Samochód elektryczny
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 34
- Posty: 11580
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Samochód elektryczny
Starsze samochody z większymi silnikami mając większy Mo potrzebują mniej paliwa niż dzisiejsze wysilone mniejsze jednostki napędowe. Mój stary Me(W220 '05)~2,5t! z sześciocylindrowym 3,2 dieslem przy spokojnej jeździe potrafił pokazać średnią 6,1L/100, a nowszy BMW5G31 '17 (ok 2t) z czterocylindrowym 2,0D silnikiem przy ~tym samym już- 6,6L/100), bo tamte mniej trzeba w pedał gnieść by poszedł kiedy trzeba...
Taka to oszczędność...
A już montowanie "oszczędnego" 1,0L silnika w dość dużej maszynie to paranoja kompletna...
Taka to oszczędność...
A już montowanie "oszczędnego" 1,0L silnika w dość dużej maszynie to paranoja kompletna...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 330
- Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34
Re: Samochód elektryczny
Idąc ta logiką: kiedyś samochód 600kg w benzynie miał 3l silnik o mocy 20KM to na logikę 2.0 o mocy 100KM w samochodzie 1500kg to ekstremalnie wysilona downsizingowa zabawka i powinna palić ze 4x więcej przy żywotności 10x mniejszej i nie powinna mieć siły ruszyć pod górkę. A co powiedzieć o dizlach które z dowaloną turbiną potrafią mieć ponad 100KM z 2l pojemności to musi być jakaś jednorazówka rajdówka na dwa okrążenia.
Pojemność nie ma żadnego znaczenia, liczy się to co z silnika wychodzi-moc, moment(a raczej wykres moment vs rpm) i sprawność. Taki 1.0t 100KM spokojnie będzie się lepiej zbierał niż 2.0 100KM właśnie dlatego, że moment ma w praktycznie całym zakresie obrotów, a nie tylko w drugiej połowie obrotomierza.
Porównanie samochodu z 10 lat młodszym jest słabe, młodszy zwykle ma więcej bajerów i jest w wyższej normie euro.
Pojemność nie ma żadnego znaczenia, liczy się to co z silnika wychodzi-moc, moment(a raczej wykres moment vs rpm) i sprawność. Taki 1.0t 100KM spokojnie będzie się lepiej zbierał niż 2.0 100KM właśnie dlatego, że moment ma w praktycznie całym zakresie obrotów, a nie tylko w drugiej połowie obrotomierza.
Porównanie samochodu z 10 lat młodszym jest słabe, młodszy zwykle ma więcej bajerów i jest w wyższej normie euro.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 34
- Posty: 11580
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Samochód elektryczny
nanab pisze:Taki 1.0t 100KM spokojnie będzie się lepiej zbierał niż 2.0 100KM właśnie dlatego, że moment ma w praktycznie całym zakresie obrotów, a nie tylko w drugiej połowie obrotomierza.
...i przejedzie milion kilosów...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 330
- Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34
Re: Samochód elektryczny
Pytanie po co i czemu nie? Kto idzie do salonu żeby kupić samochód którym będzie jeździł milion km? No i nawet te najbardziej hejtowane silniki jak 1.4 tsi czy fsi robią pół miliona bez żadnych awarii, więc milion pewnie też możliwy jak nawet wyżyłowane złomy typu 1.9tdi czasem dają radę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 97
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Samochód elektryczny
nanab pisze:Kto idzie do salonu żeby kupić samochód którym będzie jeździł milion km?
No własnie, prawie nikt, ale ja to zrobiłbym chętnie. Tyle tylko że już chyba takich nie będzie.
nanab pisze:Pytanie po co i czemu nie?
Po co to proste-gdyż surowce nie rosną na drzewach i jeśli liczba ludnosci się zwiększa a kolejne zacofane kraje chcą dołączyć do luksusu cywilizacyjnego to niestety ale powinno się dbać o przedmioty aby służyły jak najdłuzej.
Oczywiscie powyższe zdanie nie dotyczy ekonomistów-oni robią wprost przeciwnie bo inaczej nie potrafią.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 915
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: Samochód elektryczny
IMPULS3 pisze: powinno się dbać o przedmioty aby służyły jak najdłuzej.
i to jest jak najbardziej słuszne.
ale obecnie wychowywane stada konsumentów zapominają o tym, bo wciąż gonią popędzani reklamami za nowinkami technicznymi i bajerami na guziczki.
a później siadają przed swoimi telewizorami wielkości bilardowego stołu i wysłuchują proekologicznej paplaniny gadających głów które to latają po całym świecie ze swoimi odczytami. wypalając przy tym tonami paliwo lotnicze i walcząc do upadłego ze zmianami klimatu.
jak czasami słyszę; kup se nowe będzie lepsze.
to myślę że ktoś żarty sobie robi albo celowo w maliny chce wpuścić
nanab pisze:Idąc ta logiką: kiedyś samochód 600kg w benzynie miał 3l silnik o mocy 20KM to na logikę 2.0 o mocy 100KM w samochodzie 1500kg to ekstremalnie wysilona downsizingowa zabawka i powinna palić ze 4x więcej przy żywotności 10x mniejszej
idąc tą logiką, wgląda na to że technika poszła naprzód, a ludzkość w swej masie, korzystająca z jej zdobyczy się uwstecznia.
