Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
I jeszcze jedno pytanie. Ten kolega z serwisu mówił, że nie dolewać nigdy samej wody, dla zmniejszenia stężenia, tylko 0,5% steżone chłodziwo. Czy to prawda?
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
..... , jakbym słyszał kolejny wykład.
Tak to jest jak nie stoi się przy maszynie i się nie wie jakie są realia.
Tak , prawda .
Wspomniałem o tym w #10
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
Wolałbym potwierdzenie od osoby kompetentnej. Dla mnie, po tym co pisałeś, jesteś mało wiarygodny. Jesteś amatorem, nawet większym niż ja, w tej kwestii.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 12
- Rejestracja: 30 gru 2021, 12:07
- Lokalizacja: Katowice
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
WZÓR pisze:Tak to jest jak nie stoi się przy maszynie i się nie wie jakie są realia.
Wiem, że w Polsce jesteśmy daleko za murzynami, i w większości firm wszyscy mają wyjeb*ne. Ale nie zmienia to faktu, że jeżeli są bakterie/pleśń, to Ty je wdychasz. Więc pomimo, że uważasz, że się znasz, to pozwalasz na to. A wydaje mi się, że warto o tym mówić, wiedzieć i iść do kierownika, żeby zatrudnił firmę z dobrym serwisem. On sam z siebie nie będzie chciał tego zrobić, bo nie stoi przy maszynie i tego nie wdycha, w odróżnieniu do Ciebie.
W dużych firmach, gdzie wszystkie parametry obróbki muszą być co do milimetra, chłodziwo jest badane na miejscu w firmowym laboratorium. Samo stężenie jest badane za pomocą co najmniej 3 metod. Codziennie. To samo bakterie.
Ale może wiesz więcej.
orion32 pisze:Ten kolega z serwisu mówił, że nie dolewać nigdy samej wody, dla zmniejszenia stężenia, tylko 0,5% steżone chłodziwo. Czy to prawda?
Generalnie, nie powinno się dolewać samej wody. Zależy głównie od producenta. W naszych chłodziwach, jeżeli klient przegnie ze stężeniem i go poniesie powyżej 10-20% to możemy dolać wody. Ale nie dłużej niż przez 3tyg. No i oczywiście trzeba sprawdzać stężenie- a zazwyczaj jak już kogoś poniesie tzn. że nie sprawdza

No i zimą warto zwrócić uwagę, żeby woda nie była lodowata. A chłodziwo nie stało w magazynie gdzie temp jest poniżej 5°C.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
Filtry Groth http://www.skrawamy.pl/filtry-groth-bez ... -ekonomia/AntoniGr pisze: ↑03 sty 2022, 11:40WZÓR pisze:Tak to jest jak nie stoi się przy maszynie i się nie wie jakie są realia.
Wiem, że w Polsce jesteśmy daleko za murzynami, i w większości firm wszyscy mają wyjeb*ne. Ale nie zmienia to faktu, że jeżeli są bakterie/pleśń, to Ty je wdychasz. Więc pomimo, że uważasz, że się znasz, to pozwalasz na to. A wydaje mi się, że warto o tym mówić, wiedzieć i iść do kierownika, żeby zatrudnił firmę z dobrym serwisem. On sam z siebie nie będzie chciał tego zrobić, bo nie stoi przy maszynie i tego nie wdycha, w odróżnieniu do Ciebie.
W dużych firmach, gdzie wszystkie parametry obróbki muszą być co do milimetra, chłodziwo jest badane na miejscu w firmowym laboratorium. Samo stężenie jest badane za pomocą co najmniej 3 metod. Codziennie. To samo bakterie.
Ale może wiesz więcej.
....
mam zainstalowane na maszynach nie dzięki kierownikowi , tylko z inicjatywy szefa.
Jak maszyna pracuje , że większość narzędzi chłodzonych jest przez wrzeciono to zbytnio się nie zastanawiasz przy otwieraniu drzwi w celu wymiany sztuki w imadle ile wiruje we wnętrzu bakterii , a ile powstałej mgły od chłodziwa.
.... , jedno i drugie jest beeee .
Ale z racji tego nie będę zmieniał zawodu , pracy jak już mi z górki leci powoli.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
Miałem kiedyś przegląd wielu firm od maluczkich po giganty i faktycznie tam gdzie produkcja walczy z setkami
w wyrobie, to chłodziwo jest wychuchane i kontrolowane i jak kropla potu spadnie z operatora, to się sztuki nie mieszczą wymiarowo a w średnich i małych firmach to albo leją coś z wysokiej półki i tylko z grubsza pilnują stężenia i kontrolą parametrów chłodziwa się nie przejmują (sztuki nie korodują, na stole nie zostaje korozja z kropli) albo jadą bidnie lejąc jakieś wynalazki co już w bańce koncentrat jest skisły.
Ja u siebie nic nie kontroluję - leję stałą miarką do bańki starając się mieć ok 3% - jak idzie fortal/unidal, to zwiększam trochę stężenie, bo sztuki potrafią korodować w czasie 2-3 godzin obróbki. Na Blaserze nie zdarza mi się, żeby została korozja na niewytartym stole co przy podobnym stężeniu zdarzało się przy Oportecie.
Jednym słowem jestem w Afryce - jeśli chodzi o kontrolę chłodziwa. A robota jakoś idzie

-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 12
- Rejestracja: 30 gru 2021, 12:07
- Lokalizacja: Katowice
Re: Wspolczynnik refraktometru prawda czy chwyt marketingowy
CFA pisze:Jednym słowem jestem w Afryce - jeśli chodzi o kontrolę chłodziwa. A robota jakoś idzie
Jakoś zawsze idzie


Blaser ma dużo oleju w składzie, to fajnie pasywuje ale czasem potrafi zasyfić maszyne . A tego drugiego to nie znam.