamy większy moment, ALE będziemy potrzebowali silnika z większym momentem bezwładności wirnika, czyli mocniejsze serwo + mocniejszy servopack, pytanie czy jest sens tak sobie komplikować życie?

wawer pisze:... odpal to w końcu

wawer aż się prosi napisać to samo w tym temacie Frezarka do obróbki stali ;P;D

Co do autora wątku to faktycznie ciekawy upgrade, nic tylko pozazdrościć;) Z niecierpliwością czekam na pierwsze testy, które mam nadzieję będą niebawem..? (ja bym nie wytrzymał, stół wcale nie jest potrzebny, można detal przykręcić do podłogi )