Mój zasilacz laboratoryjny DIY
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 95
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Trochę mam wątpliwości jak ten rezystorek smd 2.2k udźwignie diodę LED. Niby jest ten mostek i kondensator, ale nie wiem czy poza wyprostowaniem prądu płynącego przez LED, w jakiś sposob one pomagają w jego obniżeniu, ale tak jest w schemacie wiec taki wlutowałem, w razie czego mała strata 10gr.
Przyznaję, nigdy nie liczyłem spadków napięcia na mostkach. Byłem przekonany, że ten wzór już to uwzględnia.. Zakładając że pracuje też jedna raz druga połowa, to będzie z 1.4v?
Dodane 50 minuty 17 sekundy:
Ja bym osobiście dał rezystor jakieś 10x większy, ten co jest obniża prąd raptem do 0.1A. Nie znam się na obwodach prądu przemiennego (poleci kto książkę dla początkujących stricte o tym?) ale czuję że ktoś się tu walnął w obliczeniach.
Przyznaję, nigdy nie liczyłem spadków napięcia na mostkach. Byłem przekonany, że ten wzór już to uwzględnia.. Zakładając że pracuje też jedna raz druga połowa, to będzie z 1.4v?
Dodane 50 minuty 17 sekundy:
Ja bym osobiście dał rezystor jakieś 10x większy, ten co jest obniża prąd raptem do 0.1A. Nie znam się na obwodach prądu przemiennego (poleci kto książkę dla początkujących stricte o tym?) ale czuję że ktoś się tu walnął w obliczeniach.
Kto pyta, nie błądzi.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Uwzględniłeś w obliczeniach spadek napięcia na LED?Rafalgl pisze:obniża prąd raptem do 0.1A
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 3775
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Ech....
Nie.
Tak. Ale to się odejmuje od napięcia wyjściowego DC, a nie wejściowego AC.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 95
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Dobra, czyli widzę że wystarczą dwa trafa po 12v lub jeszcze lepiej 12 i 9v
Nie wiem wtedy o którym miejscu mówisz. wejścia na wysokie napięcie są na środki płytki, równolegle lub prostopadle do siebie (na tez4 lub tez16). Może masz na myśli pole dziurkowane pomiędzy ścieżkami (masę), ale tam jest już ze 3mm tej przerwy... Boki oraz góra płytki to są już niskie napięcia. Fakt że ścieżki są poprowadzone dość nietypowo i trudno mi się było na początku połapać co jest gdzie.
Zamówiłem książkę "podstawy prostowania prądu zmiennego"
dość stara co prawda, ale powinienem się z niej dowiedzieć co nieco o kondensatorach, stabilizatorach, filtrach i dławikach.
Nie wiem wtedy o którym miejscu mówisz. wejścia na wysokie napięcie są na środki płytki, równolegle lub prostopadle do siebie (na tez4 lub tez16). Może masz na myśli pole dziurkowane pomiędzy ścieżkami (masę), ale tam jest już ze 3mm tej przerwy... Boki oraz góra płytki to są już niskie napięcia. Fakt że ścieżki są poprowadzone dość nietypowo i trudno mi się było na początku połapać co jest gdzie.
Zamówiłem książkę "podstawy prostowania prądu zmiennego"
Kto pyta, nie błądzi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Hej.
Tak z ciekawości patrzę i jakoś nie widzę mostków prostowniczych .
Może są gdzieś pod spodem ?
Generalnie - jak dla mnie - to jest skopany projekt PCB.
pzd.
Tak z ciekawości patrzę i jakoś nie widzę mostków prostowniczych .
Może są gdzieś pod spodem ?
Generalnie - jak dla mnie - to jest skopany projekt PCB.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 95
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Tam inaczej są sciezki poprowadzone. Jest tak - niebieskie - wysokie napięcie, żółte - niskie. Są po 2 na strone bo tam trafo mozna wlutować na dwa sposoby - albo duże po długości albo małe po szerokości. Ja wybrałem duże (nawet widać jak jest wlutowane) Fakt, że odstępy zawsze im większe tym lepiej, ale raczej nie powinno przebić przy 12v.
Mostki, stabilizatory, kondensatory są na osobnej płytce, także dwustronnej, elementy zarówno przewlekane jak i SMD.

