Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 53
- Rejestracja: 26 wrz 2013, 19:23
- Lokalizacja: Rg
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Co jak co ale ja bym zastosował płytkę dystansową i skrecił to dluższymi śrubami szkoda kombinacji.
Jak byś chciał żeby to miec w jednym kawałku, (zeby sie nie rozlatywało przy roznieraniu)to można przed skręceniem posmarować gładzie płytki i obudowy klejem do gwintów.
Żeby zabezpieczyc przed przesunieciem bloku możesz dać pomiędzy gładzie gładzie pojedyncze wlosy wywinęte z linki stalowej
Jak byś chciał żeby to miec w jednym kawałku, (zeby sie nie rozlatywało przy roznieraniu)to można przed skręceniem posmarować gładzie płytki i obudowy klejem do gwintów.
Żeby zabezpieczyc przed przesunieciem bloku możesz dać pomiędzy gładzie gładzie pojedyncze wlosy wywinęte z linki stalowej
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Żeby nie odstawiać druciarstwa z linką stalową (bo wpłynie to na wysokość całości) proponował bym bardziej wyfrezować kanałek pod wpust prostopadle do śruby w obu klockach i wtedy to skręcić długimi śrubami, nie ma opcji żeby się to wtedy ruszyło.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 gru 2016, 19:50
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Mam pewne wątpliwości wynikające znowu z braku doświadczenia i w ramach zasady "lepiej głupio się spytać i zostać wyśmianym niż później żałować" mam pytanie. Mam silnik trójfazowy 0,75kW z obrotami max 1380 (dla 50Hz) który będzie napędzać wrzeciono tokarki poprzez pasek klinowy. Na tą chwile wymyśliłem sobie dwa przełożenia 1:1 i 2:1 i rozmiar samych kół w przedziale 50-100mm. W tym przedzialne powinienem użyć pasa klinowego Z.
Teraz pytanie do doświadczonych. Czy taki pasek nie będzie za mały? Może są jakieś przesłanki mówiące aby zmienić plany i użyć większych kół/większego paska?
No i na koniec by nie było że od ponad roku tylko sobie teoretyzuję dorzucam małe zdjęcie projektu w aktualnym stanie.


Teraz pytanie do doświadczonych. Czy taki pasek nie będzie za mały? Może są jakieś przesłanki mówiące aby zmienić plany i użyć większych kół/większego paska?
No i na koniec by nie było że od ponad roku tylko sobie teoretyzuję dorzucam małe zdjęcie projektu w aktualnym stanie.


-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 35
- Rejestracja: 18 sty 2019, 20:52
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Dobór pasa:
https://www.sanokrubber.com/storage/fil ... uktora.pdf
str.22
Nie zapomnij o osłonach na szyny i śruby.
Bez tych elementów to może być tylko tokarka wystawowa.
https://www.sanokrubber.com/storage/fil ... uktora.pdf
str.22
Nie zapomnij o osłonach na szyny i śruby.
Bez tych elementów to może być tylko tokarka wystawowa.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 gru 2016, 19:50
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Nie no wiadomo, osłony harmonijkowe "robione na wymiar" już zamówione u Chińczyka i czekają na wysyłkę
, a co do "poradnika konstruktora" to waśnie z tego korzystam tylko nie ma tam wprost podanej mocy 0,75 kW dla pasów normalnoprofilowych (albo jestem ślepy), stąd moje pytanie. Ekstrapolując wykres właśnie mi wychodzi typ Z, no ale zawsze pozostają małe "wątpia" i stąd moje pytanie było.

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 603
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Według mnie, pasek klinowy nawet dobrej firmy nie jest zbyt dokładny wymiarowo i przy większych prędkościach będzie powodował drgania, zastosuj pasek wielorowkowy.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 gru 2016, 19:50
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
Kolejna aktualizacja. Plan miałem aby jeszcze przed świętami w trakcie trzytygodniowego urlopu jaki mi został na koniec roku odlać wrzeciennik, ale jako że starym polskim zwyczajem przecież człowiek musi zrobić jakiś remont w czasie urlopu, udało mi się dopiero teraz, po sylwestrze. W międzyczasie dostałem za darmo używaną drukarkę 3D która była prezentem dla nastolatka. Jak łatwo Się domyśleć, prezent okazał się nietrafiony. Dzięki temu pozwoliłem sobie na małe udziwnienia.
Ogólnie wymyśliłem, aby zatopić w prostopadłościanie rurę grubościenną którą później postaram się przetoczyć pod łożyska skośne. Mocowanie do łoża zrealizuje śrubami przechodzącymi przez cały wrzeciennik. Zdjęcie formy przed zalaniem:

