Zapędy cenzorskie w necie?

tylko dla tych którzy chcą wiedzieć ;)

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
amator7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 50
Posty: 900
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
Lokalizacja: centrum obróbcze

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#111

Post napisał: amator7 » 13 maja 2021, 22:18

jasiu... pisze:czemu krzywo na ich obecność w Polsce patrzeć?

bo mieszanie narodów nigdy do niczego dobrego nie prowadziło,
przykładów poszukaj w historii a ta lubi się powtarzać
każdy naród powinien pracować na swój dobrobyt u siebie, a nie szukać czekolady w d...e.
iść na łatwiznę, mówi ci to coś? jedni kupują metr sznurka a inni bilet na pociąg lub samolot.
byle uciec od tego z czym sobie nie radzą.


Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.


lajosz
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1613
Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
Lokalizacja: Ziębice

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#112

Post napisał: lajosz » 14 maja 2021, 00:38

jasiu... pisze:
13 maja 2021, 09:27
Po pierwsze, to często nie tyle za chlebem, co często za szyneczką. Tak, ludzie wyjeżdżający bardzo często mają w Polsce całkiem dobrze, za to chcą zwyczajnie mieć lepiej. Warto to zauważyć. Zobacz, do USA wyjeżdżała cała czołówka polskiej estrady w latach siedemdziesiątych. Wyjechali Krawczyk, Komeda, Klenczon i cała masa innych. Przecież im było w Polsce dobrze, to po co jechali?

Właśnie kolejny slogan "za chlebem" jest zwyczajnie fałszywy. Czemu choćby Chopin koncertował w Paryżu, a nie w Warszawie? Przecież w Polsce był doskonale znany i naprawdę mógł tu żyć, jak pączek w maśle. To samo inni. Nie było żadnej ucieczki przed wywozem na sybir. To zwyczajna manipulacja powtarzanie takich tekstów. Chodzi właśnie o tą szyneczkę, a nie chleb.

I ta sama szyneczka jest przyczyną przyjazdu pracowników ze wschodu do Polski.

Z drugiej strony, wszystko zgodnie z wolą bożą. Przecież Bozia, jak wypieprzali Ewkę z Adaśkiem z raju dali im całą ziemię. Mogli całą ziemię posiąść, nie ograniczając się do obszaru swojego powiatu, czy nawet województwa.

Właśnie, zastanawiałeś się, że podstawowym warunkiem emigracji jest znajomość języka? A kto zna język? Ano ten, kto potrafi się go nauczyć, a nie każdy to umie, nie każdy chce. Coś musisz najpierw opanować (zawód, umiejętności, język), żeby po tą szyneczkę sięgnąć.
Sorry, że zacytowałem w całości, ale .... jest to (moim zdaniem oczywiście) NAJSENSOWNIEJSZY POST w tym temacie.

