Odkręciłem dzisiaj sam wałek od strony wrzeciona no i suport z poluzowaną skrzynką byłem w stanie przesunąć dalej niż do tej pory.
Nie miałem przykręconej ostatniej listwy zębatej ale ręcznie przesunąłem cały suport i skrzynkę na koniec łoża.
Po powrocie na odcinek z listwą dokręciłem śruby. Suport znowu zaczął ciężej chodzić. Oczywiście to wszystko było robione bez przedniej listwy dociskowej.
Wygląda na to że teoria:
pukury pisze: ↑09 maja 2024, 14:36
Hej.
A czy nie jest tak - koś dokleił coś tam pod suport ( skrzynkę z przekładnią).
Więc całość się nieco podniosła.
Więc wałek blokuje - bo został " po staremu ".
A jak odkręcisz skrzynkę suportu to da się przesuwać ?
pzd.
ma odzwierciedlenie w praktyce.
Taśmy podklejone na suporcie mają z 1,5 - 2mm, przesuwając suport po łożu skrzynka z wałkami podnosi się o wysokość taśm i blokuje na wałku, dociskając też koło zębate do listwy.
Co z tym można teraz zrobić ? Szlifowanie łoża i podklejanie suportu na nowo to raczej ostateczność.
Sprawdziłem też dzisiaj wrzeciono.
Bicie na uchwycie parę dych (czujnik zegarowy przyłożony od góry i obracanie wrzecionem) ale widać, że uchwyt nie raz oberwał czymś ciężkim.
Luz wrzeciona 0,02-0,03 mm (czujnik zegarowy przyłożony od góry i naciskanie drewnianym klockiem, metodą dźwigni od spodu na wrzeciono) mierzony w różnych punkach po obróceniu wrzecionem.
Luzu na łożyskach oporowych nie sprawdzałem.