Faktycznie, w takim razie chyba wszystko już odnośnie łożysk w tej tokarce zostało wyjaśnione.
Pozdrawiam serdecznie.
Znaleziono 9 wyników
Wróć do „jakie łożyska do małej tokareczki”
- 14 mar 2013, 21:43
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
- 14 mar 2013, 20:27
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
Bardzo Wam dziękuję za pomoc.
Mam jeszcze pytanie - po czym poznać, która strona jest "oporowa" w łożysku skośnym. Czy sugerować się po prostu szerokością zewnętrznego pierścienia łożyska - tzn. strony szersze pierścieni zewnętrznych obu łożysk powinny być skierowane "do siebie" - czyli tak jak na rysunku ?
Czy stroną "oporową" łożyska jest zawsze ta, która ma szerszy pierścień zewnętrzny ?
Pozdrawiam.
Mam jeszcze pytanie - po czym poznać, która strona jest "oporowa" w łożysku skośnym. Czy sugerować się po prostu szerokością zewnętrznego pierścienia łożyska - tzn. strony szersze pierścieni zewnętrznych obu łożysk powinny być skierowane "do siebie" - czyli tak jak na rysunku ?
Czy stroną "oporową" łożyska jest zawsze ta, która ma szerszy pierścień zewnętrzny ?
Pozdrawiam.
- 13 mar 2013, 23:18
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
Poprawiłem rysunek - czyli ma być tak :pabloid pisze:Tak jak narysowałeś jest dobrze.

Jeśli ulokowanie łożysk było by na rysunku nieprawidłowe to daj znać.
Mam jeszcze pytanie - po czym poznać, która strona jest "oporowa" w łożysku skośnym. Czy sugerować się po prostu szerokością zewnętrznego pierścienia łożyska - tzn. strony szersze pierścieni zewnętrznych obu łożysk powinny być skierowane "do siebie" - czyli tak jak na rysunku ?
- 13 mar 2013, 21:44
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
Dokładnie mam taką właśnie tokareczkę. Dzięki za link do stronki, ruscy to z niczego chcą coś uczynić. W każdym bądź razie trzeba dać dwa skośne łożyska choć chłopaki kombinują i ze zwykłymi.
Pabloid, nie bardzo zrozumiałem ten załączony przez Ciebie rysunek. Czy mógł byś zerknąć na ten mój szkic i stwierdzić, czy tak maj być zamontowane łożyska ?
Pozdrawiam.
Pabloid, nie bardzo zrozumiałem ten załączony przez Ciebie rysunek. Czy mógł byś zerknąć na ten mój szkic i stwierdzić, czy tak maj być zamontowane łożyska ?
Pozdrawiam.
- 13 mar 2013, 19:33
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
Dzięki.
Chciałem się jeszcze upewnić co do ulokowania względem siebie łożysk skośnych na wale. Oglądając łożysko skośne wyjęte z tokareczki wyraźnie widać, że jedna strona zewnętrznego pierścienia jest grubsza. Jeśli dobrze rozumuję to łożyska na wale należy zamontować tymi stronami skierowanymi do siebie, natomiast strony łożysk z cieńszą ścianką zewnętrznego pierścienia należy skierować odpowiednio w kierunku uchwytu tokarskiego oraz koła pasowego ("na zewnątrz") - przedstawiłem to na rysunku.
Czy łożyska skośne mają być tak właśnie osadzone ?

Chciałem się jeszcze upewnić co do ulokowania względem siebie łożysk skośnych na wale. Oglądając łożysko skośne wyjęte z tokareczki wyraźnie widać, że jedna strona zewnętrznego pierścienia jest grubsza. Jeśli dobrze rozumuję to łożyska na wale należy zamontować tymi stronami skierowanymi do siebie, natomiast strony łożysk z cieńszą ścianką zewnętrznego pierścienia należy skierować odpowiednio w kierunku uchwytu tokarskiego oraz koła pasowego ("na zewnątrz") - przedstawiłem to na rysunku.
Czy łożyska skośne mają być tak właśnie osadzone ?

- 13 mar 2013, 15:44
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
Łożyska skośne zamknięte są drogie, ich użycie do takiej tokareczki było by bezcelowe. Jeśli chodzi natomiast o łożyska skośne z kątami 15 czy 25 stopni - są generalnie dwukrotnie droższe niż te z kątem B (40 stopni) wykonane w zwykłej klasie.
Chyba najsensowniej w moim przypadku zdecydować się na łożyska skośne dobrej firmy w wykonaniu z kątem 40 stopni.
Jak radzisz ?