Mostki, stabilizatory, kondensatory są na osobnej płytce, także dwustronnej, elementy zarówno przewlekane jak i SMD.

Kto pyta, nie błądzi.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 95
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
Znalazłem moją przetwornicę, więc na razie wstrzymuję ten projekt a skupiam się na niej 
Ustawiłem sobie póki co napięcia. Na wyjściach jest teraz kolejno z uzasadnieniem:
24v (20A) - bezpośrednie wyjście zasilacza, automatyka, akumulatory TIR, popularne napięcie
18v (1.5A) - ciężko o przykład ale spotykałem się z takim kilkukrotnie przy niektórych urządzeniach
15v (1.5A) j.w.
12v (1.5A) - najpopularniejsze napięcie dc, akumulator samochodowy
9v (1.5A) - typowe napięcie baterii 9v
6.3v (1.5A) - napięcie żarzenia lamp
5v (1.5A) - arduino
3.3v (1.5A) - j.w., 2x bateria AA
1.8v (1.5A) - wrażliwe układy mikroprocesorowe itp., napięcie "bezpieczne"
Myślicie że wybrałem użyteczne napięcia? Któreś byście zmienili? Mam co prawda zawsze możliwość dostrojenia potencjometrem montażowym, ale jak już włożę w obudowę, wydrukuję naklejkę, to będzie ciut więcej zachodu. Jak radzicie?

Ustawiłem sobie póki co napięcia. Na wyjściach jest teraz kolejno z uzasadnieniem:
24v (20A) - bezpośrednie wyjście zasilacza, automatyka, akumulatory TIR, popularne napięcie
18v (1.5A) - ciężko o przykład ale spotykałem się z takim kilkukrotnie przy niektórych urządzeniach
15v (1.5A) j.w.
12v (1.5A) - najpopularniejsze napięcie dc, akumulator samochodowy
9v (1.5A) - typowe napięcie baterii 9v
6.3v (1.5A) - napięcie żarzenia lamp
5v (1.5A) - arduino
3.3v (1.5A) - j.w., 2x bateria AA
1.8v (1.5A) - wrażliwe układy mikroprocesorowe itp., napięcie "bezpieczne"
Myślicie że wybrałem użyteczne napięcia? Któreś byście zmienili? Mam co prawda zawsze możliwość dostrojenia potencjometrem montażowym, ale jak już włożę w obudowę, wydrukuję naklejkę, to będzie ciut więcej zachodu. Jak radzicie?
Kto pyta, nie błądzi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 3775
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Mój zasilacz laboratoryjny DIY
No to Twoje zdjęcie nie zgadza się ze zdjęciem płytki z linków jakie podałeś. Tam złącza AC 230V były na krawędzi.
Wybrałeś dobre. Ale trochę brakuje:
27.0 V - zastępcze żarzenie niektórych dużych lamp serii P, np. PL503/PL504
19.5 V - do laptopów
19.0 V - do laptopów
18.5 V - do laptopów
16.0 V - do laptopów
14.4 V - do ładowania akumulatorów 12V
13.6 V - do ładowania akumulatorów 12V AGM
8.0 V - czasami w jakimś sprzęcie audio
7.2 V - zastępcze żarzenie niektórych lamp serii P, np. PCC88
4.5 V - symulacja baterii płaskiej 4.5 V
4.2 V - symulacja ogniwa Li-Ion 4.2 V
3.7 V - sprzęt cyfrowy
3.5 V - sprzęt cyfrowy
3.0 V - sprzęt cyfrowy
2.7 V - sprzęt cyfrowy
2.5 V - sprzęt cyfrowy
2.35 V - sprzęt cyfrowy
2.2 V - sprzęt cyfrowy
2.0 V - sprzęt cyfrowy
1.5 V - sprzęt cyfrowy
1.3 V - sprzęt cyfrowy
1.25 V - sprzęt cyfrowy
1.2 V - sprzęt cyfrowy
1.1 V - sprzęt cyfrowy
1.0 V - sprzęt cyfrowy
0.9 V - sprzęt cyfrowy
0.85 V - sprzęt cyfrowy
0.8 V - sprzęt cyfrowy
Na pewno o jakichś zapomniałem. Koledzy będą łaskawi uzupełnić listę?