Rozpakowywanie nowej tokarki
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 115
- Rejestracja: 18 mar 2015, 11:14
- Lokalizacja: Warszawa
Panowie, poradźcie proszę, bo właśnie mnie nauka toczenia przerosła i nie mam pojęcia, co zrobiłem źle. Jest tak: do nauki kupiłem sobie komplet chińskich noży stałych, póki co spisują się bardzo dobrze, jednego uszczerbiłem przez nieuwagę, poza tym ok. Dziś jednak usiłowałem zrobić konkretny detal, toczony ze stalowego wałka fi20. Stal - jakaś "normalna", nie mam pojęcia jakiej klasy, ale to z całą pewnością nie było nic utwardzanego. Detal toczyło mi się normalnie i wszystko było ok, póki nie postanowiłem go spróbować odciąć. Przecinak z zestawu miałem ustawiony w osi, niestety próba przecinania nim to była jedna wielka tragedia. Piszczało, wyło, wałek drgań dostawał (mimo minimalnego, delikatnego posuwu), aż wreszcie... wałek "podskoczył", po czym urwała się cała główka noża. Powiedzcie mi, co było źle? Czytałem w wielu miejscach tu na forum, że przecinanie to największy stres dla tokarki, ale moja na tej czynności poległa na całej linii. Mój chiński nóż był tak bardzo badziewny? Za szeroki (4mm)? Czy coś było nie tak? Pisałem wyżej o minimalnym posuwie. Chodziło mi o to, że nie kręciłem korbą ile wlezie, ale nawet bardzo wolne kręcenie korbą kończyło się po dojechaniu nożem do materiału, dalej czułem na korbie wyraźny i zdecydowany opór. Próba wchodzenia nożem w materiał wiązała się z dociśnięciem korby. Nie robiłem tego tak, by w materiał wjechać jak w masło, ale choć najcieńszy wiór jednak chciałbym, żeby zszedł. Tymczasem skończyło się tak, jak pisałem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Strasznie szeroki, przynajmiej dla małej, jak mniemam, tokarki. Ale może na początek podaj jaką maszyną dysponujesz, bo nie napisałeś, a to zaoszczędzi nam wielu niepotrzebnych dywagacji.Jarek.p pisze:Mój chiński nóż był tak bardzo badziewny? Za szeroki (4mm)?
Jaka by ona jednak nie była, musi mieć pokasowane nadmierne luzy na jaskółkach, śrubach, łożyskowaniu wrzeciona..
Właśnie przy przecinaniu zarówno za duży posuw jest niebezpieczny dla bądź co bądź wysmukłego a przez to delikatnego i wiotkiego noża (b. duże opory toczenia). Ale także za mały posuw cięcia prowadzi do generowania drgań zarówno materiału jak i całego suportu. Za mały posuw powoduje tak zwane "igiełkowanie" wióra kiedy to po odcięciu niewielkiej partii materiału (przez nóż) przecinany wałek pod wpływem nacisku, własnej sprężystości oraz luzu wrzeciona odskakuje od ostrza na tyle by przerwać ciągłość wióra, a posuw za nim nie nadążą by go utrzymać . Materiał wraca, ostrze znowu zaczyna ciąć, i cały cykl się powtarza.. Powstaje drganie.Jarek.p pisze:Czy coś było nie tak? Pisałem wyżej o minimalnym posuwie.(piszczało, wyło, wałek drgań dostawał mimo minimalnego, delikatnego posuwu)
Dotyczy to zwłaszcza małych maszyn które mają małą masę (zwłaszcza suportu) podatną na drgania. Czasem pomimo optymalnego kształtu przecinaka i jego szerokości drgania jednak się generują, i wtedy może pomóc dociążenie suportu solidnym ciężarem. Ale jest to tylko sposób doraźny, wynikający z potrzeby chwili, i niezbyt popularny.
