Potwór

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 7885
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Potwór

#1

Post napisał: tuxcnc » 26 sty 2024, 22:39

https://www.aliexpress.com/item/1005004701867545.html
Nie wytrzymałem i kupiłem.
60 Nm z hamulcem...
Przeznaczenie to czwarta oś w mojej frezarce do aluminium CNC 3040.
To bydlę ledwo się tam zmieści, więc materiał to max fi 130.
Jak myślicie? Da radę?



Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4698
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Potwór

#2

Post napisał: pitsa » 27 sty 2024, 05:41

Postawisz obok i dasz długi wałek. ;-)
Jak działa ten hamulec do silnika? Oddzielnie załączany czy sterownik mam taką funkcję?
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2797
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

Re: Potwór

#3

Post napisał: atom1477 » 27 sty 2024, 10:03

Gdzie tam pisze że on ma hamulec?
Wyszukałem słowo "brake" na stronie, i mi je znalazło tylko w takim tekscie: "no brake".


cawboy
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 427
Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Potwór

#4

Post napisał: cawboy » 27 sty 2024, 10:49

Masz 2 opcje do wyboru, z hamulcem lub bez hamulca...
Krak.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Potwór

#5

Post napisał: oskaeg » 27 sty 2024, 10:56

Gratuluje :) Z takiego silnika, to i samochód można zrobić ;) (oczywiście żart), ale dając do tego przekładnie ślimakowa, można uzyskać naprawdę potężny moment. Jestem ciekawy tej adaptacji, będzie jakaś relacja z budowy? Co Cię skłoniło do zakupu takiego potworka? Ja jakbym miał budować 4 oś do frezarki do aluminium, to bym zastosował właśnie przekładnie ślimakową. Wszystko zależy od tego, jakie się ma wymagania, ale do takiego delikatnego grawerowania i lizania, to już 3Nm silnik powinien wystarczyć, a 12Nm to już by było bardzo dużo. Musisz mieć naprawdę potężne wymagania, ze zdecydowałeś się na taki silnik. To jakie masz w ogóle wrzeciono w tej frezarce? Jestem ciekawy jakie gabaryty będzie miało samo trafo...

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 7885
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Potwór

#6

Post napisał: tuxcnc » 27 sty 2024, 13:38

pitsa pisze:
27 sty 2024, 05:41
Jak działa ten hamulec do silnika? Oddzielnie załączany czy sterownik mam taką funkcję?
Pojęcia nie mam. Jak przyjdzie przesyłka, to się zobaczy...
oskaeg pisze:
27 sty 2024, 10:56
dając do tego przekładnie ślimakowa, można uzyskać naprawdę potężny moment.
Po to kupiłem taki silnik, żeby nie dawać przekładni.
Zresztą nie wiem jaką wielkość by ona musiała mieć (chodzi o moment na wale wyjściowym).
Wyszedłem z założenia, że co prawda krokowiec ma pewną podatność na wale wyjściowym, ale za to nie ma luzu.
Są co prawda przekładnie bezluzowe, ale są one kosmicznie drogie.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2123
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Potwór

#7

Post napisał: qqaz » 27 sty 2024, 13:42

tuxcnc pisze:
27 sty 2024, 13:38
krokowiec ma pewną podatność na wale wyjściowym, ale za to nie ma luzu.
to jest to samo. Sprężysty rezonans od wibracji obciążenia. Ale zawsze frezik fi 2 może być tłumiony masą uchwytu.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 7885
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Potwór

#8

Post napisał: tuxcnc » 27 sty 2024, 14:03

qqaz pisze:
27 sty 2024, 13:42
Sprężysty rezonans od wibracji obciążenia. Ale zawsze frezik fi 2 może być tłumiony masą uchwytu.
Spodziewam się takiego zjawiska, ale nie wiem czy i jak bardzo ono się ujawni.
Jak pisałem, nie zmieści się materiał większy niż fi 130.
Przy takim ramieniu zgubienie kroku to 900 N siły i 1,4 mm przesunięcia.
Ja nie wiem czy moja maszyna w ogóle by wytrzymała taką siłę, a jeśli by wytrzymała, to o ile by się ugięła rama...
No i nic nie wiem o tym hamulcu, oprócz tego że jest. W każdym razie, jaki by on nie był, to jego użycie musi to zjawisko albo wyeliminować, albo przynajmniej stanowczo ograniczyć.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2123
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Potwór

#9

Post napisał: qqaz » 27 sty 2024, 14:18

nie musisz gubić kroków aby mieć wadliwy detal z poszarpaną krawędzią rzędu 0,2mm. Kaszana.
900N w rezonansie do niewielka wartość bo to właśnie rezonans.
Sam perorowałeś o zjawiskach w nagrzewnicach indukcyjnych gdzie można było posądzić że wiesz o czy piszesz.
A tu nagle takie wierzenia?
Będzie dobrze?
Może być gdy uchwyt ciężki z niską częstotliwością własną daleko od tej wysokiej z obróbki.

