Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
KonradRybacki
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 7
Posty: 87
Rejestracja: 14 kwie 2020, 12:52

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

#21

Post napisał: KonradRybacki » 13 wrz 2021, 12:20

Antwito pisze:
09 wrz 2021, 17:29
Panowie, a co w przypadku tarcia papierem ściernym o żeliwo? Skrobię sobie suport do minitokarki i przecieram papierem ściernym. Zastanawiam się, czy nie powoduje to wbijania się ziaren z papieru do żeliwa?
Ja do zagładzania po skrobaniu używam chińskiej osełki z węglika boru, takiej jak ta: https://pl.aliexpress.com/item/32930977 ... LgY2j&mp=1 - do ostrzenia okazała się zbyt twarda, bardzo opornie uwalnia ścierniwo. Tylko trzeba psiuknąć naftą/dieslem/WD40, bo inaczej szybko się zapycha. Możesz też używać kawałka tarczy szlifierskiej do cięcia stali. Może być nawet dokładnie oszlifowany klocek z twardej stali - też działa.

Z moich bardzo skromnych doświadczeń powiedzieć mogę tyle - trochę bawiłem się w "docieranie" płyty żeliwnej papierem ściernym naklejonym na uprzednio doskrobany klocek ze stali (ciekawiło mnie co z tego w ogóle mi wyjdzie). Nie zauważyłem, aby skrobak z pilnika tępił się szybciej na tak potraktowanej powierzchni. Natomiast przy odbijaniu na płycie granitowej, poza tym, że żeliwną mocniej "przysysało", to trochę jakby bardziej "szurała" po granicie, mimo dokładnego wytarcia. No i jakby ryski jakieś zostawały, szczególnie przy bardzo cieńkiej warstwie tuszu. Chociaż to mogą być moje fiksacje, bo chorobliwie troszczę się o swoje sprzęty i narzędzia. Na chłopski rozum - coś się na pewno wbije, a czy to mieć będzie znaczenie marginalne lub nie - to pytanie do mądrzejszych. Najprościej - weź kawałek tarczki do cięcia i tym zagładzaj.



Awatar użytkownika

MrWaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 427
Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
Lokalizacja: Słocina

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

#22

Post napisał: MrWaski » 13 wrz 2021, 12:58

Też szukam jakichś past i znalazłem to: https://al legro.pl/oferta/zestaw-3-past-polerskich-osborn-50g-10709216803
Nada się?


Antwito
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 77
Rejestracja: 21 sie 2016, 01:07
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

#23

Post napisał: Antwito » 18 wrz 2021, 15:07

KonradRybacki pisze:
13 wrz 2021, 12:20
Antwito pisze:
09 wrz 2021, 17:29
Panowie, a co w przypadku tarcia papierem ściernym o żeliwo? Skrobię sobie suport do minitokarki i przecieram papierem ściernym. Zastanawiam się, czy nie powoduje to wbijania się ziaren z papieru do żeliwa?
Ja do zagładzania po skrobaniu używam chińskiej osełki z węglika boru, takiej jak ta: https://pl.aliexpress.com/item/32930977 ... LgY2j&mp=1 - do ostrzenia okazała się zbyt twarda, bardzo opornie uwalnia ścierniwo. Tylko trzeba psiuknąć naftą/dieslem/WD40, bo inaczej szybko się zapycha. Możesz też używać kawałka tarczy szlifierskiej do cięcia stali. Może być nawet dokładnie oszlifowany klocek z twardej stali - też działa.

Z moich bardzo skromnych doświadczeń powiedzieć mogę tyle - trochę bawiłem się w "docieranie" płyty żeliwnej papierem ściernym naklejonym na uprzednio doskrobany klocek ze stali (ciekawiło mnie co z tego w ogóle mi wyjdzie). Nie zauważyłem, aby skrobak z pilnika tępił się szybciej na tak potraktowanej powierzchni. Natomiast przy odbijaniu na płycie granitowej, poza tym, że żeliwną mocniej "przysysało", to trochę jakby bardziej "szurała" po granicie, mimo dokładnego wytarcia. No i jakby ryski jakieś zostawały, szczególnie przy bardzo cieńkiej warstwie tuszu. Chociaż to mogą być moje fiksacje, bo chorobliwie troszczę się o swoje sprzęty i narzędzia. Na chłopski rozum - coś się na pewno wbije, a czy to mieć będzie znaczenie marginalne lub nie - to pytanie do mądrzejszych. Najprościej - weź kawałek tarczki do cięcia i tym zagładzaj.
Dzięki, ostatecznie z papieru przesiadłem się na tarczkę do cięcia do dremela. Te do zwykłej kątowki w moim przypadku potrafiły mocno rysować powierzchnię. Mam nadzieję, że dobrze taka tarczka zatępiła zadziory, bo suport już siedzi na łożu :)


simi33
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 25
Rejestracja: 18 sie 2014, 16:20
Lokalizacja: Katowice

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

#24

Post napisał: simi33 » 22 wrz 2021, 15:57

orion32 pisze:
28 sie 2021, 20:16
Diament, to raczej do węglika albo granitu.
Ja używam past polerskich korundowych,albo z tenku chromu.Dawno temu używałem proszku sciernego, z węglika krzemu, ale się skończył i nie kupili nowego.
Na Allegro masz zestaw za 23 zł o granulacji 600, 1000,1500.Wystarczy na całe życie.
Ponawiam prośbę do kolegi orion32 o jakiś link do aukcji z tym zestawem proszków za 23 zł. Oczywiście jeśli jeszcze jest dostępny.
Możecie polecić jakąś dobrą literaturę dotyczącą docierania? Przeglądałem m.in. "Poradnik inżyniera : obróbka skrawaniem. T. 1" i jakieś 5-6 stron było poświęcone tej obróbce, ale myślę, że temat jest dużo bardziej skomplikowany i może da się dostać coś bardziej specjalistycznego?


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1255
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Nie-nabijanie żeliwa ścierniwem

#25

Post napisał: orion32 » 22 wrz 2021, 16:07

Zamieszczanie linków do allegro, jest niezgodne z regulaminem. Jeden moderatorów, jest mocno wyczulonych na to co piszę, więc nie dam mu pretekstu.
To nie były proszki ścierne, tylko pasty.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”