No właśnie, ma tu kolega szkolny przykład jakie opory daje za szeroki przecinak.Jarek.p pisze:nawet bardzo wolne kręcenie korbą kończyło się po dojechaniu nożem do materiału, dalej czułem na korbie wyraźny i zdecydowany opór. Próba wchodzenia nożem w materiał wiązała się z dociśnięciem korby.
I kuriozalnie właśnie "ostre kręcenie" jest dla takiego bezpieczniejsze niż za wolne, bo silny napór noża powoduje tłumienie drgań.Jarek.p pisze:Nie robiłem tego tak, by w materiał wjechać jak w masło, ale choć najcieńszy wiór jednak chciałbym, żeby zszedł. Tymczasem skończyło się tak, jak pisałem.
Inna sprawa czy sztywność materiału, noża i maszyny na to pozwolą.
Materiał musimy mocować jak najkrócej, i ciąć jak najbliżej uchwytu jak się tylko da. Materiał ø20mm to już nie taki cienki przekrój, krótko mocowany raczej nie powinien się odginać pod naporem noża.
Problemem może być sztywność maszyny(napisał kolega, że materiał "podskoczył" przed urwaniem noża), co mogło być wynikiem luzów łożyskowania.
Oczywiście w małych maszynkach problem ten się potęguje ze względu na jej masę i wiotkość, ale jest do okiełznania.
Dla małych maszyn (i w ogóle dla wszystkich) im węższy przecinak tym lepiej, ale to zależy także od głębokości cięcia, przecinanego materiału, i jeszcze innych czynników. poza tym im węższy tym delikatniejszy i bardziej podatny na uszkodzenia, dlatego maszyna powinna być jak najbardziej sztywna (w miarę możliwości)
Dla kolegi szerokość noża 2-2,5mm byłoby optymalna.
Proponuję na początek poćwiczyć przecinanie na mniej twardych metalach, np kolorowych - mosiądz, aluminium, itd, najlepiej zaczynając od stalek. Także przecinając nimi na koniec stal. Na lutowane przyjdzie czas jak już załapiemy o co chodzi z tą geometrią noża.
Musi kolega wiedzieć, że noże lutowane dostępne powszechnie w formie handlowej są jedynie "surówkami", i ich geometria powinna być odpowiednio zaszlifowana do prawidłowego toczenia, tak by stawiać materiałowi jak najmniejszy opór (spływ wióra).Jarek.p pisze:Przecinak z zestawu miałem ustawiony w osi,
A jak? Aby się nie powtarzać proponuję koledze poczytać poniższe tematy
https://www.cnc.info.pl/topics56/nie-da ... t49932.htm
https://www.cnc.info.pl/topics101/noz-t ... 209,10.htm
https://www.cnc.info.pl/topics56/wizual ... t61990.htm
https://www.cnc.info.pl/topics101/przec ... t56556.htm
https://www.cnc.info.pl/topics89/maktek ... t60680.htm
https://www.cnc.info.pl/topics101/jaki- ... 571,30.htm
https://www.cnc.info.pl/topics56/noze-t ... t18908.htm
czym
https://www.cnc.info.pl/topics56/noz-do ... 863,20.htm
https://www.cnc.info.pl/mala-tokarka-do ... ?view=next
A jak po lekturze będzie miał kolega konkretne pytania to pomożemy rozwiać wątpliwości...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 lut 2012, 10:50
- Lokalizacja: tam
Zgadzam się z przedmówcą. Zwykłą stal nawet taką utwardzaną z grubszej śruby fajnie się przecina stalką i mniejsze ryzyko o złamanie noża, co nie zmienia faktu że nóż mógł być źle naostrzony albo wogóle. Fabryczne noże z płyką lutowaną prawie zawsze wymagają ostrzenia szczególnie te chińskie. Trzeba dużo chłodziwa (WD40 w spreju super pomaga), niskie obroty no i nóż może być węższy jak 4 mm . I ewentualnie nóż trochę poniżej osi ale naprawde delikatnie.
Tutaj filmik instruktażowy
[youtube][/youtube]
Tutaj filmik instruktażowy
[youtube][/youtube]