Wrzeciono 2.2kw wybór

do stali to sie robi wolnoobrotowe z jamnika na iso 30

Tak tylko aluminium m3-m6

tuxcnc pisze:To nie jest wrzeciono do stali.
Warto kupić wrzeciono 2,2 kW z ER20, bo to praktycznie te same pieniądze, a frezy i tak sobie założysz jakie Ci będą potrzebne.
Reszty twojego posta komentować nie będę, bo i nie ma czego.

Oczywiście ze nie jest wrzecionem przeznaczonym typowo do obróbki stali, co nie znaczy ze stali się frezować tym wrzecionem nie da... Są wrzeciona 9kW, gdzie ludzie obrabiają zwykłą stal jak masło, frezami 6 mm, 8 mm i więcej. Są jamniki itp. zgadza się, ale do małych frezów 2, 3, 4, 5 to wrzeciono w zupełności wystarczy... Kupiłem sobie całą paczkę frezów 5mm HSS, mam ich chyba z 200 sztuk, potrafię przeciąć zwykłym frezem 5 mm HSS, stalową płytkę o wymiarach 100x100 o grubości 15 mm i ten frez dalej jest ostry, albo niewiele tępy i co powiesz na to? Oczywiście jest chłodzenie... Wszystko zależy od parametrów.

Tam gdzie jest ładniejsza powierzchnia, tam było frezowane frezem fi4 VHM 4P. Tam gdzie jest gorsza frezem HSS 2P. Dało się wykonać? Dało...

oskaeg pisze: ↑

27 lut 2021, 21:37

Są wrzeciona 9kW, gdzie ludzie obrabiają zwykłą stal jak masło, frezami 6 mm, 8 mm i więcej.

Bo chodzi o moment.
Jak masz dwa razy mniejszy moment, to musisz użyć freza o dwa razy mniejszej średnicy.
A jak przy tych samych obrotach masz dwa razy wyższą moc, to znaczy że masz też dwa razy większy moment.
To co przy 1,5 kW dłubiesz frezem ø3 przy 9 kW robiłbyś frezem ø18.
To są proste zależności.

dla hss ważne jest przede wszystkim vc

tuxcnc pisze:Bo chodzi o moment.
Jak masz dwa razy mniejszy moment, to musisz użyć freza o dwa razy mniejszej średnicy.
A jak przy tych samych obrotach masz dwa razy wyższą moc, to znaczy że masz też dwa razy większy moment.
To co przy 1,5 kW dłubiesz frezem ø3 przy 9 kW robiłbyś frezem ø18.
To są proste zależności.

Wszystko się zgadza przyjacielu, ale np, Ja robię coś frezem 3mm, bo jestem grawerem Po prostu muszę używać małych narzędzi, ze względu na promień naroża. Ja mam normalna frezarkę narzędziową, gdzie mogę dosłownie łupać stal... No ale co z tego, jak gniazda form wymagają precyzji... To tylko mogę sobie coś tam zgrubnie podszykować, a później i tak muszę to wykańczać małymi frezami...

Poza tym, takiego momentu jaki ma zwykła frezarka narzędziowa, nie ma żadne wysokoobrotowe wrzeciono... Nawet na wrzecionie 9kW nic frezem kształtowym nie zrobisz, bo byś go zwyczajnie spalił. Dlatego jeszcze co poniektórzy takich starych maszyn używają, np. do robienia jaskółczych ogonów

oskaeg pisze: ↑

27 lut 2021, 22:06

tuxcnc pisze:Bo chodzi o moment.
Jak masz dwa razy mniejszy moment, to musisz użyć freza o dwa razy mniejszej średnicy.
A jak przy tych samych obrotach masz dwa razy wyższą moc, to znaczy że masz też dwa razy większy moment.
To co przy 1,5 kW dłubiesz frezem ø3 przy 9 kW robiłbyś frezem ø18.
To są proste zależności.

Wszystko się zgadza przyjacielu, ale np, Ja robię coś frezem 3mm, bo jestem grawerem Po prostu muszę używać małych narzędzi, ze względu na promień naroża. Ja mam normalna frezarkę narzędziową, gdzie mogę dosłownie łupać stal... No ale co z tego, jak gniazda form wymagają precyzji... To tylko mogę sobie coś tam zgrubnie podszykować, a później i tak muszę to wykańczać małymi frezami...

Poza tym, takiego momentu jaki ma zwykła frezarka narzędziowa, nie ma żadne wysokoobrotowe wrzeciono... Nawet na wrzecionie 9kW nic frezem kształtowym nie zrobisz, bo byś go zwyczajnie spalił. Dlatego jeszcze co poniektórzy takich starych maszyn używają, np. do robienia jaskółczych ogonów

Mogę Ci polecić Teknomotor DB 1,8kW - wersję, która ma te 1,8kW przy 12k rpm, bo normalnie one mają pełną moc przy maksymalnych obrotach. Ta wersja ma max 18k obrotów, ale w zakresie 12-18k jest pełna moc. Kosztowało ok. ~3200 3 lata temu, nie wiem jak teraz. Po 3 latach nadal niemierzalne bicie, co przy małych frezach jest mega ważne.

Wydłubałem nim tłocznik w NC11LV, także wiem co mówię A później drugi w C45. Wykończeniówka idzie ładne, trochę jest rzeźbienia z obróbką zgrubną, bo trzeba małymi frezami lecieć, ale ogólnie warto. Jak masz pytania napisz na priv.

FTW pisze:Mogę Ci polecić Teknomotor DB 1,8kW - wersję, która ma te 1,8kW przy 12k rpm, bo normalnie one mają pełną moc przy maksymalnych obrotach. Ta wersja ma max 18k obrotów, ale w zakresie 12-18k jest pełna moc. Kosztowało ok. ~3200 3 lata temu, nie wiem jak teraz. Po 3 latach nadal niemierzalne bicie, co przy małych frezach jest mega ważne.

Wydłubałem nim tłocznik w NC11LV, także wiem co mówię A później drugi w C45. Wykończeniówka idzie ładne, trochę jest rzeźbienia z obróbką zgrubną, bo trzeba małymi frezami lecieć, ale ogólnie warto. Jak masz pytania napisz na priv.

Bardzo dziękuje za odpowiedź, w sumie to na 24 tyś obrabiałem tylko płytki PCB, ale na 12 tyś też można je obrabiać i też wychodzą, wszystko zależy co się w danej chwili robi...

Generalnie to "na co dzień" nie przekraczam 12 tyś obrotów, więc może faktycznie warto pomyśleć... To wrzeciono o którym piszesz "Teknomotor", na prawdę kawał byka... ER25 przy 2 kW Nieźle.

Tak się zastanawiam czy ja potrzebuje 24k obrotów,moja praca głównie w aluminium.Czy jest jakaś alternatywa w 2k zł do mokrego chinczyka?

Aluminium lubi wysokie prędkości skrawania i wysokie obroty. Oczywiście frezy węgli i odpowiednia emulsja -
wtedy możesz poszaleć... Jak nie potrzebujesz to możesz na pół obrotów jechać, docenisz 24000rpm
jak będziesz miał dużo dłubania frezem np. 1mm...

Do 2tys. zł to raczej szczególnego wyboru nie ma. Brałbym chinolka...