Emco Maximat V13

Pawel3747 pisze:Nigdy nie wiadomo jaka umiejętność się na przyszłość przyda. A fachowców coraz mniej.

Niestety...

tuxcnc pisze:I miałeś rację, wiedza sprzed kilkudziesięciu lat jest dziś bezużyteczna.

To się jeszcze okaże...

A co do noży z płytkami lutowanymi, to generalnie jest do nich kilka gatunków płytek których symbole zawarte są w oznaczeniu (kształtu) noża, oraz nóż z danym gatunkiem płytki ma swój kolor.
najczęściej spotykany gatunek spieku:
- grupa P, niebieska – obróbka stali,
- grupa M, żółta – obróbka stali nierdzewnej,
- grupa K, czerwona – obróbka żeliwa.
zaś numer od 5 do 30 oznacza twardość płytki - im mniejszy numer tym twardsza, ale bardziej krucha nieodporna na udary. I odwrotnie.
Poniższa tabela zawiera dokładny opis przyporządkowania grup ostrzy do określonego materiału i dedykowanego im rodzaju obróbki. Zawiera również powszechnie stosowane oznaczenia i zakresy ISO.

https://pafana.pl/produkty/noze-tokarsk ... rawkowych/
Poszerzone informacje o gatunkach spieków do lutowanych znajdziesz tu noze-tokarskie-t118478.html

Co do skrawania nierdzewki - jest to dość specyficzny rodzaj stali, niełatwy w obróbce ze względu na bardzo małą przewodność ciepła(niektóre gatunki utwardzają się przez to w czasie obróbki), gdzie lepiej sprawują się dedykowane dla nich wymienne płytki z powłokami (do składaków, noże lutowane nie mają powlekanych płytek).

Panie Romanie pan jest kopalnią wiedzy! Gwintowałem na cnc kilka rur 2 cale z nierdzewki płytkami 16ER11W-TF PR1535 Kyocera. Ogólnie przedstawiciel abplanalp Takie zalecał. Założenie było takie że płytka do nierdzewki ogarnie też pozostałe i dłużej wytrzyma w zwykłej stali. Ja sobie do gwintów też takie płytki zamówiłem tylko tańszą wersję do nierdzewki PR1115. Noże z płytkami lutowanymi zamówię do zwykłej stali w takim razie. Nierdzewki nie planuję obrabiać, tylko stal i tuleje z brązu. Co do kolorów i oznaczeń P M K N S H to pamiętam je z katalogów kyocera. Na stronie sandwika jest też taki samouczek w postaci slajdów i pytań sprawdzających. Pamiętam jak pokazałem wzory na prędkość obrotową i prędkość skrawania starym fachowcom . Zapytałem czy używają, odpowiedzią był uśmiech i "sam zobaczysz". I faktycznie słaba powierzchnia wychodziła. Ale jak im zdjęcia wysyłałem plus średnica i jakie płytki to przez telefon podawali mi parametry na błyszczącą powierzchnię. Z wytaczaniem to już wogóle wzory do d.. były. Tak więc wiedza sprzed lat nadal aktualna i potrzebna, przynajmniej dla mnie o wiele bardziej wartościowa niż broszury sandwik czy kyocera.

Należy pamiętać, że wszelkie katalogi z parametrami narzedzi skrawających są następstwem badań pod produkcję seryjną na dobrze utrzymanych mocnych i bardzo sztywnych maszynach produkcyjnych, a nie pod konwencjonalne tokarki, zwłaszcza te najlżejsze i amatorsko wykorzystanie. Tak więc zawarte tam dane trzeba zawsze przyjmować z dużym marginesem. Co nie znaczy, że niektóre informacje tam zawarte nie są uniwersalne.
I tu jest właśnie potrzebne doświadczenie by odróżnić te przydatne dla operatorów maszyn CNC (którzy dostają najczęściej gotową "litanię" do wprowadzenia w program, dobraną pod konkretną maszynę przez technologa), a te właściwe dla obrabiarek konwencjonalnych, gdzie trzeba uwzględnić ich ograniczenia i swoje umiejętności...
Ale wszystko to da się(z czasem) ogarnąć próbując, próbując, próbując... I analizując niepowodzenia. A do tego by zrozumieć potrzebne jest liźnięcie nieco teorii jakie skutki wywołują konkretne ustawienia, geometria narzędzia, detalu, itd.. (przykładowo wpływ kąta przystawienia K_r czy kąta natarcia γ na opory skrawania - wektory i wielkości działających sił..)
Teoria to nie jest jakaś czarna magia, i da się z czasem zrozumieć najczęstsze zjawiska, trzeba tylko czasu i chęci bo temat-rzeka i wszystkiego na raz się nie da...

A dla odprężenia pouczający mikroskopowy film jak ostrze skrawa metal. Widać np na nim tworzenie strefy zgniotu wióra(strefa plastyczności) oraz powstawania niepożądanego narostu na krawędzi skrawającej narzędzia, jego urywania... (często pozostaje on przylepiony do obrobionej powierzchni psując jej chropowatość - tzw "dropy")