CFA pisze: ↑16 wrz 2021, 23:04
Pneumokok pisze: ↑16 wrz 2021, 22:45
CFA pisze: ↑16 wrz 2021, 22:36
Jakie ma dla Was zalety z stosunku do zwykłej suwmiarki, której używam do tych celów?
Wygoda i szybkość odczytu. Tylko tyle
Hmmm, to dość dyskusyjne cechy, bo właśnie dla mnie była niewygodna w użyciu.
Była przydatna tylko w nielicznych przypadkach, dlatego poszła w odstawkę.
Myślałem, że może jest coś innego co decyduje, że jest taka popularna.
To kwestia indywidualna. Ja się po prostu przyzwyczaiłem do elektronicznych choć zegarowe też są fajne

. Tylko przy zegarowych trzeba uważać na wióry żeby się nie dostały do środka. Używałem przez chwilę zegarowej TESY i była super.
the.bear pisze:Zakładam, że chodzi o precyzję pomiaru (zabrakło by kresek na skali, żeby odczytać na mechanicznej). Tylko czy podczas pomiaru i tak w takim przypadku przez konstrukcję suwmiarki te mikrony i tak będą w błędzie pomiarowym?
Rozumiem śruba mikrometryczna, czy średnicówka - te w teorii można precyzyjnie ustawić i "przenieść" wymiar, ale suwmiarka?
Argument - łatwiej odczytać jakoś nie przemawia do mnie żeby aż tyle więcej płacić, a do tego jeszcze może się zalać i przestać działać
Ja nie łapię suwmiarką mikronów ani setek ^^. Od tego są dokładniejsze przyrządy. Używam srebrnej Mitutoyo od prawie 9 lat i nigdy mi się nie zdarzyło aby przestała działać jak wylało się na nią trochę chłodziwa. Na tych tanich wystarczy nawet kropla i czasem parę godzin pomiarów masz z głowy jak przestaje działać i trzeba czekać jak wyschnie

. Poza tym staram się szanować suwmiarkę (jak i resztę przyrządów pomiarowych), nie traktuję jej jak młotka, zawsze leży w pudełku. Pudełko wyłożyłem filcem żeby nie uderzała o plastik, bo jak słyszałem ten dźwięk, to od razu się krzywiłem i myślałem, że coś jej się stanie. Wychodzę z założenia, że jak ja jestem dobry dla pomiarówki, to pomiarówka jest dobra dla mnie. Przy obsłudze jestem delikatny
