Jeśli zamówisz narzędzia z węglika spiekanego i pokryjesz TiN-em .To przypomnisz sobie o ostrzeniu raz na miesiąc ,albo rzadziej. Noże,pogłębiacze wielostopniowe ,rozwiertaki mogą zrobić ci na przykład tu http://www.pzl-zsm.pl

Przy obrotowych narzędziach wszystkie operacje wyjdą ,ale jak wtoczysz kanał? Trzeba jakąś specjalistyczną głowicę z dosuwem ostrza w czasie obrotów.
Gwintowanie na automacie w odrębnej operacji stwarza problem pozycjonowania otworu. Jak już to automacik do wiercenia i gwintowania, bo można to zrobić z jednego mocowania.

Zwróć uwagę na fakt ,że z pręta tu nie pojedziesz,bo gdy stół się obróci ,ów pręt zawadzi o następną jednostkę . Chyba ,że pierwsza pozycja będzie odcinać od razu kawałek materiału. Zwróć uwagę ,że narzędzie musi wciąć kanał, więc trzeba się zdecydować ,albo obrotowe uchwyt i stałe narzędzia ,albo stałe uchwyty i obrotowe narzędzia ( wersja trudniejsza ) ,albo układ mieszany,ale trzeba popracować nad blokadą wrzecion na niektórych pozycjach. Tych pozycji musi być całkiem sporo i jakiś robot do obracania sztuk.

HAJASZEK pisze:Chyba jednak z pręta,logika na to wskazuje..a to jak to jest Zdzicho drobnicy z pręta się nie toczy?

Nie w tym sensie pisałem. Chodzi mi o obróbkę drobnicy w znaczeniu drobnych elementów, odkuwki ,spieki ,otoczki, bo przyznasz ,ze konstrukcja automatu będzie zupełnie inna w przypadku toczenia z prę ta ,albo obróbce półfabrykatów.

[ Dodano: 2009-05-20, 21:57 ]
Aby było szybko i wydajnie to widziałbym to jako otoczkę z automatu tokarskiego. Potem obróbkę otworu mimośrodowego i gwintowanie na automacie o jakim piszesz.Będzie najszybciej i najtaniej. Mankament jest taki ,że wydajny automat tokarski np. GS-16 nawet używany sporo kosztuje.Cykl możesz ustawić na np. 3 s/szt. W szesiopozycyjnym rewolwerowym ,może być mało pozycji ,aby wykonać wszystkie operacje, tym bardziej ,że jeden detal musisz obrócić i obrabiać otwór z drugiej strony.

Chcesz to toczyć z pręta czy obrabiać drobnicę?

Są różne rodzaje blokad ,zatrzasków, dźwigni tp ,. Siłownik zamyka zacisk i jest on trzymany do czasu zakończenia cyklu potem siłownik go otwiera. Rozwiązań jest zapewne wiele.
Ambitne podejście do zagadnienia ,ale marnie widzę przy tym poziomie wiedzy o mechanice.Do tego trzeba, by wiele maszyn do wykonania .