Całość pokryłem niechlujnie lateksem w płynie aby łatwiej było później wyciągnąć odlew. Mieszankę żywicy epoksydowej i piasku zrobiłem podobnie jak wcześniej, tylko zwiększyłem zawartość żywicy z 12% całkowitej masy do 13%. Aby łatwiej ogarnąć mieszanie mieszanki, podzieliłem całość na dwie porcje, posiłkując się miską na pranie. Ja miałem miskę której nie jest żal wywalić (zaczęła pękać), a żona dostała nową, większą. Sytuacja win-win


Ogólnie nie mam możliwości technicznych na odwibrowanie całości, ale wymyśliłem inny sposób. Postawiłem całość na podnóżku z twardej pianki i ręcznie trząchałem całością.
Efekt przed:

i po:

Całość podzieliłem sobie na trzy razy i "trząchałem" za każdym razem aż do widocznego "upłynnienia" masy i w miarę równej powierzchni. Efekt końcowy:

Na koniec dałem "przedziałek", aby zrobić dwie "stopy" i zalałem całość cienką warstwą samej żywicy aby mieć w miarę gładki spód i łatwiej później obrobić "stopy".
No to teraz czas na utwardzenie. Myślę że poczekam z dwa miesiące, zanim spróbuję to dalej obrabiać, ale nie wiem czy dam radę, kusi aby jak najszybciej "rozpakować" formę i zobaczyć jak wyszło
Ogólnie wymyśliłem, aby zatopić w prostopadłościanie rurę grubościenną którą później postaram się przetoczyć pod łożyska skośne. Mocowanie do łoża zrealizuje śrubami przechodzącymi przez cały wrzeciennik. Zdjęcie formy przed zalaniem:

Całość pokryłem niechlujnie lateksem w płynie aby łatwiej było później wyciągnąć odlew. Mieszankę żywicy epoksydowej i piasku zrobiłem podobnie jak wcześniej, tylko zwiększyłem zawartość żywicy z 12% całkowitej masy do 13%. Aby łatwiej ogarnąć mieszanie mieszanki, podzieliłem całość na dwie porcje, posiłkując się miską na pranie. Ja miałem miskę której nie jest żal wywalić (zaczęła pękać), a żona dostała nową, większą. Sytuacja win-win



Ogólnie nie mam możliwości technicznych na odwibrowanie całości, ale wymyśliłem inny sposób. Postawiłem całość na podnóżku z twardej pianki i ręcznie trząchałem całością.

Efekt przed:

i po:

Całość podzieliłem sobie na trzy razy i "trząchałem" za każdym razem aż do widocznego "upłynnienia" masy i w miarę równej powierzchni. Efekt końcowy:

Na koniec dałem "przedziałek", aby zrobić dwie "stopy" i zalałem całość cienką warstwą samej żywicy aby mieć w miarę gładki spód i łatwiej później obrobić "stopy".
No to teraz czas na utwardzenie. Myślę że poczekam z dwa miesiące, zanim spróbuję to dalej obrabiać, ale nie wiem czy dam radę, kusi aby jak najszybciej "rozpakować" formę i zobaczyć jak wyszło

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Relacja: Epoksygranitowa minitokarka, "prawie" cnc.
OlmerPL pisze:Ogólnie nie mam możliwości technicznych na odwibrowanie całości, ale wymyśliłem inny sposób. Postawiłem całość na podnóżku z twardej pianki i ręcznie trząchałem całością.
Najprostszy wibrator można zrobić z plastikowej(PVC) lub elastycznej rurki zamiast brzeszczotu/wiertła używając tylko udaru w wiertarce udarowej/młocie, piły szablastej, albo nawet zakrętarki udarowej. Albo młotka pneumatycznego.
można też i przy pomocy "szlifierki wielofunkcyjnej":
https://s3-us-west-1.amazonaws.com/hmt- ... 288204.mp4



pozdrawiam,
Roman
Roman