Mam jeszcze pytanie praktyczne :
1) Jeśli zdecyduję się na smarowanie łożysk smarem stałym (litowym) to jak dużo go dać na łożysko - czy zaaplikować go po prostu"bogato" pomiędzy kuki ?
2) Właśnie chciałem spytać jak mocno dociągać łożyska. Jak to zrobić w praktyce ? Dokręca si na wyczucie czy najlepiej sprawdzać "bicie" na wrzecionie i doprowadzić go do minimum przy zachowaniu rozsądnej siły dokręcenia łożyska ? Jak duża, tak na chłopski rozum, powinna być ta siła dociągnięcia łożyska ?
Pozdrawiam.
Chyba najsensowniej w moim przypadku zdecydować się na łożyska skośne dobrej firmy w wykonaniu z kątem 40 stopni.
Jak radzisz ?
Mam jeszcze pytanie praktyczne :
1) Jeśli zdecyduję się na smarowanie łożysk smarem stałym (litowym) to jak dużo go dać na łożysko - czy zaaplikować go po prostu"bogato" pomiędzy kuki ?
2) Właśnie chciałem spytać jak mocno dociągać łożyska. Jak to zrobić w praktyce ? Dokręca si na wyczucie czy najlepiej sprawdzać "bicie" na wrzecionie i doprowadzić go do minimum przy zachowaniu rozsądnej siły dokręcenia łożyska ? Jak duża, tak na chłopski rozum, powinna być ta siła dociągnięcia łożyska ?
Pozdrawiam.
- 13 mar 2013, 15:34
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
- 13 mar 2013, 15:02
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
Dziękuję za odpowiedzi.
Czyli w tego typu tokarkach we wrzecionach są stosowane łożyska skośne ? Łożyska 7205 są dostępne bez problemu. Jednak są one wykonane z różnymi kątami.
Jakie łożysko - o jakim kącie zastosować się w tokareczce ? Maksymalna prędkość obrotowa uchwytu to będzie jakieś 3000 obr/min.
Nie mam w tej chwili tokareczki u siebie, nie mam jak zrobić zdjęć.
To jednak bardzo prosta konstrukcja - łożyska są ulokowane w odległości ok. 15cm od siebie. W obudowie, w której są zamocowane mają szlifowane gniazda. Jest możliwość zalania komory pomiędzy łożyskami olejem. Od góry korpusu, nad łożyskami, jest dziurka do wlewania oleju. Łożysko bliższe uchwytu nie ma regulacji, natomiast to od strony napędowej ma dwie nakrętki - do kasowania luzu i drugą pełniącą chyba rolę "dokontrowującej". Oba łożyska miały coś w rodzaju uszczelek/uszczelniaczy (jak się domyślam). Ząb czasu je zjadł a do tego ktoś coś tam próbował przerabiać i jest byle co.
Z wykonaniem porządnych uszczelniaczy będzie kłopot. Chodzi głównie o to, że to by była przysłowiowa "skórka za wyprawkę". Jeśli to oczywiście możliwe, wolał bym jakoś obejść smarowanie łożysk za pomocą zalania komory korpusu olejem. Może sprawdziło by się załadowanie łożysk smarem ? Jak pisałem, tokareczka jest używana bardzo sporadycznie. Wolał bym ewentualnie powiększyć otwór na górze korpusu i doraźnie aplikować olej/smar na łożyska, przed pracą tokareczką.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu ?
O jakim kącie wybrać łożysko skośne ?
Jakim rodzajem smaru/oleju smaruje się łożyska skośne w tokarkach ?
Jak prawidłowo ulokować względem siebie łożyska skośne w korpusie ?
Pozdrawiam.
Czyli w tego typu tokarkach we wrzecionach są stosowane łożyska skośne ? Łożyska 7205 są dostępne bez problemu. Jednak są one wykonane z różnymi kątami.
Jakie łożysko - o jakim kącie zastosować się w tokareczce ? Maksymalna prędkość obrotowa uchwytu to będzie jakieś 3000 obr/min.
Nie mam w tej chwili tokareczki u siebie, nie mam jak zrobić zdjęć.
To jednak bardzo prosta konstrukcja - łożyska są ulokowane w odległości ok. 15cm od siebie. W obudowie, w której są zamocowane mają szlifowane gniazda. Jest możliwość zalania komory pomiędzy łożyskami olejem. Od góry korpusu, nad łożyskami, jest dziurka do wlewania oleju. Łożysko bliższe uchwytu nie ma regulacji, natomiast to od strony napędowej ma dwie nakrętki - do kasowania luzu i drugą pełniącą chyba rolę "dokontrowującej". Oba łożyska miały coś w rodzaju uszczelek/uszczelniaczy (jak się domyślam). Ząb czasu je zjadł a do tego ktoś coś tam próbował przerabiać i jest byle co.