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Potwór

#10

Post napisał: oskaeg » 27 sty 2024, 16:18

tuxcnc pisze:Po to kupiłem taki silnik, żeby nie dawać przekładni.
Zresztą nie wiem jaką wielkość by ona musiała mieć (chodzi o moment na wale wyjściowym).
Wyszedłem z założenia, że co prawda krokowiec ma pewną podatność na wale wyjściowym, ale za to nie ma luzu.
Są co prawda przekładnie bezluzowe, ale są one kosmicznie drogie.
Domyślam się. Kupiłem ostatnio dwie używane, małe przekładnie ślimakowe CM030 i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo nie udało mi się na nich wyczuć praktycznie żadnego luzu. Dla moich zastosowań, luz nie ma w ogóle żadnego znaczenia, więc nie tym się kierowałem, jednak trochę mnie to zaciekawiło i tak właśnie pomyślałem sobie, ze może można byłoby coś pokombinować w kierunku 4 osi. Wszystko zależy od wymagań, do czego... Podejrzewam ze do jakiegoś strugania w drzewie, to by się w zupełności sprawdziło. Co do aluminium? Wszystko zależy, co kto nazywa obróbką. Wyjściową jest wielkość i moc wrzeciona.

Pewnie pamiętacie jak miałem kilka lat temu tą chińską odpierduchę, zwaną zośką, tam można było zastosować taki trick, ze ściągałem listwy stołu. Miałem założone wrzeciono 1,5 Kw to jak brałem w aluminium 0,25 mm to wrzeciono nie miało siły, aby przesunąć stół ściśnięty listwą, dopiero ruszały to śruby z ustawionym programowo kasowaniem luzu.

Może jest to warte przypomnienia, a może nie, ale niektórzy wymyślali sobie dla śrub trapezowych, system kasowania luzu. Czwarte osie są dość mało popularne, więc mało jest konstrukcji amatorskich, a wcale nie powiedziane, ze nie było by możliwe zastosowanie jakiegoś prostego patentu na kasowanie luzu w przekładni. Wszystko tak naprawdę chodzi o ilość wykonywanej obróbki.

Nie napisałeś co chcesz docelowo na tej czwartej osi robić, jednak wydaje mi się ze w przypadku 4osi, mamy praktycznie te same, lub bardzo podobne parametry co w przypadku toczenia. tylko zamiast noża, jest frez. Chodzi mi generalnie o sposób zamocowania i wyginania materiału. Jak masz ogromny uchwyt przelotowy, np, ja mam uchwyt fi550 gdzie przelot wrzeciona wynosi ponad 100, to można sobie załadować wałek i zbierać po parę mm w jednym przejściu. jednak jak zamontujesz w tokarce wałeczek fi10 z jakiegoś głownolitu, to musisz go smyrać, aby go nie wygiąć. Można oczywiście podeprzeć wałek kłem, ale to też nie załatwia wszystkiego. Nie można przesadzić z parametrami, bo wyrwiesz lub wykrzywisz wałek.

Nie wiem jak to się "profesjonalnie" robi w przypadku 4osi, jednak ja starałbym się osobiście niwelować naprężenia i odkształcenia materiału, stosując jakieś podtrzymki.

Wszystko tak naprawdę zależy od tego, co chcemy wykonywać i jaki mamy na to program. Jeżeli byś tylko chciał wykonywać otwory, albo proste geometrie typu planowanie powierzchni, fasolki, gwinty, to tak naprawdę wystarczy Ci tylko podzielnica, pryzmy i lasie, wtedy można obrabiać wałek, z taką samą siłą i parametrami jak leżąca na stole płyta, czyli praktycznie na maksymalnych parametrach obrabiarki.

U mnie w pracy kiedyś chłopaki robili jakieś kanałki na czwartej osi, na 6 tonowej maszynie TBI, która sama z siebie ma przecież bardzo dużą dokładność. Były to małe frezy, o średnicy 2 mm. Frezy się łamały po 5 minutach, dlaczego? Być może wałek rezonował, to po pierwsze, po drugie nie montuje się mikro frezów do przemysłowego wrzeciona, tylko stosuje się przystawki grawerskie z elektronarzędziami.

Ja mam bardzo dużą, ciężką i precyzyjną grawerkę (fragment linii produkcyjnej do rozkładania elektroniki.) tak jest w każdym miejscu stołu setka dokładności, jedziesz czujnikiem i jest nieruchomy. Dopiero na takiej maszynie, widać jak duże znaczenie ma samo zamocowanie detalu. Czasami robiłem jakieś gówna, czegoś nie dokręciłem, coś nie złapałem, wtedy cały rezonans z wrzeciona, przechodzi na przedmiot, który mimo dokładności na stole, tańczy sobie.

Trzeba zwrócić uwagę na to, ze błędy się nakładają, trzeba mieć bardzo precyzyjną maszynę, aby bawić się w 4 osie, dlatego w miarę możliwości się tego unika i stara się pozostać przy obrabianiu 3 osi, tak jest bezpieczniej.

Uchyl trochę rąbka tajemnicy i przyznaj się, co tam na tej czwartej osi chcesz majstrować ;) Pokaż tą maszynę, na której chcesz zamontować tą 4 oś :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”