Całkiem niedawno miałem okazję prowadzić dyskusję z Ukrainką która umieszcza filmiki na YT i mówi tam o swoim pobycie w Polsce, czyli dlaczego tu przyjechała i ... inne takie.
To młoda panna (notabene całkiem ładna :) ) która przyjechała tu nie tyle pracować co uczyć się i widać było, że do tych biedniejszych Ukraińców nie należy.
Jednak w swoich filmikach cały czas narzeka, że u nich .. czyli na Ukrainie jest taka bieda i beznadzieja, że nie było innego wyjścia jak wyjechać za granicę, w tym przypadku do Polski.
Nie będę tu opisywał całej dyskusji, ale .... z jej wypowiedzi wynikało, że ona tu przyjechała nie za chlebem, a za wspomnianą przez Ciebie ... "szyneczką" .
Opisywała również, że na Ukrainie nie ma żadnych perspektyw ani pracy i ona po prostu MUSIAŁA wyemigrować, bo UWAGA .... ona nie jest w stanie nic zmienić w tym względzie.
Napisałem jej wtedy, że chociaż ją rozumiem, to jednak NIE POPIERAM takiego zachowania, bo fakt że ona + miliony innych Ukraińców wyjadą do Polski (czy w ogóle z Ukrainy) nie spowoduje, że na Ukrainie zacznie dziać się lepiej i że NAJŁATWIEJ jest rzucić problem i wyjechać gdzieś, a nie samemu zmieniać rzeczywistość w swoim kraju.
Napisała wtedy, że ona nie ma czasu na zabawę w zmienienie Ukrainy, bo może i coś tam zmieni, ale wtedy będzie już miała 90lat, a UWAGA ...NIE CHCE JEJ SIĘ.
Kompletnie nie rozumiejąc, że tylko młodzi mogą (i powinni) zmieniać rzeczywistość w swoich krajach, a nie uciekać z nich, bo akurat zabrakło "szyneczki" i będąc już na emigracji gardłują jak to jest źle w ich krajach i co oni by zrobili gdyby rządzili.
Opisywała, że pierwszy raz jak przyjechała do Polski, to była ZACHWYCONA DOSŁOWNIE WSZYSTKIM, czyli .... wypisz-wymaluj jak my Polacy gdy któryś z nas wyrwał się z siermiężnego PRL-u i znalazł się "na innej planecie" zwanej a to Niemcy, a to znów inna Szwecja.
Tyle że w/w kraje, dłuuugo pracowały na swój dobrobyt, a my (z całym szacunkiem dla nas) choć równie ciężko, a może nawet ciężej pracowaliśmy i .... wszystko psu w d_pę.
Dopiero przyszła "altruistyczna UE" i "zrozpaczona" biedą Polaków (i innych byłych demoludów) "DAŁA" pieniądze na budowę tych wszystkich rzeczy którymi zachwycała się Ukrainka i w ogóle jej rodacy przyjeżdżający do Polski.
Oni autentycznie myślą, że to wszystko nasza, czyli Polaków zasługa.
Nie rozumieją, że te wszystkie "szklane paciorki" które "dała" UE nie są za darmo i że owszem, pobudowaliśmy drogi, aquaparki, jakieś duperelne siłownie zewnętrzne, jakieś singletracki, fontanny i inne bzdety i .... ładnie to wszystko wygląda, ale ..... w zamian otworzyliśmy nasz rynek dla zachodnich koncernów przy niemal całkowitej likwidacji własnych środków produkcji, czyli .... moim zdaniem .... kompletnie niczym nie różnimy się od jakiegoś bantustanu do którego gdzieś kiedyś przypłynęły galeony i zaczęły rozdawać autochtonom w/w szklane paciorki, a ci zachwyceni, w zamian udostępnili im swoje bogactwa naturalne i dali się skolonizować.
Zdecydowana większość Ukraińców przyjeżdża do Polski właśnie po szyneczkę, a nie po chleb, kompletnie nie rozumiejąc, że Polska teraz to taki właśnie ładnie wyglądający, ale jednak bantustan niemal całkowicie zależny od Niemieckiego sznurka.

Wracając jednak do meritum.
MASZ CAŁKOWITĄ RACJĘ co do tej ... "szyneczki"


Autor tematu
amator7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 50
Posty: 900
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
Lokalizacja: centrum obróbcze

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#113

Post napisał: amator7 » 14 maja 2021, 06:36

lajosz pisze:Wracając jednak do meritum.
MASZ CAŁKOWITĄ RACJĘ co do tej ... "szyneczki"

i co z tego skoro sam po nią pojechał tam gdzie teraz mieszka.
wie co zrobił?
przypuszczam że z własnej perspektywy uważa że zrobił dobrze, bo u pana niemca jest mu lepiej.
kali być najedzony, to dobrze dla kali.
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 35
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#114

Post napisał: jasiu... » 14 maja 2021, 11:34

amator7 pisze:
13 maja 2021, 22:18
bo mieszanie narodów nigdy do niczego dobrego nie prowadziło,
No widzisz, nie dość, że rasista z ciebie wychodzi, to jeszcze o genetyce nie masz pojęcia. Przyczyną upadku wielu narodów były powtarzające się błędy w kodzie genetycznym przekazywane przyszłym pokoleniom. Mieszanie narodów (a Ukraińcy i Ukrainki nie mają skrupułów przed łączeniem się w pary z Polakami) poprawia zdrowie społeczeństwa, bo przy takim "mieszaniu" dobre geny uzyskują przewagę nad uszkodzonymi. Poczytaj o krzyżowaniu gatunków :mrgreen:
amator7 pisze:
13 maja 2021, 22:18
jedni kupują metr sznurka a inni bilet na pociąg lub samolot. byle uciec od tego z czym sobie nie radzą.
Uproszczenie. Bilet absolutnie nie rozwiązuje problemów. Musisz mieć motyw, dla którego kupujesz bilet. W przeciwnym razie przywieziesz swoje problemy w nowe miejsce. I ci, którzy wyjeżdżają, wiedzą po co.