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 330
- Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34
Re: Samochód elektryczny
Ludzie po prostu nie chcą trwałych rzeczy, wolą tańsze które zepsują się u trzeciego właściciela, zamiast to samo tylko 2x droższe które będzie dogorywać u 10tego gdzieś w afryce. Decyduje klient a nie producent. Jak jakiś się wyłamie to zbankrutuje.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 915
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: Samochód elektryczny
nanab pisze:Ludzie po prostu nie chcą trwałych rzeczy
ludzi za pomocą reklam i zabiegów socjotechnicznych można zmanipulować i ogłupić, co już nie jednokrotnie uczyniono
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 97
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Samochód elektryczny
amator7 pisze:i wysłuchują proekologicznej paplaniny gadających głów które to latają po całym świecie ze swoimi odczytami. wypalając przy tym tonami paliwo lotnicze i walcząc do upadłego ze zmianami klimatu.
Bo propaganda zawsze miala sie dobrze i zawsze ma jakiś wzniosły cel osiągany czyims kosztem albo i nie bo grunt to mieć dla siebie godne zajecie za godne pieniądze.
nanab pisze:Ludzie po prostu nie chcą trwałych rzeczy,
I tak i nie. Zalezy to od wielu czynników. Ale przed wszystkim obecnie zbyt wielką rolę gra tu przymus płynacy od różnych grup nacisku a konczących się odpowiednimi przepisami i opodatkowaniem tak aby nie było innego wyjscia jak zmienić na nowe. Zarówno od strony zbyt drogich napraw jak i opłat.
I zeby nie było to sam też nie jestem wolny od tego że podobaja mi się nowe choćby samochody i byc moze gdybym mial miliony na wydaniu to nie zastanawialbym się nad takimi zagadnieniami tylko byłbym konsumentem doskonałym ale być moze przez to czym się zajmuje i z czym mam doczynienia to boli mnie ten kierunek jaki obrał ten swiat.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4703
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Samochód elektryczny
Tak się zastanawiałem, i sprawdziłem, kto zakazał produkowania parowozów np. takich jak Pt47 (produkowane przez 4 lata). Czy to nie było tak, że po prostu "lepsze" stopniowo wyparło poprzednią technologię? Za sprawą elektryfikacji i związanej z nią modernizacje kolei po latach mamy większość elektryczną, a tam gdzie to się nie opłaca, i jeszcze nie zrobiono, działają spalinowe szynobusy, i są już lokomotywy wodorowe.
"Zakaz spalinowych pojazdów" mamy podobno z "rozsądku klimatycznego". A może powinno się zakazać używania silników? Pojazdy osobowe nie powinny posiadać żadnych silników i składać się tylko z osobistej kabiny i ewentualnie bagażnika? I idąc dalej w ograniczaniu. Posiadanie kół też jest zbędne i hamulce również są nie potrzebne (w spalinowych pojazdach to tylko straty). Przecież są to emitery groźnych dla zdrowia zanieczyszczeń. Trzeba zwinąć drogi, nie w rolki jak sołtys zwija asfalt na noc, tylko w rurę... i mamy hyperloop.
Problem z tymi zmianami jest taki, że nie podoba nam się w nich "odgórność decyzji".
"Zakaz spalinowych pojazdów" mamy podobno z "rozsądku klimatycznego". A może powinno się zakazać używania silników? Pojazdy osobowe nie powinny posiadać żadnych silników i składać się tylko z osobistej kabiny i ewentualnie bagażnika? I idąc dalej w ograniczaniu. Posiadanie kół też jest zbędne i hamulce również są nie potrzebne (w spalinowych pojazdach to tylko straty). Przecież są to emitery groźnych dla zdrowia zanieczyszczeń. Trzeba zwinąć drogi, nie w rolki jak sołtys zwija asfalt na noc, tylko w rurę... i mamy hyperloop.
Problem z tymi zmianami jest taki, że nie podoba nam się w nich "odgórność decyzji".
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