drzasiek90 pisze:Ty jesteś po prostu, zwyczajnie głupi. I to jest najłagodniejsze określenie jakim można cię podsumować.
nie bo ty jesteś mądry szczególnie jak mówisz wielki argument że rolnik walczy o moje dobro
![Very Happy :D](https://www.cnc.info.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](https://www.cnc.info.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](https://www.cnc.info.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](https://www.cnc.info.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](https://www.cnc.info.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif)
drzasiek90 pisze:Ty jesteś po prostu, zwyczajnie głupi. I to jest najłagodniejsze określenie jakim można cię podsumować.
Tak może było 40 lat temu.
pukury pisze:Świat małych gospodarstw odszedł w przeszłość i nie wróci.
Jak sznycelek będzie rarytasem, to w Ugandzie (przyrost naturalny ok. 3,2%) też produkty sojowe staną się normą. A po drugie Ugandyjczyk to już dziś żyje w miarę zgodnie z Zielonym Ładem.
Kto ci takich bzdur nagadał?
No właśnie nie wiem, czemu w Polsce tak nie ma. I teraz poważnie, w wielu krajach jest tak, że rolnicy, albo sami, albo łącząc się w zespoły, starają się korzystnie sprzedać swoje produkty. Hodowcy tworzą zespoły z małymi masarniami. Producenci mleka starają się robić sery, czy masło. Jak przejedziesz się w sobotę rano do każdego większego niemieckiego miasta, to w centrum zawsze jest plac, na którym rolnicy sprzedają swoje produkty. Poza tym często na osiedlach regularnie pojawiają się samochody, z których kupisz lokalne ziemniaki, jajka, warzywa. Z uwagi na jakość, często po wyższej cenie, niż w markecie.
Bo od początku było widać, kto i po co to świństwo rozpuścił. Że mieli przeżyć tylko ci, którzy potrafili się przed tym zabezpieczyć. Nie wiem czemu toto z laboratorium wcześniej się wydostało, zanim autorzy dopracowali jeszcze wyższą śmiertelność i sposób zabezpieczenia się przed tym (szczepionka) dla wybranych.drzasiek90 pisze: ↑10 lut 2024, 21:52Jeśli chodziło o kowidoswiroze, zaciekle, bez logiki i ładu broniłeś opinii i niezależności naukowców
Tylko że w Polsce nie ma Orbana. A poza tym, jak ktoś chce mówić coś innego, niż Bruksela, to wie, że może to kosztować.
W Niemczech, jeśli chcesz trzymać kury, płacisz 10 - 15€ rocznie za rejestrację stada. Plus około 10 euro za kurczaka rocznie za opiekę weterynaryjną (szczepienie, odrobaczenie). I możesz mieć swoje jajka wszędzie, nawet w miastach, jak sąsiedzi nie będą na gdakanie za bardzo pyskować. Czemu w Polsce jest inaczej? Wielu moich kolegów ma przydomowe stadka i swoje ekologiczne jajka od nich.
Jeśli w tych gospodarstwach jest uprawiane żyto, to faktycznie małe gospodarstwa. Tylko że jeśli żyto się nie opłaca, to może opłacić się coś innego. Ot jak tokarzowi, seria może bardziej opłacać się temu, kto ma automaty, ale na automatach produkcji jednostkowej nie zrealizujesz.drzasiek90 pisze: ↑11 lut 2024, 14:48Ale są gospodarstwa 10-20 hektarowe. To też są małe gospodarstwa.