No właśnie, po co ten Lewandowski wyjeżdżał. Nie mógł o miejsce w Legii, czy Rakowie się starać? Może by go przyjęli i nie musiałby kupować sznurka :mrgreen:
amator7 pisze:
14 maja 2021, 06:36
przypuszczam że z własnej perspektywy uważa że zrobił dobrze, bo u pana niemca jest mu lepiej.
kali być najedzony, to dobrze dla kali.
W połowie masz rację. Jest mu lepiej. Gdyby tak nie było, pojechałby do pana Anglika, Francuza, albo wrócił do Polski.

W drugiej połowie absolutnie racji nie masz. To w Polsce jesteś Kalim. Ja w Polsce potrafiłem przepracować 250 i więcej godzin w miesiącu. Tutaj nie muszę, 40 godzin tygodniowo wystarcza mi na dużo więcej, niż praca na okrągło w Polsce. Mam czas, który mogę wykorzystać tak, jak chcę. Nie jestem tak zmęczony, jak w Polsce. Właśnie, niewolnika czyni bardzo często praca, a nie miejsce jej wykonywania.

Jan Paweł II w 1978 roku, z Jasnej Góry, podczas mszy dla górników powiedział :"człowiek powinien być panem swojej pracy, a nie jej niewolnikiem". Do polskich górników to mówił, nie do niemieckich!

Z drugiej strony, już Seneka zauważył, że ciało niewolnika należy do pana, ale duch jego jest wolny. Od siebie dodam, że wszędzie tak jest.

Awatar użytkownika

MrWaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 427
Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
Lokalizacja: Słocina

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#115

Post napisał: MrWaski » 14 maja 2021, 11:51

Czy można jakoś odzobaczyć ten wątek...?! ;)


Autor tematu
amator7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 50
Posty: 900
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
Lokalizacja: centrum obróbcze

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#116

Post napisał: amator7 » 14 maja 2021, 18:35

jasiu... pisze:To w Polsce jesteś Kalim.

tak tylko ci się wydaje. nie znasz mnie.
a sam zwrot to tylko odniesienie do moralności kalego
jasiu... pisze:Ja w Polsce potrafiłem przepracować 250 i więcej godzin w miesiącu. Tutaj nie muszę

a wiesz dlaczego?
bo w '89 daliście się wyr...ć "starszym i mądrzejszym" pochodzenia handlowego, a później co niektórzy porzucili kraj bo gdzieś indziej było lepiej.
ja też mógłbym stać się emigrantem, ale żyję tu gdzie się urodziłem i jakoś daję radę. i "szyneczki" też spróbuję nieraz, bo co zbyt często i w nadmiarze to z czasem staje się mdłe w smaku.
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 35
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#117

Post napisał: jasiu... » 14 maja 2021, 19:16

amator7 pisze:
14 maja 2021, 18:35
a sam zwrot to tylko odniesienie do moralności kalego
Dokładnie o to mi chodziło. Kali zawsze robi dobrze. Polak ma żyć w Polsce bo... No właśnie, bo?

Przypomina mi się tekst Kilkujadka z Kingsajzu na temat zaplatania koniom grzyw. Bo ja też uważam, jak Olgierd "Kumotrze szyszkowniku, coś mi przyszło do głowy. Dlaczegóżby po prostu nie udostępnić eliksiru wszystkim? Wtedy nareszcie będziemy wiedzieli, kto chce być krasnalem, a kto nie. Prawdziwi krasnale zostaną, a innych nam nie potrzeba."

Potrzeba? Ale euro zarobionych za Odrą też Polsce potrzeba. Czyli jak ma być z tymi krasnalami?