Z wykonaniem porządnych uszczelniaczy będzie kłopot. Chodzi głównie o to, że to by była przysłowiowa "skórka za wyprawkę". Jeśli to oczywiście możliwe, wolał bym jakoś obejść smarowanie łożysk za pomocą zalania komory korpusu olejem. Może sprawdziło by się załadowanie łożysk smarem ? Jak pisałem, tokareczka jest używana bardzo sporadycznie. Wolał bym ewentualnie powiększyć otwór na górze korpusu i doraźnie aplikować olej/smar na łożyska, przed pracą tokareczką.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu ?
O jakim kącie wybrać łożysko skośne ?
Jakim rodzajem smaru/oleju smaruje się łożyska skośne w tokarkach ?
Jak prawidłowo ulokować względem siebie łożyska skośne w korpusie ?
Pozdrawiam.
- 13 mar 2013, 13:15
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: jakie łożyska do małej tokareczki
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 4605
jakie łożyska do małej tokareczki
Witam.
Mam prośbę o pomoc w sprawie znalezienia odpowiednich łożysk do tokarki. Posiadam starą małą tokareczkę produkcji ZSRR. Wrzeciono było łożyskowane za pomocą dwóch identycznych łożysk, załączam fotografię takiego łożyska wykonana z obu stron. Oznaczenie łożysk to 462050n (?). Jeśli chodzi o wymiary to ich odpowiednikami pod względem wymiarów są "zwykłe" łożyska 6205. Założyłem takie zamiast oryginalnych ale niestety na wrzecionie jest bicie - luz wynosi ok. 0,3mm. W tokareczce na końcu jest nakrętka, którą można "docisnąć" łożysko. Nie wiem co to były za łożyska oryginalne, wyglądają na skośne (oporowe ?) - z jednej strony zewnętrzny pierścień łożyska jest węższy a z drugiej szerszy. Łożyska zapewne muszą mieć możliwość kasowania luzu za pomocą dociskania nakrętką.
Chciałem się Was poradzić co kupić, szkoda kasy na eksperymentowanie.
Jest jednak mały problem, jeśli to mają być łożyska oporowe. Widziałem takie łożyska w sklepie, są dostępne. Jest jednak pewien problem - one są otwarte (tak jak to oryginalne ze zdjęcia) więc powinny być smarowane. W tej tokareczce uszczelniacze są do niczego. To zresztą pewnie był powód, że oryginalne łożyska się zatarły - olej wyciekł. Co w takiej sytuacji robić ?
Przede wszystkim - jakiego typu łożyska kupić.
Druga sprawa - czy da się jakoś obejść smarowanie ? Tokareczka będzie używana bardzo sporadycznie. Może da się nawalić do takiego otwartego łożyska towotu ?
Dzięki z góry za pomoc, pozdrawiam.



Mam prośbę o pomoc w sprawie znalezienia odpowiednich łożysk do tokarki. Posiadam starą małą tokareczkę produkcji ZSRR. Wrzeciono było łożyskowane za pomocą dwóch identycznych łożysk, załączam fotografię takiego łożyska wykonana z obu stron. Oznaczenie łożysk to 462050n (?). Jeśli chodzi o wymiary to ich odpowiednikami pod względem wymiarów są "zwykłe" łożyska 6205. Założyłem takie zamiast oryginalnych ale niestety na wrzecionie jest bicie - luz wynosi ok. 0,3mm. W tokareczce na końcu jest nakrętka, którą można "docisnąć" łożysko. Nie wiem co to były za łożyska oryginalne, wyglądają na skośne (oporowe ?) - z jednej strony zewnętrzny pierścień łożyska jest węższy a z drugiej szerszy. Łożyska zapewne muszą mieć możliwość kasowania luzu za pomocą dociskania nakrętką.
Chciałem się Was poradzić co kupić, szkoda kasy na eksperymentowanie.
Jest jednak mały problem, jeśli to mają być łożyska oporowe. Widziałem takie łożyska w sklepie, są dostępne. Jest jednak pewien problem - one są otwarte (tak jak to oryginalne ze zdjęcia) więc powinny być smarowane. W tej tokareczce uszczelniacze są do niczego. To zresztą pewnie był powód, że oryginalne łożyska się zatarły - olej wyciekł. Co w takiej sytuacji robić ?
Przede wszystkim - jakiego typu łożyska kupić.
Druga sprawa - czy da się jakoś obejść smarowanie ? Tokareczka będzie używana bardzo sporadycznie. Może da się nawalić do takiego otwartego łożyska towotu ?
Dzięki z góry za pomoc, pozdrawiam.


