Jak argon to najlepiej w piwnicykolec7 pisze: ↑19 sty 2023, 10:21Przecież kolega od prostych i szkutecznych wynalazków żadnego rębaka nie buduje, jak znam życieszopenn pisze: ↑19 sty 2023, 08:44a wiesz, ze sporo ludzi budując włąsny rębak stosuje np 355, tylko że częściej wymienia noże na co też nie narzekają. Może najpierw ogarnij noże ze zwykłej stali, puść maszynę jak ją 'inżynierujesz' od podstaw, i dopiero się zastanowisz, czy jest w ogóle do czego lepsze noże zakładać. Może wyskoczą inne rzeczy, co będą wymagały poprawek, noże mogą poczekać. Tam i tak w pierwszej kolejności chodzi bardziej o brutalną siłę, a stal konstrukcyjna ma tą zaletę też że mniejsze ryzyko, że pęknie, najwyżej się odkształci.
PS. jak tam tuleje w rowerze? jest już materiał patent i zarobek?
Dodane 4 minuty 37 sekundy:Nie przesadzałbym z tym "odwęglaniem od samego leżenia".nivr1 pisze: ↑18 sty 2023, 20:27Typowo stosuje się stale z dodatkiem wolframu. Nz3 wydaje się najrozsądniejsza. I dodatkowo występuje w płaskowniku. Jak już iść w sprężynowe to 50hf.
Dodane 2 minuty 39 sekundy:
Odnośnie HSS to nie wiem czy sobie zdajesz sprawę ile kilogram kosztujejak już w takie fajne gatunki iść to nc11lv bierz. Pamiętaj że trzeba zebrać po 1.5 do 2mm z każdej strony, szczegolnie od ostrza. Nc11 odwegla się od samego leżenia.
Pozdrawiam
Istnieje mnóstwo sposobów do zabezpieczenia się przed utlenieniami i odwęgleniami, białymi blamami, itp.
Poczynając od folii, kopert, mazideł, powłok, szkła wodnego, proszek z węgla drzewnego, wióry z żeliwa szarego, węgiel aktywowany, po atmosfery z wkraplania i argon z butli. Można nawet w sole pójść - choć, to może być pierwsza i ostatnia próba zabawy...
Dodane 3 minuty 38 sekundy:
S355 też da się zahartować. Odnośnie brutalnej siły, to im dłużej niż ostry tym mniej tej siły potrzeba. Sęk właśnie w tym, żeby jak najwolniej się tępiły. Zgadzam się natomiast z tym, że w wypadku autora to s355 będzie wystarczająca, a na nożach z nz3 jego wnuki będą wióry robić.szopenn pisze: ↑19 sty 2023, 08:44a wiesz, ze sporo ludzi budując włąsny rębak stosuje np 355, tylko że częściej wymienia noże na co też nie narzekają. Może najpierw ogarnij noże ze zwykłej stali, puść maszynę jak ją 'inżynierujesz' od podstaw, i dopiero się zastanowisz, czy jest w ogóle do czego lepsze noże zakładać. Może wyskoczą inne rzeczy, co będą wymagały poprawek, noże mogą poczekać. Tam i tak w pierwszej kolejności chodzi bardziej o brutalną siłę, a stal konstrukcyjna ma tą zaletę też że mniejsze ryzyko, że pęknie, najwyżej się odkształci.
PS. jak tam tuleje w rowerze? jest już materiał patent i zarobek?