Wycinanie 1000 paneli 60x60cm miesięcznie

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 15:58

Hej.
Napisałem że - "ciekawe jak będzie wyglądać " - bo nie wiem.
W firmie poligraficznej w której pracowałem z falistej nie robiło się pudełek.
Tylko ze zwykłej - na tzw. " sztanc tyglu".
Albo koperty na prasie.
Wykrojniki robiliśmy sami .
Tak że - może ktoś kompetentny się wypowie.
pzd.

Czy mam się czuć urażony Aaaa rozumiem, że jestem nie kompetentny jak pracuję w tym hmmmm......... od lat 90-tych a że nie ciągle i nie zawsze przy tekturze falistej, nie stoję bezpośrednio przy tych wszystkich maszynach to cóż Pamiętaj, że do nakładania arkuszy do slotera czy wykrawarki walcowej to możesz postawić średnio inteligentnego orangutana

A jak wykrojniki robiliście sami to powinieneś wiedzieć, że są różne wysokości listw bigujących i różne twardości gumy w zależności gdzie i w jakim celu mają być zastosowane, także mikrofalę kaszerowaną czy z nadrukiem bezpośrednim traktujesz przy sztancowaniu podobnie jak litą. Do tego przy mikrofali często operatorzy olewają kontrbigi

Hej.
Coś taki drażliwy ?
Jako osoba kompetentna się wypowiedziałeś - a ja zrozumiałem ( na ile mogę).
A że są różne wysokości listew to wiem
A ile ( obecnie ) taki średnio skomplikowany wykrojnik kosztuje ?
Bo jak Kol. chce 1000 szt. miesięcznie o może być drogo.
pzd.

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 19:30

Hej.
Coś taki drażliwy ?

Od razu drażliwy wyczuj trochę ironii

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 19:30

A ile ( obecnie ) taki średnio skomplikowany wykrojnik kosztuje ?

I tu jest dla mnie trudne pytanie
1. Przyzwoita firma w mojej okolicy z którą miałem kontakt i wykonująca wykrojniki "na poziomie" została przejęta i zlikwidowana. Klientów i produkcję przenieśli gdzieś chyba w okolice Opola. Także aktualnych cen nie otrzymuję.
Ponadto ostatnio jest jakieś szaleństwo z cenami jak do tej pory dostawcy informowali mnie o podwyżkach to teraz dowiaduję się o nich na doręczonych fakturach . Dochodzą do mnie sygnały, od kontrahentów, że też mają ten sam problem, cena papieru potrafiła podskoczyć o prawie 50% w dwóch kolejnych dostawach.
2. Od dłuższego czasu jeśli robię opakowania to projektuję lub przeprojektowuję grafikę i/lub wykrojniki i to jest klienta zmartwienie gdzie je zamówi. Ode mnie klient dostanie pliki, matryce do druku czy klisze do uszlachetniania.
Także nawet nie będę gdybał ile to może kosztować.

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 19:30

Bo jak Kol. chce 1000 szt. miesięcznie o może być drogo.

Zależy. Po pierwsze z jakiego dużego arkusza będzie to wycinał (to zrozumiałe, że czym większy wykrojnik tym droższy) i jaką przyjmie "stopę zwrotu". Myślę, że jeśli nie przeceni zleceniodawcy to już przy drugim czy trzecim zleceniu może mu się "zamortyzować" ten wykrojnik (piszę o płaskim).

Hej.
Kol. chce tak 600 x 600 mm.
No i zdaje się że co raz to inne.
Z tego co pamiętam ( a było to dawno) - wykrojniki tanie nie były.
Dlatego sami robiliśmy.
Wtedy to niczego nie było - nie do wiary ale nawet brzeszczoty do piłki robiliśmy
Oczywiście po uprzednim zrobieniu piłki.
Żeby dopełnić miary paranoi - robiłem z pełnego NC10 alfabet do sztancy - dość dużo liter było po kilka szt.
Ale to prehistoria .
pzd.

Ja zrozumiałem, że 4 wzory po 1000 co miesiąc. Zawsze te same. Pewnie jakaś cykliczna produkcja.
Ale ile by nie kosztowały wykrojniki, to sama wykrawarka kosztuje trochę pieniędzy.

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 21:34

Z tego co pamiętam ( a było to dawno) - wykrojniki tanie nie były.
Dlatego sami robiliśmy.

Tanie, drogie to pojęcie względne. Pierwsze wykrojniki jakie projektowałem również były robione we własnej matrycowni firmy w której pracowałem. Wykrojniki do falistej robiła inna firma tego samego właściciela ale mieli swoją matrycownię. A tam się nie patyczkowali krzywo prosto byle ostro ale bardziej chodziło o niezależność i zachowanie w tajemnicy zleceń.

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 21:34

Wtedy to niczego nie było - nie do wiary ale nawet brzeszczoty do piłki robiliśmy
Oczywiście po uprzednim zrobieniu piłki.

Cóż takie czasy i do dzisiaj każdy orze jak może

pukury pisze: ↑

23 lis 2021, 21:34

Żeby dopełnić miary paranoi - robiłem z pełnego NC10 alfabet do sztancy - dość dużo liter było po kilka szt.
Ale to prehistoria .

Te alfabety z folii samoprzylepnej co je można było dostać w papierniczych to właśnie podobnie były podobnie robione tylko ostrza były tępe bo "cięcie" było na gorąco.
Natomiast z tego co mi wiadomo nadal klienci narzekają na ceny wykrojników przelotowych i rotacyjnych (specyfika produktu) tylko tam nakłady są konkretne więc cena się rozkłada i koszt jednostkowy [na użytek] jest do zniesienia.

Dodane 11 minuty 56 sekundy:

TOP67 pisze: ↑

23 lis 2021, 15:57

A jednak znalazłem zastosowanie dla CNC. Przecież w sklejce trzeba zrobić rowek na nóż
https://youtu.be/1MjTA8lw1eo

To co pokazałeś to nie tylko rowek na nóż. Tam masz pokazaną jeszcze jedną fajną maszynę CNC o której mogliśmy tylko pomarzyć. W pierwszej matrycowni noże (listwy) były formowane ręcznie na filmie robi to właśnie maszyna CNC która na bazie projektu wykrojnika w listwie wycina mostki i formuje kształt. Pracownik ma tylko zamontować nóż we właściwym miejscu.