A co do 89, to w Polsce zawsze kapral umiał pokazać, że jest bogiem dla szeregowców. I po wyjściu z wojska, jak już swój byznes założył, to mu po prostu zostało.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8198
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#118

Post napisał: WZÓR » 14 maja 2021, 19:30

jasiu... pisze:Ja w Polsce potrafiłem przepracować 250 i więcej godzin w miesiącu. .......

ja doginałem 294 godzin w miesiącu ..... , przez 4 lata.
..... raczej z pasji , niż z przymusu .

p.s.
To był max. , czasami człowiek musiał się umyć , zjeść i wyspać. :mrgreen:

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Autor tematu
amator7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 50
Posty: 900
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
Lokalizacja: centrum obróbcze

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#119

Post napisał: amator7 » 14 maja 2021, 20:09

jasiu... pisze:Polak ma żyć w Polsce bo... No właśnie, bo?

bo się tu urodził.
chyba że przez przypadek tak się stało, to wraca gdzie jego miejsce.
ale ponoć przypadków nie ma i pewnie dla tego nie zawsze się rozumiemy ;)
WZÓR pisze:ja doginałem 294 godzin w miesiącu ..... , przez 4 lata.

tak z perspektywy czasu.
warto było?
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 17
Posty: 618
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Zapędy cenzorskie w necie?

#120

Post napisał: emsc » 15 maja 2021, 02:31

Ależ pieprzysz i nabyta tresurą ciemnota z ciebie wyłazi.
Przyroda nie zna czegoś takiego jak NARÓD, ani czegoś takiego jak OJCZYZNA czy PAŃSTWO. To są wszystko produkty władzy i zniewolenia. Oczywiście mające dotyczyć nie tych który je wymyślili, tylko tych stojących niżej.
Na pewnym etapie z bandziorów (zwanych później wojownikami) i z szamanów (zwanych później kapłanami) narodziła się klasa władzy. Jak zwykli gangsterzy z dzisiejszych biednych blokowisk, podzielili między sobą terytoria (zagarniając ile byli w stanie) i zniewolili mieszkańców. Niektórych bardziej, niektórych mniej. Na siłę albo ideologicznie. O przywiązaniu chłopów do ziemi pewnie słyszałeś. I zaczęli napuszczać swoich poddanych przeciwko poddanym konkurentów. W imię boga i ojczyzny oczywiście. Bo nie ma nic bardziej odjazdowego, jak, k..wa, dać się zabić za boga albo ojczyznę.
Homogeniczność jest przekleństwem Polski. Zjawisko nowe, powojenne, bo wcześniej byliśmy NORMALNYM terytorium. Na wsiach dominowali Polacy, ale w miastach stanowili często mniejszość wobec innych nacji europejskich (głównie Niemców) i Żydów oczywiście. Każdy mógł sobie przyjść i się osiedlić, jeśli miał za co. Przynosił ze sobą swoje doświadczenia, wiedzę, umiejętności. Także tradycje, obyczaje. Było to bardzo korzystne, rozwój był szybszy, większa wydajność pracy z podpatrywania innych, często lepszych metod. Otwartość na zmiany, inność kulturową. WSZYSTKIE kraje wiodące to kraje wielokulturowe, otwarte.
Zniknięcie Polski z mapy świata nikomu nie zaszkodziło poza wąską grupą ludzi władzy. Nadal można było prowadzić interesy, rozwijać biznesy. Gospodarczo Polacy byli najbardziej dynamiczną grupą w Cesarstwie Rosyjskim. Nikt ich programowo nie "CIEMIĘŻYŁ" jak nas faszerowała komunistyczna propaganda PRL. A chłopi? To dzięki carowi a nie dzięki polskim panom czy królowi dostali wolność i ziemię na własność. Oczywiście, jak ktoś spiskował przeciw władzy, był karany. Tak jest w każdym państwie, ale to byłoby tyle.
Dlaczego ktoś, kto się URODZIŁ po jednej stronie strumienia nie miałby móc mieszkać po drugiej stronie? Bo jakiś oszołom tak to wymyślił? Bo władza ludowa przeorała ludziom czerepy i niektórzy wbili sobie w tępe łby, że granica jest nieprzekraczalna? Widziałeś, żeby ryby trzymały się granic, albo zające, chomiki czy ptaki. Jakichkolwiek granic? Tam gdzie im nie odpowiada nie pojawiają się, wszędzie indziej wręcz przeciwnie. Dlaczego ludzie mieliby takim ograniczeniom podlegać?
Owszem, są ograniczenia - jeśli sobie gdzieś nie radzisz, to znaczy że to nie jest miejsce dla ciebie. Ale nie ze względu na cokolwiek innego.

Zablokowany Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”